Dzisiaj:
Piątek, 19 kwietnia 2024 roku
Adolfa, Leona, Tymona, Włodzimierza

BURMISTRZ Z ABSOLUTORIUM

29 czerwca 2019 | komentarzy 11

Nie aż przy takim poparciu, jak miało to miejsce w powiecie, i z pewnymi zastrzeżeniami, rada miejska większością głosów udzieliła burmistrzowi wotum zaufania i absolutorium z tytułu wykonania zeszłorocznego budżetu.

Przeciw opowiedziało się jednak aż siedmiu radnych, zaś Tadeusz Gubernat wytykał – jego zdaniem – niegospodarność burmistrza, a ponadto zarzucił mu… okłamanie mieszkańców.

O zgodnym udzieleniu wotum zaufania i absolutorium staroście przez radnych powiatowych, burmistrz mógł raczej zapomnieć (choć wystarczyło poparcia na bezproblemowe przegłosowanie tych uchwał), bo na drodze stanęła m.in. podwyżka cen śmieci i zarzuty niegospodarności, które – zdaniem jednego z przedstawicieli opozycji – przejawiają się w odrzuceniu pieniędzy rządowych na szereg, już utraconych, inwestycji. Podobnie było z podjęciem uchwały w sprawie wystąpienia Gminy Dąbrowa Tarnowska ze Związku Gmin do Spraw Wodociągów i kanalizacji w Dąbrowie Tarnowskiej, w związku z którą do rady miejskiej wpłynął list pracowników RPWiK opublikowany w e – Kurierze (zob. http://www.kurierdabrowski.pl/list-pracownikow-rpwik#comment-64865), w którym apelowali do rady miejskiej o niepodejmowanie tejże uchwały z obawy m.in. o miejsca pracy i nieodwracalne zmiany w spółce, które mogą przynieść nieoczekiwane negatywne konsekwencje.

Zaraz po podjęciu uchwały w sprawie nadania tytułu „Zasłużony dla Gminy Dąbrowa Tarnowska” ks. Marianowi Kotowi i zatwierdzeniu sprawozdania Samodzielnego Gminnego Zakładu Opieki Zdrowotnej w Dąbrowie Tarnowskiej (obie większością głosów i bez pytań) przyszła kolej na udzielenie burmistrzowi wotum zaufania i absolutorium z tytułu wykonania zeszłorocznego budżetu. Jedenastu radnych opowiedziało się za, aż 7 przeciw (łącznie zapewne z tymi, którzy – jak mówił to burmistrz – mieli szczególnie trudne zadanie w ocenie jego pracy za rok ubiegły, gdyż radnymi są pierwszy raz i oceniają coś, co nastąpiło przed ich kadencją), a jedna osoba wstrzymała się od głosu.

– Raport o stanie gminy został przygotowany po raz pierwszy. Przygotowaliśmy go sami, a nie zlecaliśmy tego nikomuKrzysztof Kaczmarski podziękował wszystkim jednostkom miejskim, które pomagały w opracowaniu raportu. [Na marginesie warto przypomnieć, że podobny raport pierwszy raz przygotował powiat, o czym była mowa na przedostatniej sesji rady, jeszcze przed przyznaniem staroście absolutorium].

W centrum moich starań zawsze było dobro mieszkańca – zapewnił, po przyznaniu wotum zaufania, burmistrz.

Tadeusz Gubernat przypomniał burmistrzowi swoją interwencję dotyczącą rozjeżdżania dróg gminnych przez ciężkie maszyny wykonawcy obwodnicy. Chodziło zwłaszcza o Oleśnicką i Nadbrzeżną.

7 marca w odpowiedzi na moją interpelację odpowiedział Pan pisemnie, że odbyło się spotkanie z Policją i wykonawcą inwestycji w tej sprawie. Takie spotkanie nie miało miejsca, co potwierdził na tej sali komendant! Okłamał Pan nie tylko mnie, ale 21 tysięcy mieszkańców gminy!!! Ja nie mogę w związku z tym udzielić Panu wotum zaufania – mówił Tadeusz Gubernat.

– Przepraszałem już na tej sali za to przejęzyczenie: spotkanie – rozmowa telefoniczna. Tak czy inaczej, interwencja była podjęta z pozytywnym skutkiem. Dzwoniłem na Policję i do przedstawiciela wykonawcy – replikował burmistrz.

Dzwoniłem Panu, gdy swoim samochodem zablokowałem drogę [ciężkim maszynom] i o mało nie doszło tam do linczu. Do żadnego spotkania nie doszło i nie udało się tego załatwić. Nawet puste tiry ważą 15 ton, a tam jest droga na furmanki! – nie dawał za wygraną Tadeusz Gubernat, który sprzeciwia się niszczeniu drogi przez ciężkie maszyny wykonawcy (głównie tiry, które – jak mówił – nawet bez załadunku są na tyle ciężkie, że mogą zniszczyć nawierzchnię).

– To jest związane z tym, że roboty się zaczęły przy obwodnicy. Każda większa inwestycja wymaga uzgodnienia i organizacji ruchu. Organizacja ruchu była uzgadniania z Policją, z nami i z powiatem, bo zależy od charakteru dróg, czy jest uzgadniania z gminą czy z powiatem, czy z oboma samorządami. Tam powstaje obwodnica, więc nie da się całkiem uniknąć ruchu tych pojazdów, bo jakoś muszą dojechać na miejsce. Nie da się obwodnicy zrobić z góry – trzeba tam jakoś dotrzeć. Auto wykonawcy od czasu do czasu wjechało na drogę, więc radny Gubernat zareagował. Dzwoniliśmy w tej sprawie do reprezentanta wykonawcy i Policji. Było spotkanie, ale rzeczywiście nie w tym samym czasie, mimo to skuteczną interwencję podjęliśmy. Zmieniliśmy ten tryb przejazdu i nie mogą tamtędy jeździć pełne tiry, tylko puste. Na sesji miesiąc temu przepraszałem publicznie wszem i wobec, że się przejęzyczyłem. Powiedziałem „spotkanie”, a była rozmowa telefoniczna. W sprawie ulicy Oleśnickiej były rozmowy i ustalenia wcześniej. Gdyby tak się zdarzyło i przy budowie obwodnicy uszkodzono by drogę, to muszą naprawić, bo jest inwentaryzacja zdjęciowa szczegółowa i są uzgodnienia i zapisy umowy – powiedział e – Kurierowi Krzysztof Kaczmarski.

– Minął kolejny rok naszej współpracy. Był to rok szczególny i trudny. (…). Zdaję sobie sprawę, że ta ocena jest szczególnie trudna. Kilkoro radnych objęło mandaty dopiero w listopadzie, a dzisiaj przychodzi im oceniać cały rok mojej pracy. Absolutorium i wotum zaufania jest to niewątpliwie jedna z najważniejszych decyzji rady miejskiej i zarazem dla mnie najważniejsza chwila. To było przedmiotem obrad stałych komisji rady miejskiej i komisje wydały pozytywne opinie. To rok szczególny i trudny. Była likwidacja gimnazjów, w budżecie nie było środków na niektóre inwestycje i były opóźnienia. Niestety coraz więcej zadań jest przerzucanych na samorząd, ale bez pieniędzy na nie. Bez Waszej przychylności wiele spraw nie byłoby rozwiązanych i nie byłoby wielu inwestycji – mówił burmistrz, który podsumował wydatki i wpływy w budżecie gminy za 2018 r.

Budżet zaplanowano na niewiele ponad 85 milionów zł., a wykonanie zamknęło się w kwocie ponad 84, 5 miliona zł, co stanowi 99,9%. Dochody własne gminy wyniosły nieco mniej niż 26 milionów zł, z czego ponad 11 milionów zł stanowiły dochody z podatków PIT i CIT. Wydatki zaplanowano na kwotę prawie 92, 5 miliona zł, a wykonanie wyniosło ponad 87 milionów zł, co stanowi 94, 7 %. Największymi wydatkami budżetowymi były, jak każdego roku, koszty oświatowe – 27 milionów zł, i koszty pomocy społecznej – 29 milionów zł.

– W tym roku doszło jeszcze „500 plus” na każde dziecko. Zdaję sobie sprawę, że nie wszystko udało się zrealizować, o co wnioskowali radni i mieszkańcy, ale wiadomo że nie jest to możliwe w tak krótkim czasie. Główną przyczyną jest coraz bardziej napięty budżet. W trakcie roku mieliśmy niejednokrotnie rozbieżne poglądy na różne tematy, czasem spotykałem się z krytycznymi opiniami, ale w większości dochodziliśmy do porozumienia. Mam nadzieję, że Państwo wydadzą pozytywną ocenę moich starań – zaapelował burmistrz.

Większością głosów podjęto uchwały   w  sprawie  udzielenia  Burmistrzowi Dąbrowy Tarnowskiej  wotum zaufania i   w sprawie udzielenia Burmistrzowi Dąbrowy Tarnowskiej  absolutorium z tytułu wykonania budżetu za 2018 rok. Nie było więc problemu z udzieleniem Krzysztofowi Kaczmarskiemu absolutorium, ale i tak siedmiu radnych opowiedziało się przeciw.

Odczytano również, tradycyjnie:

– opinię Regionalnej Izby Obrachunkowej w Krakowie  o sprawozdaniu z   wykonania budżetu za 2018 rok

– uchwałę Komisji Rewizyjnej w sprawie wniosku o udzielenie  absolutorium Burmistrzowi Dąbrowy Tarnowskiej;

– opinię Regionalnej Izby Obrachunkowej w Krakowie na temat wniosku Komisji Rewizyjnej w sprawie absolutorium dla Burmistrza Dąbrowy Tarnowskiej.

Przegłosowano także uchwałę w sprawie zatwierdzenia sprawozdania finansowego wraz ze sprawozdaniem  z wykonania  budżetu Gminy  Dąbrowa Tarnowska  za 2018 r.

W toku realizacji tych punktów obrad nie zabrakło jednak opinii krytycznych wobec sprawowania urzędu przez burmistrza (zwłaszcza słów radnego Tadeusza Gubernata) i zarzutów o niegospodarność. Chodziło głównie o nieodwracalne zaprzepaszczenie funduszy zewnętrznych, które gmina Dąbrowa Tarnowska miała na wyciągnięcie ręki, ale Krzysztof Kaczmarski tłumaczył, że nader krótki czas realizacji inwestycji wraz z jej rozliczeniem uniemożliwił pobranie tych środków, zwłaszcza gdy przeciwności piętrzą się już na pierwszym etapie. Gmina ma bowiem – tak jak większość samorządów lokalnych; zwłaszcza mniejszych – problem z rozstrzyganiem przetargów: oferentów albo nie ma, albo się wycofują, bądź proponują kwoty, na które nie może sobie pozwolić dąbrowski budżet. Stąd przetargi są często powtarzane.

Budżet został wykonany zgodnie z założeniami. Wszystko pięknie ładnie. Tu nie ma żadnych zastrzeżeń – przyznał Tadeusz Gubernat – Ale milion dwieście tysięcy zł od rządu na poprawę dróg lokalnych przepadło. Czy to oznacza, że w gminie nie ma już dróg do remontu? Zwrócono je lekką ręką do Warszawy. Na ten temat nic się nie mówi. Gabinet stomatologiczny dla dzieci w szkole – pieniądze, chyba 200 tys. zł, nie jestem pewien, zwrócone do Warszawy. W jednym roku milion dwieście tys. zł do wywozu śmieci dołożono. W roku wyborczym nie można było podnosić śmieci, więc o tym cicho – sza. Czy te pieniądze rządowe – około 3 miliony zł – zaprzepaszczone nieodwracalnie, to były pieniądze trefne? Czy to jest dobre gospodarowanie? Czy tak robi dobry gospodarz? Jest tam wiele, wiele nieścisłości i można by to mnożyć. Pracownicy pobrali niesłusznie po 30 tys. zł. Nie wiem, czy zostały zwrócone? Dlatego ja jestem przeciw absolutorium – mówił Tadeusz Gubernat.

– Sprawa była wiele razy omawiana. To były pieniądze budżetowe do rozliczenia do końca roku (burmistrz przytoczył przykład jednej z poruszanych inwestycji – jak powiedział, z pisma od wojewody z 17 września dowiedział się o rozliczeniu projektu do 15 listopada) – Ja jestem osobą odpowiedzialną. Nie mogłem zatrzymać tych pieniędzy. Ja reprezentuję urząd i samorząd, więc muszę działać odpowiedzialnie. Inne samorządy też się wycofały. To, że pieniądze od rządu trafiły tak późno, to nie moja ani wojewody wina. Nie dziwię się wykonawcom, że się nie pojawili i nie było mowy o rozstrzygnięciu przetargu. Ja nie odbierałem promesy na gabinet stomatologiczny. Promesę przywiozła pani minister przy mojej niewiedzy i pod moją nieobecność. Nikt nie narzeka na opiekę stomatologiczną – dla dzieci jej nie brakuje. Teraz wchodzi drugi program „dostępność plus”, to będzie można się o to postarać. Jeżeli chodzi o podwyżkę cen śmieci dzisiaj zaliczyliśmy stratę o milion zł. Nie jesteśmy wyspą i nie utrzymamy tej ceny, choćbyśmy bardzo chcieli, bo widzimy, jak wszystko wkoło podrożało. Mieszkańcy to rozumieją, bo widzą, jakie są wszędzie podwyżki cen. Zrozumienie jest duże. Wywóz śmieci drożeje, i śmieci produkuje się więcej. Niebawem ogłosimy przetarg i cena za wywóz jednej tony odpadów będzie wyższa bodaj o 170 zł, to jak się może obejść bez podwyżki ceny śmieci? – replikował burmistrz.

– Promesy przywiózł minister Brudziński w sierpniu, Pan ją przetrzymał do września. […] Niech Pan ludziom nie opowiada bajek. […] Jeżeli chodzi o śmieci, to proponowałem rozsądną stawkę podwyżek, a wyście jej nie przyjęli – dowodził Tadeusz Gubernat.

Tradycyjnie burmistrz podziękował wszystkim – od radnych po współpracowników i jednostki miejskie – którzy przyczynili się do prawidłowej realizacji budżetu.

Podjęto również, jak zwykle szereg uchwał w sprawie:

1)      uchwalenia Programu usuwania wyrobów zawierających azbest z terenu Gminy Dąbrowa Tarnowska  na lata 2019-2023,

2)      zmiany nazwy Publicznej Szkoły Podstawowej Nr 1 im. Jana Pawła II w Dąbrowie Tarnowskiej,

3)       zmiany nazwy Publicznej Szkoły Podstawowej Nr 2 im. Mikołaja Kopernika w Dąbrowie Tarnowskiej,

4)      zmiany nazwy Publicznej Szkoły Podstawowej Nr 3 im. Bohaterów Powiśla Dąbrowskiego  w Dąbrowie Tarnowskiej,

5)      zmiany nazwy Publicznej Szkoły Podstawowej im. Błogosławionego Ks. Jerzego Popiełuszki w Nieczajnie Górnej,

6)      zmiany nazwy Publicznej Szkoły Podstawowej im. Kornela Makuszyńskiego w Smęgorzowie,

7)      zmiany nazwy Publicznej Szkoły Podstawowej im. Kardynała Stefana Wyszyńskiego w Gruszowie Wielkim,

8)      zmiany nazwy Publicznej Szkoły Podstawowej im. Generała Józefa Bema w Laskówce  Chorąskiej,

9)      zmiany nazwy Publicznej Szkoły Podstawowej im. Jubileuszu  2000-lecia Chrześcijaństwa w Szarwarku,

10)  zmiany nazwy Publicznej Szkoły Podstawowej im. Tadeusza Kościuszki w Lipinach,

11)  ustalenia planu sieci publicznych szkół podstawowych prowadzonych przez Gminę  Dąbrowa Tarnowska  oraz określenia granic  obwodów publicznych  szkół  podstawowych  od dnia 1 września 2019 r. ,

12)  wystąpienia Gminy Dąbrowa Tarnowska ze Związku Gmin do Spraw Wodociągów i kanalizacji w Dąbrowie Tarnowskiej

13)   powołania Zespołu ds. zaopiniowania kandydatów na ławników.

Podjęto również tradycyjnie szereg uchwał majątkowych – w sprawie wyrażenia zgody na: sprzedaż nieruchomości mienia komunalnego, nabycie nieruchomości, sprzedaż lokalu mieszkalnego, udzielenie bonifikaty od ustalonej ceny zakupu lokalu itp.

Jednak największą dyskusję i kontrowersje wzbudził podpunkt z uchwałą dotyczącą wystąpienia gminy Dąbrowa Tarnowska ze Związku Gmin ds. Wodociągów i Kanalizacji w Dąbrowie Tarnowskiej. Z racji tego – czego mimo apeli niektórych radnych w minionych kadencjach nie udało się zmienić – że osoby zainteresowane mogą uzasadnić jakąś kwestię po uchwale w tej sprawie, czyli po fakcie, Dariusz Lizak odczytał wcześniej list pracowników RPWiK do rady miejskiej. List trafił zresztą jeszcze przed sesją do naszej redakcji (zob. http://www.kurierdabrowski.pl/list-pracownikow-rpwik ). Nie będziemy w tym miejscu przywoływać go w całości ponownie – wystarczy powiedzieć, że podpisani pod listem pracownicy zaapelowali do rady o niepodejmowanie uchwały, rozsądne podejście do sprawy i analizę skutków wystąpienia gminy Dąbrowa Tarnowska ze Związku Gmin. Utrzymanie istniejącego stanu w ocenie pracowników, wbrew rozpowszechnionym opiniom, jest korzystne, tak dla mieszkańców Gmin obsługiwanych przez naszą spółkę, jak i władz tych gmin. […] Nie należy kierować się w jej [decyzji] podejmowaniu pogłoskami, domysłami i uprzedzeniami – pisali pracownicy RPWiK obawiający się o swój los w związku z rozwiązaniem spółki, jakie nastąpi po wystąpieniu gminy Dąbrowa ze Związku Gmin.

Ta likwidacja to pokłosie wewnętrznego konfliktu: burmistrz – Pan prezes Niedbała – zarzucał Dariusz LizakMieszkańcy powinni mieć pewność, czy po dokonaniu takiego kroku ceny wody i ścieków nie wzrosną.
Były przewodniczący uważa, że relacje między włodarzem samorządu a prezesem spółki nie powinny rzutować na istnieniu Związku.

Wychodzimy ze Związku i co dalej? W Dąbrowie Tarnowskiej ścieki są drogie. Wyjdzie tak, jak wyszło z Zakładem Gospodarki Komunalnej. Przekształcił się w spółkę po to, by wywóz śmieci był tańszy i stało się odwrotnie. I nie mamy żadnego wpływu na tę spółkę i podobnie będzie z RPWiK-iem. Należy tę spółkę zlikwidować, bo nie można tego kontrolować. Gdzie był Pan, Panie burmistrzu, w tamtej kadencji? To Pan decydował, co spółka będzie robić – zarzucał Tadeusz Gubernat.

Dyskusja na ten temat już była i opinia była pozytywna – zwrócił uwagę burmistrz – Jeżeli my dzisiaj wystąpimy ze Związku, to spółka będzie dalej działać, bo jest niezależna. Natomiast Związek jest na bazie trzech gmin. Oczywiście, że będzie nadzór gmin nad spółką, bo będą udziały zależne od obrotów. My dzisiaj, jako współwłaściciele Związku i praktycznie też spółki nie wiemy, jakie decyzje zapadają w Radzie Nadzorczej. Ja wystąpiłem o te dokumenty, bo na Zarząd ich nie otrzymaliśmy. To nie spowoduje perturbacji. U nas Związek był konieczny na początku. Dzisiaj już stracił rację bytu. Nikt dziś nie zabezpieczy ceny za wodę, czy będzie Związek czy nie, bo ją ustalają Wody Polskie i my nie mamy na to wpływu. Pamiętacie Państwo, że była deklaracja na prąd, że się nie zmieni cena? Była, a dziś płacimy za prąd 100 procent więcej. Wystąpienie ze Związku powoduje to, że Związek będzie likwidowany. W przyszłym roku, po półrocznym okresie likwidacji, będziemy dalej największym udziałowcem. Bez wiedzy samorządu Rada Nadzorcza pracuje we własnym zakresie, nie informując nas o tym. Ten majątek został użyczony dla dobrego gospodarowania. Bez dobrych relacji ja tego funkcjonowania nie widzę. Te przyczyny gdzieś się musiały zrodzić. Zmiany dla prezesa, bo Zarząd jest jednoosobowy – to prezes. Od tej decyzji zaczęły się relacje psuć. Rada Nadzorcza uważa, że przecież samorząd nie jest jej potrzebny do funkcjonowania. Rozumiem obawy pracowników, bo dla nich miejsca pracy są najważniejsze i trudno się dziwić. Ale też wczoraj [dzień przed sesją] słyszałem, że pracownicy powiedzieli: „Nie będziemy bronić Rady i Zarządu, tylko miejsc pracy”. Ta sytuacja, która dzisiaj ma miejsce, musi się zmienić – tłumaczył burmistrz.

Wynagrodzenie prezesa nie ustala Zarząd, tylko Rada Nadzorcza – poinformował Dariusz Lizak.

– Proszę przeczytać Status Związku i Kodeks spółki – tam jest napisane, kto wynagradza. Nie dostałem żadnego uzasadnienia tej podwyżki – replikował burmistrz, który poinformował, że prezes otrzymuje cztery średnie krajowe i 50% premii, co ma stanowić czterdzieści kilka tysięcy zł (wcześniej: trzy średnie krajowe i 25 % premii).

Wynagrodzenie prezesa nie jest przedmiotem dyskusji – próbował przerwać Dariusz Lizak.

Jest przedmiotem dyskusji, bo ustalone wynagrodzenie spowodowało dzisiejszą sytuację – oponował burmistrz.

Dalej dyskusja toczyła się wokół ustalenia, kto uchwala pensje dla prezesa. Burmistrz dodał, że podwyżka nastąpiła już na pierwszym spotkaniu.

Dariusz Lizak wyraził swoje obawy związane z likwidacją Związku. – Obawiam się, że pozostałe gminy nie będą chciały z nami współpracować. Rozmawiałem z wójtem gminy Olesno, Witoldem Morawcem i był absolutnie tym zaskoczony.

Nie wierzę, że Olesno i Żabno z tego wystąpią, bo im się to nie opłaca. W takiej spółce trzeba być i zadbać o to. Nie wyjdą z tego, bo są częścią tego. Związek likwidujemy, a nie spółkę! – tłumaczył burmistrz.

Wpuszczą Państwo likwidatora do spółki! – zarzucała opozycja.

Nie. Wpuścimy go do Związku, a nie do spółki – oponował Krzysztof Kaczmarski.

Głos w tej sprawie, jeszcze przed przyjęciem uchwały, chciał zabrać prezes RPWiK, Grzegorz Niedbała. Przewodniczący rady miejskiej, Wiesław Mendys, nie udzielił jednak na to zgody, tłumacząc, że prezes nie zapisał się wcześniej do zabrania głosu (a takie zasady obowiązują) i będzie się mógł wypowiedzieć dopiero w „wolnych wnioskach”, czyli tuż przed zamknięciem obrad i dawno po głosowaniu nad uchwałą.

us

E – Kurier Dąbrowski poprosił jednak prezesa RPWiK o komentarz w tej sprawie, więc osobny artykuł na ten temat ukaże się na naszej stronie już niebawem.

 

 


Publikowane komentarze są prywatnymi opiniami Internautów. Administrator portalu nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.
Jeżeli którykolwiek z komentarzy łamie regulamin - zawiadom nas o tym (elstertv@gmail.com).

Komentarze

  1. 29 czerwca 2019 o 17:32
    Staszek :
    W ciągu czterech lat Kaczmarski i Jego radni roz...lą gminę na amen. Szkoda Dąbrowy Tarnowskiej.
    VA:F [1.9.20_1166]
    Ocena: +2 (w sumie : 2)
  2. 30 czerwca 2019 o 07:59
    ciekawy :
    na dzień dobry w niedzielę -30 VI 2019r- brak wody w DT.Czyżby przepychanki między rpwik/małą literą/ a władzami odbywały się kosztem mieszkańców.Podobno jest awaria-gdzie i kiedy będzie usunięta pan na telefonie awaryjnym nie umiał odpowiedzieć.
    VA:F [1.9.20_1166]
    Ocena: +2 (w sumie : 14)
  3. 30 czerwca 2019 o 12:52
    Robert :
    Za niedługo po jakimś większym deszczu będzie jej aż po dostatkiem. Wprawdzie nie do spożycia, ale zawsze...
    VA:F [1.9.20_1166]
    Ocena: +7 (w sumie : 11)
  4. 30 czerwca 2019 o 18:52
    Dąbrowianka :
    po prostu pękła rura na Szkolnej i dlatego nie ma wody ... czy od razu trzeba tak wszystko wyolbrzymiać !?
    VA:F [1.9.20_1166]
    Ocena: +8 (w sumie : 16)
  5. 1 lipca 2019 o 07:25
    mieszkaniec :
    Niestety,prawda wyszła na jaw.Kaczmarski na burmistrza się nie nadaje.To,że jest grzeczny dla wszystkich,nie oznacza,iż jest dobrym gospodarzem.Co zrobił dla tego miasta?NIC.Mimo wszystko,Początek był lepszy.
    VA:F [1.9.20_1166]
    Ocena: +17 (w sumie : 37)
  6. 1 lipca 2019 o 14:02
    ja :
    Czy naprawdę tak trudno było przewidzieć, że p. Początek byłby lepszym gospodarzem? Udowodnił przecież w czasie 20 lat rządzenia, że się na tym zna. A przecież wtedy też nie były łatwe czasy, było wiele ograniczeń, nie wszystko można było zrobić od razu i wszystkich zadowolić. Ale gołym okiem było widać aktywność i zaangażowanie Gospodarza i Dąbrowa piękniała w oczach! A teraz trudno dostrzec, co się robi dla miasta. Możemy tylko "dziękować" za to wyborcom obecnego burmistrza. Nie chcę nikogo obrażać ale głosowanie za marną "kiełbasę" (słynne długopisy!) i nierealne obietnice było zwykłą naiwnością, bezmyślnością i brakiem wyobraźni (nie powiem: głupotą}.
    VA:F [1.9.20_1166]
    Ocena: +2 (w sumie : 2)
  7. 3 lipca 2019 o 08:52
    Josiek :
    Kto to jest ten Gubernat i co on znacy ?
    VA:F [1.9.20_1166]
    Ocena: +15 (w sumie : 21)
  8. 4 lipca 2019 o 01:49
    oj oj :
    Pan burmistrz albo sie przejęzycza, albo nie pamięta, albo nie wie o co chodzi albo nie mógł ale zawsze wysłucha i obieca, że ......"o tym pomyślimy"
    VA:F [1.9.20_1166]
    Ocena: +7 (w sumie : 9)
  9. 4 lipca 2019 o 07:53
    Do Josiek :
    Tyle znacy co Ignacy a Ignacy ?
    VA:F [1.9.20_1166]
    Ocena: +3 (w sumie : 9)
  10. 4 lipca 2019 o 14:59
    Przerażony :
    Obiektywnie : jako że nie jestem mieszkańcem DT ewidentnie widać że burmistrz zazdrości zarobków prezesowi RPWiK i chce go wysiudać żeby wsadzić kogoś swojego, bo jakiegoś merytorycznego powodu całego zamieszania to jakoś tu nie znajduję!
    VA:F [1.9.20_1166]
    Ocena: +3 (w sumie : 11)
  11. 12 lipca 2019 o 21:38
    ron :
    Az z tej radosci wylacza lamy o pòłnocy w calym tym cudownym miescie haha
    VA:F [1.9.20_1166]
    Ocena: +2 (w sumie : 2)

Skomentuj (komentując akceptujesz regulamin)