Dzisiaj:
Czwartek, 25 kwietnia 2024 roku
Jarosława, Marka, Wasyla

Jednogłośne absolutorium dla burmistrza (film)

23 maja 2012 | komentarzy 10

Bohaterem XIX. sesji rady miasta była jedna osoba, a obrady były w większości podporządkowane jednemu tematowi – absolutorium dla burmistrza. Burmistrz był tym razem bohaterem w sensie dosłownym, bo święcił triumfy za dobrze zrealizowany, proinwestycyjny budżet 2011 r.

Absolutorium zostało przyjęte jednogłośnie i nagrodzone przez radnych gromkimi brawami. Burmistrza nie ominęły również słowa uznania od obecnego na sesji wicewojewody małopolskiego Andrzeja Harężlaka, przewodniczącego rady miasta Władysława Knutelskiego i wicestarosty Roberta Pantery. Sam również nie zapomniał pochwalić się wykonaniem budżetu. A po głosowaniu, w dowód uznania, dostał także bukiet kwiatów.

Ok. 70 % ponad trzy i półgodzinnej sesji (pierwszą jej część) zdominował temat absolutorium dla burmistrza. A sam zainteresowany zabierał głos kilkakrotnie począwszy od zwięzłego sprawozdania z działalności międzysesyjnej od 28 marca do 21 maja (zaledwie 20 minut) do długiej przemowy po uchwaleniu absolutorium i komentarzy do pism skierowanych do rady miejskiej (tutaj kilkakrotnie i to przy okazji niemal każdego pisma). Burmistrz zabrał głos również na zakończenie sesji.

Zaczęło się od miłego akcentu – wręczenia odznaczeń od prezydenta Komorowskiego. W tym celu na sesję rady miasta przybył wicewojewoda Andrzej Harężlak. Złote medale za długoletnią służbę otrzymały pracownice biblioteki miejskiej: Anna Celińska i Janina Lichorobiec, srebrny trafił do Sylwii Marii Guca. Takie samo odznaczenie otrzymał również dyrektor Szkoły Podstawowej nr 2 Zbigniew Soja.

Sprawozdanie międzysesyjne zdominował temat remontu synagogi. Nie zabrakło również, trzeciego już z kolei, przypomnienia, że od 1 maja nie wzrośnie cena wody i ścieków w Gminie Dąbrowa Tarnowska.

Burmistrz przypomniał również, że 5 czerwca nastąpi oddanie do użytku Ośrodka Spotkania Kultur w pięknie wyremontowanej synagodze. Synagoga będzie obiektem Dąbrowskiego Domu Kultury. Co ciekawe nie oszacowano jeszcze chyba kosztów funkcjonowania tego zabytku (albo nie przygotowano uchwał, bądź nie znaleziono miejsca w programie obrad na ten punkt?), gdyż dodatkowe koszty, jakie będzie generował ten obiekt, mają być przedmiotem kolejnej sesji rady miejskiej. Wyjścia z tej sytuacji są dwa: albo przed 5 czerwca zostanie w tym celu powołana nadzwyczajna sesja rady miejskiej, albo zwyczajne obrady dopiero po udostępnieniu synagogi mieszkańcom i turystom. Ale wtedy DDK może znaleźć się w sytuacji nie do pozazdroszczenia, gdyż przejmie obiekt, którego koszty funkcjonowania będą z pewnością wysokie, a dyrekcja nie będzie wiedzieć, na jakie dodatkowe fundusze z budżetu na ten cel może liczyć, bo będzie to uzależnione od uchwał rady. Budżet DDK bowiem, bez dodatkowego wsparcia, nie ma raczej szans na „udźwignięcie” funkcjonowania tego pięknego zabytku.

W punkcie 6 (zapytania i wnioski radnych) pojawiło się dużo pytań bezpośrednio związanych z interesami mieszkańców miasta i gminy. Nie zabrakło również uwag dotyczących „mało estetycznej” strony miasta. Radny Tadeusz Gubernat zwrócił uwagę na przejazd kolejowy przy Nadbrzeżnej, zabytkową bramę koło nowego kościoła, z której odpadają tynki ( – Nie czekajmy aż dojdzie do takiego stanu, jak doszła synagoga – powiedział radny) i zniszczone schody do DDK. Jacek Ryczek pytał o 70 metrów niedokończonego chodnika w Gruszowie: – Czy jest możliwe, że zostanie dokończony chodnik, który prowadzi donikąd i rowy odwadniające, które prowadzą donikąd – dociekał radny. Anna Fido ujęła się zaś za mieszkańcami os. Kościuszki (blok nr 3), którzy wielokrotnie zwracali się z prośbą o remont małego odcinka chodnika.

Bogusława Serwicka, drugi raz, (na problem zwróciła uwagę już podczas poprzednich obrad) prosiła o rozwiązanie sprawy niebezpiecznego odcinka drogi krajowej przebiegającego przez Smęgorzów. Po śmiertelnym wypadku nastąpiło na tej drodze również groźne potrącenie ucznia ze szkoły w Smęgorzowie, który po zdarzeniu na miesiąc trafił do szpitala. Chodzi o słabo oznakowane skrzyżowanie, którego kierowcy nie dostrzegają i bagatelizują, co może mieć nawet skutek śmiertelny dla przechodzących tamtędy pieszych. – Kierowcy uznają, że nie ma potrzeby tam hamować, więc pędzą ponad 100 km na godzinę – dowodziła Serwicka, która od początku gorąco optuje za rozwiązaniem tego, jak się okazuje, „śmiertelnie niebezpiecznego” problemu. Co ciekawe GDDKiA wciąż bagatelizuje ten problem, a gminie „obiecuje gruszki na wierzbie” udowadniając przy okazji, że ignoruje samorządy lokalne. W dodatku stosuje tę taktykę od wielu lat, a w praktyce od czasu „papierowej” obwodnicy, która z planów na papierze nie może przejść do realiów, mimo że samorząd gminny jeździ do GDDKiA, pisze listy, organizuje spotkania, ponagla i prosi.

Sytuacja zaczyna się powtarzać w przypadku niebezpiecznej drogi w Smęgorzowie. Generalna Dyrekcja Dróg Krajowych i Autostrad już raz odrzuciła wniosek o rozwiązanie tego problemu, a radni na czele z burmistrzem powoli tracą wiarę w obietnice tej instytucji.

W punkcie 7 (podpunkt 1., 2., 3.) szybko i sprawnie podjęto uchwały w sprawie: „zatwierdzenia sprawozdania finansowego Dąbrowskiego Domu Kultury w Dąbrowie Tarnowskiej za 2011 r.”, Miejskiej Biblioteki Publicznej i Samodzielnego Gminnego Zakładu Opieki Zdrowotnej. Wszystkie uchwały przeszły jednogłośnie.

Istotą XIX. obrad rady miejskiej i najważniejszym ich punktem było jednak zatwierdzenie wykonania budżetu gminy za 2011 r. i udzielenie absolutorium burmistrzowi. W puncie 8. („rozpatrzenie sprawozdania finansowego wraz ze sprawozdaniem z wykonania budżetu Gminy Dąbrowa Tarnowska za 2011 r.”) radni zapoznali się z opiniami Komisji ds. Budżetu, Strategii i Rozwoju Gminy, Komisji Rewizyjnej i, znanej z surowości, Regionalnej Izby Obrachunkowej. Pierwszą opinię przedstawił przewodniczący komisji Tomasz Budyń. Radni zrzeszeni w tej komisji zauważyli „bardzo wysokie zaangażowanie samorządu w zadania gminy”. Ocena była oczywiście pozytywna, ale komisja odnotowała ciągły wzrost wydatków z budżetu gminy na oświatę, bo subwencje oświatowe już nie wystarczają. Może to w przyszłości spowodować problem zahamowania inwestycji – odczytał przewodniczący komisji i radny Tomasz Budyń. Okazało się również, że zadłużenie gminy jest na „bezpiecznym poziomie”.

Opinie komisji rewizyjnej odczytał z przejęciem radny Józef Pinas. Jego odczytów nie przerwały nawet słowa „dziękuję bardzo”, wypowiedziane przez Knutelskiego, który myślał, że radny już skończył, co wywołało rozbawienie obradujących. Opinia była oczywiście pozytywna. W międzyczasie Władysław Knutelski, również wyraźnie przejęty swoją rolą, pilnował porządku na sali obrad, upominał i karcił niezdyscyplinowanych radnych. Jego upomnienia: – ale proszę o spokój – powtarzały się niemal do końca sesji.

Opinię Regionalnej Izby Obrachunkowej zaprezentował Wiesław Mendys. RIO nie miało większych zastrzeżeń i nie stwierdzono naruszenia prawa. A zwykle to tej opinii rada obawia się najbardziej.

Podpunkty 5. i 6. zawierały „istotę” XIX. obrad rady miejskiej. Chodziło w nich bowiem kolejno o: „podjęcie uchwały w sprawie zatwierdzenia sprawozdania finansowego wraz ze sprawozdaniem z wykonania budżetu Gminy Dąbrowa Tarnowska za 2011 r.” i „podjęcie uchwały w sprawie udzielenia absolutorium Burmistrzowi Dąbrowy Tarnowskiej”. Na te punkty czekali zresztą wszyscy radni, a na sali obrad od dawna nie rozlegały się tak gromkie brawa, jak z okazji jednogłośnego przyznania Stanisławowi Początkowi absolutorium. W tym przypadku rada nie była podzielona na „koalicję” i „opozycję”, Początkowi gratulowali wszyscy. Na chwilę zapomniano o partyjnych i klubowych sporach i podziałach. Było wyraźnie widać, że wszyscy radni poparli realizację proinwestycyjnego budżetu, na którym skorzystała gmina. Tak dobry rok dla gminy może się już nie powtórzyć, gdyż powoli „topnieją” unijne dotacje, rosną wydatki na oświatę i wydatki budżetowe, a na horyzoncie nie widać zapowiedzi zwiększenia dotacji rządowych na funkcjonowanie samorządów.

Po głosowaniu Stanisław Początek zabrał głos, by pochwalić się proinwestycyjnym budżetem. W przydługiej, tym razem, przemowie rozłożył budżet na „czynniki pierwsze” i miał okazję upajać się swoim sukcesem, choć należy przyznać, że podziękował niemal wszystkim zgromadzonym na sesji, i tym, których zabrakło.
Tych cyfr macie Państwo zapewne już dość, proszę więc pozwolić na kilka refleksji. 2011 to był rok o rekordowym budżecie, takiego budżetu w poprzednich latach nie mieliśmy-Początek wyjaśnił, jaką rolę w realizacji budżetu odegrały starania samorządu, dobrze napisane wnioski o dofinansowania unijne itd.: – To przynosi owoce, ale to jest „bieg długodystansowy”; to nie jest na krótką metę – podkreślił burmistrz – Fundusze udało się pozyskać, skąd tylko było można. Mając jasno sprecyzowane cele, pisząc dobre wnioski i wygrywając konkursy mięliśmy te pieniądze.
Potem Stanisław Początek pochwalił się sukcesami gminy i realizacją zaplanowanych inwestycji. Tu znalazło się miejsce również na podkreślenie tego najważniejszego w ostatnich latach sukcesu – remontu zabytkowej synagogi, która już wkrótce zostanie uroczyście otwarta: – Jesteśmy dopiero od 5 lat właścicielem synagogi. Państwo nie poradziło sobie z tym od 36 lat, z czym poradził sobie samorząd przez 5 lat.
Burmistrz poinformował także o licznych zapowiedziach wizyt zagranicznych, które zaczęły już spływać do urzędu na długo przed planowanym otwarciem obiektu: – Niech się przekonają, co udało się zrobić, i dzięki komu się udało.

Do „beczki miodu” tradycyjnie trafiła również „łyżka dziegciu”, gdyż Początek poinformował także o trudnościach związanych z realizacją budżetu, ale miało to służyć chyba tylko dalszemu podkreśleniu sukcesu samorządu nawet w zwalczaniu przeciwności: – Był to również rok trudny patrząc z pozycji realizatora budżetu, czyli burmistrza. Chcę tu podkreślić, że są duże problemy ze zwrotem dotacji unijnych, które zawsze się spóźniają.

Po wyliczeniu sukcesów samorządu i swoich, Stanisław Początek rozpoczął równie obszerne i długie podziękowania. Rozpoczął od wojewody, marszałka i radnego sejmiku województwa małopolskiego Bogusława Łączyńskiego. Na tej liście nie mogło zabraknąć oczywiście starosty Kwiatkowskiego i wicestarosty Pantery, który był obecny na obradach. Podziękował również sołtysom i przewodniczącym rad osiedlowych, a także mieszkańcom miasta i gminy: – Chcę też podziękować mieszkańcom za słowa dobre, ale i za słowa krytyki.
Burmistrz nie zapomniał również o mediach, którym podziękował za przekazywanie informacji społeczeństwu. Uznał również, że „nie warto się obrażać na media” za słowa krytyki. Przy okazji zareklamował nowy miesięcznik wydawany przez DDK: – Cieszę się, że powstało nowe pismo.
W sprawie jednogłośnego poparcia absolutorium dla burmistrza powiedział: – Głosowanie jest dla mnie taką nagrodą za starania, za samą pracę.

Burmistrzowi w pierwszej kolejności pogratulował Robert Pantera. Mówił jednak tak cicho, że nawet przy wsparciu mikrofonu nie słychać było jego słów.

Następny w „kolejce do gratulacji” był wicewojewoda. – Chciałem gorąco i serdecznie podziękować za możliwość udziału w tej sesji. Bardzo chciałem Wam podziękować za to, że ta gmina zmienia się na wielki „plus”, jest coraz piękniejsza i coraz ładniejsza. Dla mnie najistotniejsze jest jedno umiejętność pozyskania środków z zewnątrz. A efekty widać! Na ile będziemy mogli, będziemy te działania wspierać. Gorąco dziękuję wysokiej radzie za to, że wznieśliście się ponad podziały! – mówił z przejęciem Andrzej Harężlak.

Jeszcze przed przerwą pełna sala obrad zaczęła się gwałtownie wyludniać. Opuścili ją niemal wszyscy zaproszeni goście. Na swoich stanowiskach pozostali tylko radni. Obrady musiał opuścić również, ze względu na swoje obowiązki, wicewojewoda.
U nas odznaczeń będzie więcej, bo u nas są dobrzy ludzie – zapowiedział wicewojewodzie Knutelski.

Po przewie Knutelski rozpoczął dyscyplinowanie radnych: – Nie będziemy już czekać na spóźnialskich. Będziemy wyciągać wnioski – zapowiedział przewodniczący do tych, których akurat nie było na sali.

Wicestarosta chciał udzielić odpowiedzi na pytania radnych skierowane do powiatu, ale ponownie mówił tak cicho, że nie sposób ustalić, co tak naprawdę miał do powiedzenia. Został jednak „przywołany do porządku” przez kogoś z sali, co wywołało rozbawienie radnych.

Po przerwie głosowanie nad kolejnymi uchwałami było niemal ekspresowe. W przeciągu zaledwie ok. 10. minut przegłosowano 12 uchwał. W punkcie 10. rozpatrywano jednak pisma do rady miejskiej i tu cały „impet” radnych zatrzymał się, gdyż po bardzo sprawnym głosowaniu nastąpiło minimum godzinne rozpatrywanie pism przeplatane obszernymi odpowiedziami burmistrza. Sesję przedłużył też punkt 11. obrad – „odpowiedzi na zapytania i wnioski radnych”.

Z takimi samymi zarzutami, co wicestarosta, spotkała się Józefa Taraska, która chciała podziękować burmistrzowi: – Ale pani radna, prosimy tutaj, ponieważ nic nie słyszymy i ta wypowiedź jest bez efektu – strofował radną przewodniczący, który z przejęciem pilnował porządku obrad i reagował na każde „odstępstwo od normy”.

Zdziwić natomiast mógł fakt, że burmistrz, chyba pierwszy raz, odmówił zrealizowania prośby samorządu powiatowego o dofinansowanie. Chodziło bowiem o 5% dopłat do Warsztatów Terapii Zajęciowej. Początek w tym przypadku jednak zdecydowanie odmówił, gdyż większość kosztów działalności WTZ – ów pokrywają, jak tłumaczył, „środki zewnętrzne”, a nie pieniądze z budżetu powiatu. Poza tym uważa, że gmina i tak dołożyła „swoją cegiełkę” do funkcjonowania tego obiektu. – Trudno, żeby wszystkie zadania rozpisywać na gminy, bo powiat nie jest federacją gmin. To nie są Stany Zjednoczone – powiedział stanowczo Początek.

Ta stanowcza odmowa mogła dziwić, gdyż kilkanaście minut wcześniej, burmistrz tradycyjnie dziękował powiatowi (i przybyłemu na sesję wicestaroście), a Robert Pantera odwdzięczył się Początkowi tym samym. Podziękowaniom nie było końca. Mimo wszystko jednak negatywna odpowiedź Początka nie przełoży się chyba na popsucie stosunków między gminą i powiatem, bo nic na razie na to nie wskazuje. Na pewno nie wskazują na to ciągłe i wzajemne podziękowania za wszystko, wymienne wizyty na sesjach rady miejskiej i powiatu oraz wymieniane między sobą medale i statuetki.

Po licznych gratulacjach i podziękowaniach przyszła jednak kolej również na słowa krytyki, których burmistrz nie szczędził różnym osobom i instytucjom. Za niszczejącą bramę przy nowym kościele „oberwało” się wykonawcom. Winny jest również „skarb państwa”, bo gmina nie może pokryć 100% kosztów remontu zabytku. Za zniszczone schody w DDK „oberwał” dyrektor Paweł Chojnowski, który nie mógł nawet odnieść się do zarzutów: – Nie ma Pana dyrektora Chojnowskiego, bo powinien się tu rumienić. To wyegzekwujemy. Tu pan dyrektor ma „wtopę” – powiedział Stanisław Początek. Następny w kolejce był Andrzej Dudek. – Prezes Dudek dostał tutaj reprymendę. Dziękuję za sygnał, ja to też parę dni temu zauważyłem – burmistrz odniósł się do chodnika przy bloku nr 3 na osiedlu Kościuszki. Ale „najcięższe” słowa krytyki należały się GDDKiA, i nie chodziło tu wcale o „papierową” obwodnicę, której samorząd może się nie doczekać przez następną dekadę, ale o pechowe przejście na odcinku drogi krajowej przebiegającym przez Szczucin: – Czy na tym polega centralizm, że o światłach w Dąbrowie Tarnowskiej decyduje Warszawa? – Dostałem odpowiedź, że „tak”. Napisali mi, że będzie to realizowane w tym roku, w co ja już wątpię, bo to jest w trybie „Zaprojektuj – Wybuduj”. Sami radni do tego stopnia nie wierzą w obietnice GDDKiA, że po wypowiedzi burmistrza ktoś z sali rzucił ze śmiechem, że przejście powstanie „na świętego Dygdy, co go nie ma nigdy”.

Stanisław Początek również żartował z radnymi, wyraźnie zadowolony z jednogłośnego poparcia absolutorium. XIX. sesja rady miasta była bowiem „teatrem jednego aktora”, a tym jednym aktorem był, szczęśliwy ze swej pierwszoplanowej roli, Stanisław Początek, którego „występów” nie przyćmiła nawet wizyta wicewojewody. Burmistrz Początek nie dostał jednak medalu od prezydenta Komorowskiego, ale otrzymał liczne gratulacje, podziękowania, wyrazy poparcia i bukiet kwiatów. Nagrodą dla niego było również stuprocentowe poparcie koalicji i opozycji, które nie zdarza się przecież często.

Ula Skórka


Publikowane komentarze są prywatnymi opiniami Internautów. Administrator portalu nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.
Jeżeli którykolwiek z komentarzy łamie regulamin - zawiadom nas o tym (elstertv@gmail.com).

Komentarze

  1. 23 maja 2012 o 20:32
    LIL :
    Śmiechu warte ten człowiek nic nie robi tylko rozdaje pieniądze urzędasom a wy radni(na sznureczku) klaszczecie tak jak on chce. Jednym słowem barany i świntuchy . Klaskajcie sobie dalej aż was lud na widłach wyniesie z urzędu i to niedługo.
    VA:F [1.9.20_1166]
    Ocena: +6 (w sumie : 16)
  2. 23 maja 2012 o 21:55
    ola :
    Artykuł o sesji jest w porządku, ale niektóre imiona są błędne. Pozdrawiam.
    VA:F [1.9.20_1166]
    Ocena: +1 (w sumie : 3)
  3. 24 maja 2012 o 08:17
    nikt :
    "ten człowiek" jak pisze LIL, czyli burmistrz Początek pełni tę funkcję od 1994 roku! sądzę więc, że robi to z woli "ludu" skoro jest burmistrzem już blisko 18 lat! i na razie jakoś nie widać skutecznej konkurencji no więc nie pisz głupot i nie powołuj się na lud z widłami (chyba, że masz na myśli siebie samego, o ile jest z Ciebie taki osiłek, że sam dasz radę wynieść go z urzędu na widłach - a facet jest słusznej wagi, jak widać)
    VA:F [1.9.20_1166]
    Ocena: -2 (w sumie : 12)
  4. 24 maja 2012 o 08:25
    Asia :
    Wpadli w samozachwyt:)
    VA:F [1.9.20_1166]
    Ocena: +6 (w sumie : 8)
  5. 24 maja 2012 o 10:07
    pani domu :
    Smutne jest, że pan Burmistrz cieszy się z tego że nie mamy szans na zatrudnienie, że nie powstają nowe miejsca pracy,że realizowane są inwestycje, które miastu nie będą przynosiły żadnych dochodów!
    VA:F [1.9.20_1166]
    Ocena: +12 (w sumie : 14)
  6. 24 maja 2012 o 10:38
    krawcowa :
    O O O ...."słowa uznania dla....... wicestarosty Roberta Pantery,można zapytać za co ?
    VA:F [1.9.20_1166]
    Ocena: +9 (w sumie : 9)
  7. 24 maja 2012 o 17:52
    3 pytania :
    ile osób zostało zatrudnionych w nowym ogromnym sklepie z alkoholem? i kto właściwie będzie ten alkohol kupował, skoro w mieście tyle bezrobotnych - a sklepów z alkoholem prawie tyle co piekarni? a co na to ksiądz proboszcz?
    VA:F [1.9.20_1166]
    Ocena: +5 (w sumie : 9)
  8. 24 maja 2012 o 20:50
    gajowy :
    3 pytania- dostali pozwolenie bo widocznie w Dąbrowie brakowało potrzebnych mieszkańcom takich sklepów a bezrobotni no cóż ,będą chyba....... podziwiać .
    VA:F [1.9.20_1166]
    Ocena: +3 (w sumie : 5)
  9. 24 maja 2012 o 22:02
    G :
    3 pytania - 3 odpowiedzi: Co Ci przeszkadzają sklepy z alkoholem? Jak ktoś chce kupić to i tak kupi. Kto będzie kupował to już problem właściciela, a jakoś tak się dziwnie składa że "bezrobotni" to akurat na alkohol mają. A co ma mieć do tego proboszcz? Jeszcze oprócz polityki i wieszania tablic w kościele ma się zajmować sklepami z alkoholem? Ja też mam jedno pytanie: Gdzie jest obwodnica??? i przy okazji pozdrawiam wszystkich wyjeżdżających z żabieńskiej :)
    VA:F [1.9.20_1166]
    Ocena: +10 (w sumie : 10)
  10. 25 maja 2012 o 19:31
    senior :
    G: zupełnie zgadzam się z opinią ale jak pamiętam wyjazd pojazdów z Zanieńskiej był oczywiście gorący w czasie wyborów samorządowych i goście,którzy obiecali zostali wybrani.Teraz mamy do wyborów dwa lata i z pewnością znów będzie odgrzany przez tych samych bo można na nich liczyć............bez końca.
    VA:F [1.9.20_1166]
    Ocena: +4 (w sumie : 4)

Skomentuj (komentując akceptujesz regulamin)