Dzisiaj:
Czwartek, 25 kwietnia 2024 roku
Jarosława, Marka, Wasyla

PROFILAKTYKA ONKOLOGICZNA W MORZYCHNIE

26 września 2022 | Brak komentarzy

Spotkanie poświęcone profilaktyce onkologicznej (głównie raka piersi, ale nie tylko) zorganizowało w CKS w Morzychnie tutejsze, prężnie działające, Koło Gospodyń Wiejskich i sołtys miejscowości, radna Bernadetta Mrówka.

Bohaterką spotkania i prelegentką była Lidia Dyndor (radosna i optymistyczna, choć doświadczona ciężką chorobą) YouTuberka, Instagramerka, działaczka na rzecz upowszechniania profilaktyki onkologicznej. 

Lidia Dyndor, w Internecie szerzej znana jako „OnkoFitka Lidka” prowadzi swój kanał na YouTube oraz konta na Instagramie i Facebooku, ale przede wszystkim jest działaczką na rzecz szerzenia profilaktyki onkologicznej, zwłaszcza raka piersi, i ma ogromną wiedzę na ten temat. To radosna optymistka, mimo iż raka poznała z autopsji. Zmagała się z nim mając 34 lata i będąc w zaawansowanej ciąży. Wkrótce minie pięć lat – umowna granica w onkologii – gdy u Lidii wykryto raka piersi z przerzutami do węzłów chłonnych. Będzie mogła powiedzieć, że walkę z rakiem wygrała. Prywatnie jest szczęśliwą kobietą, żoną, mamą trójki dzieci; osobą, która się nie poddała, nie zamknęła w sobie, ani nie oddaliła od ludzi po usłyszeniu diagnozy: rak piersi. Wręcz przeciwnie – zaczęła działać w Internecie i na żywo na rzecz upowszechnienia wiedzy o raku (przede wszystkim piersi) i profilaktyki onkologicznej. Stworzyła kanał na YouTube „OnkoFitka Lidka”, konto na Instagramie i FaceBooku; stronę poświęconą wsparciu kobiet z rakiem piersi. Wszystko o raku piersi, co warto wiedzieć z perspektywy pacjentki. OnkoFitka Lidka powstała z potrzeby serca. Chcę łamać stereotypy związane z rakiem piersi i oswajać lęki – możemy przeczytać w mediach społecznościowych prelegentki. „OnkoFitka Lidka” organizuje i prowadzi także bezpłatne spotkania w szkołach, poświęcone profilaktyce onkologicznej i zdrowemu stylowi życia, który pomaga przeciwdziałać nowotworom i może chronić przed zachorowaniem. W czasie pandemicznego odosobnienia i izolacji społecznej nie zrezygnowała ze swojej działalności – prowadziła prelekcje online.

W Centrum Kulturalno-Społecznym w Morzychnie dzięki inwencji tutejszego, prężnie działającego Koła Gospodyń Wiejskich, powołanego do życia przez sołtys Bernadettę Mrówkę, odbyło się spotkanie profilaktyczne dla kobiet, na które przybyła Lidia Dyndor. Spotkanie przebiegło w przyjaznej, niemal rodzinnej atmosferze, a kobiety z Morzychny (i nie tylko), które przybyły do CKS nie obawiały się zadawać trudnych pytań, były zainteresowane tematyką, a część z nich miała już za sobą doświadczenie biopsji i oczekiwania na wyniki.

„OnkoFitka Lidka”, odkąd sama przeszła trudną drogę od diagnozy, poprzez leczenie w trakcie ciąży i karmienia piersią, podjęła misję szerzenia profilaktyki onkologicznej, przełamywania stereotypów, oswajania lęku i propagowania wiedzy medycznej na temat raka piersi. Choć sama nie wykonuje zawodu medycznego, na swoim kanale przeprowadziła dziesiątki wywiadów z najlepszymi polskimi onkologami, by dzielić się tą fachową wiedzą, z każdym, kto już tego potrzebuje, lub może potrzebować w przyszłości. Do Centrum Kulturalno-Społecznego w Morzychnie przybyła „uzbrojona” w fantom szkoleniowy do nauki samobadania piersi, pomoce dydaktyczne, ulotki, a przede wszystkim w… uśmiech i pyszne ciasteczka z logo OnkoFitki Lidki. Spotkanie przebiegło w bardzo miłej atmosferze, z elementami szkolenia i odpowiedzią na pytania uczestniczek. Lidia Dyndor zaraża entuzjazmem i pozytywną energią, mimo że diagnozę usłyszała w trakcie ciąży, a terapię onkologiczną przechodziła karmiąc piersią.

„OnkoFitka Lidka” wyjaśniała najważniejsze kwestie dotyczące profilaktyki raka (zwłaszcza piersi) i obalała stereotypy:

– każdy rak jest nowotworem złośliwym, ale nie każdy nowotwór (nawet złośliwy) jest rakiem – vide: złośliwe nowotwory krwi,
– u mężczyzn, choć rzadko, wykrywa się raka piersi o podłożu genetycznym,
– są różne rodzaje raka piersi (w tym – hormonozależny),
– styl życia może mieć wpływ na zmniejszenie lub zwiększenie prawdopodobieństwa wystąpienia raka,
– kiedy na pewno musimy udać się do lekarza, co powinno wzbudzić nasz niepokój,
– dlaczego badamy geny,
– amerykańscy naukowcy wykazali, że antykoncepcja hormonalna (ale uwaga: estrogen skojarzony z progestereonem) stosowana powyżej ośmiu lat może przyspieszać zmiany przedrakowe,
– jakie narządy najczęściej atakuje rak,
– które badanie jest „lepsze”: usg piersi czy mammografia (usg wykonuje się u kobiet młodszych, mniej więcej do 40 r. ż., zaś mammografię – u starszych, co spowodowane jest zmianą struktury piersi z bardziej gruczołowej w kierunku bardziej tłuszczowej),
– u ilu kobiet w Polsce diagnozuje się rocznie raka piersi (zbliżamy się do aż 20 tysięcy przypadków rocznie; liczba pacjentek z taką diagnozą rośnie),
– czy karmienie piersią rzeczywiście zmniejsza ryzyko wystąpienia raka (dłuższe karmienie piersią może minimalizować prawdopodobieństwo wystąpienia raka, ale tylko w dłuższej perspektywie czasowej),
– ciąża i karmienie piersią nie zwalnia z profilaktyki,
– jakie badania, w jakim wieku i jakiej perspektywie czasu powinna wykonać kobieta, a jakie mężczyzna.

Podczas spotkania w CKS w Morzychnie można było obejrzeć wystawę zdjęć „amazonek” – pięknych, pewnych siebie, uśmiechniętych kobiet po mastektomii, które jeszcze walczą lub wygrały walkę z rakiem i chcą żyć; nawet bardziej, niż przed chorobą. Wystawa została zorganizowana w ramach akcji „Pomacaj się”, zachęcającej kobiety do samobadania piersi, które może uratować życie. Rak wcześnie wykryty daje duże szanse wyleczenia, a terapie celowane często przedłużają życie, nawet w przypadku mniej pomyślnych rokowań. Każde zdjęcie pięknej „amazonki” opatrzone zostało przesłaniem – zachętą do samobadania piersi i pamięci o profilaktyce dostosowanej do wieku, już od 20 r. ż.

Tak właśnie natknęłam się na grupę POMACAJSIĘ i zobaczyłam fantastyczne zdjęcia, uśmiechniętych kobiet, które są piękne, które przeszły już tę trudną drogę i sobie pomyślałam, że ja też chcę mieć takie zdjęcie, że chcę krzyczeć o profilaktyce, o tym, że mnie profilaktyka uratowała, o tym, że wszystkie musimy systematycznie się badać, nawet jak mamy 20 lat – taką wypowiedź można było przeczytać pod jednym ze zdjęć, którego bohaterką była Agnieszka po mastektomii.

Każda z naszych historii pokazuje, że Siła jest kobietą – to fragment wypowiedzi pod zdjęciem Małgorzaty, wykonanym kilka dni po ostatniej operacji rekonstrukcyjnej piersi.

Choroba otworzyła mi oczy na świat. Kocham jeszcze bardziej najbliższych, mam dla nich więcej czasu… Już nie pracuję po 20h na dobę i nigdy nie będę. Dziwnie to zabrzmi, ale dziękuję, że „raczek” otworzył mi oczy na życie – taki dopisek znajduje się pod zdjęciem Marioli, także doświadczonej tą chorobą.

Na jednym ze zdjęć została uwieczniona bohaterka spotkania – „OnkoFitka Lidka”, po urodzeniu trójki dzieci i blisko półtorarocznym leczeniu onkologicznym: po chemii, radioterapii i kilku operacjach; jeszcze z krótkimi włosami.

Lidia Dyndor, oprócz udzielania się w mediach społecznościowych i prowadzenia spotkań profilaktycznych, jest oddaną wolontariuszką Fundacji „Kochasz Dopilnuj”, z którą współpracuje. Na spotkaniu można było nabyć gadżety z logo akcji „Pomacaj się” – podkoszulki, breloczki, bransoletki oraz torby z logo „OnkoFitka Lidka”. Dochód ze sprzedaży zostanie przeznaczony na dalszą realizację działalności profilaktycznej. Mieszkanki Morzychny z tutejszego Koła Gospodyń Wiejskich i sołtys Bernadetta Mrówka przygotowały z okazji spotkania pyszny poczęstunek. Nie zabrakło nawet wyśmienitych ciasteczek… w kształcie piersi! Były również ciasteczka z lukrowym logo „OnkoFitki Lidki”.

Przyszłam tutaj, bo jestem sołtysem Morzychny. Powołałam do życia Koło Gospodyń Wiejskich, które pięknie pracuje. Moje panie są wspaniałe i myślę, że inne koła mogą pozazdrościć takiego zarządu, takich wspaniałych pań. Działają rewelacyjnie. I to one miały pomysł na to spotkanie, dzięki Ewie, Ani i Karolinie to spotkanie mogło dojść do skutku. Mamy małą wieś, ale prężną, która może być przykładem dla innych. Z drugiej strony jest to temat mi bliski, bo jestem pielęgniarką. Cieszę się, że Pani do nas przyjechała, za co bardzo dziękuję – powiedziała Bernadetta Mrówka, sołtys Morzychny i radna miejska.

Przed rozpoczęciem prelekcji każda z uczestniczek została zapytana, dlaczego przyszła na spotkanie profilaktyczne. Każda też została poproszona o uzupełnienie zdania: profilaktyka to dla mnie…

Trzy wylosowane odpowiedzi zostały nagrodzone torbą z logo „OnkoFitki Lidki” oraz ciasteczkami przygotowanymi specjalnie na to spotkanie.

Bardzo dziękuję i bardzo się cieszę, że jesteście, bo jest to dobra okazja, by dowiedzieć się czegoś o zdrowiu. Zbliża się październik – miesiąc świadomości o raku piersi, a więc tym bardziej świetny termin. Ze swojej strony chciałam serdecznie podziękować Pani sołtys, że takie oddolne inicjatywy dzieją się, bo to jest świetna sprawa. Miałam okazję uczestniczyć już w kilku takich spotkaniach i powiem Wam, że to są najwdzięczniejsze spotkania, ponieważ na wsiach i w mniejszych miejscowościach dostęp do lekarza i do wiedzy jest bardziej ograniczony i poprzez takie spotkania możemy dowiadywać się, mieć wpływ na swoje zdrowie, po prostu wziąć zdrowie w swoje ręce. Chciałam podziękować przede wszystkim Ewie Czesak, która nie odpuściła, od początku chciała organizować to spotkanie i jak widać jest na wysokim poziomie; jestem pod wielkim rażeniem, za co bardzo dziękuję. Mam doświadczenie nowotworowe. W wieku 34 lat zostałam zdiagnozowana z rakiem piersi z przerzutami do węzłów chłonnych. Zachorowałam w trakcie ciąży, a więc to też był taki przypadek dosyć nietypowy i przez to, że to wszystko działo się w trakcie ciąży, lekarze nie zdiagnozowali mojej choroby na czas. Przeszłam – śmieję się – taki „all inclusive” onkologiczny: chemioterapię przedoperacyjną, mastektomię, radioterapię, chemioterapię uzupełniającą. To leczenie łącznie trwało półtora roku. Poza tym, że rak zweryfikował pewne rzeczy w moim życiu, to dał też pozytywne bodźce. To może taki frazes, ale osoby, które otarły się o traumatyczne przeżycia bardziej doceniają życie, doceniają to co mają, i tak też stało się u mnie po chorobie. Oprócz tego, że jestem szczęśliwą żoną, mam trójkę dzieci, to też działam na rzecz szerzenia profilaktyki chorób nowotworowych. Tematyka raka piersi jest mi bliska. Możecie też spotkać mnie w mediach społecznościowych. Prowadzę swój kanał na You Tube, który nazywa się „OnkoFitka Lidka”, dedykowany dla kobiet ze zdiagnozowanym rakiem piersi, dla osób, które dopiero co dowiedziały się, że mają raka i nie wiedzą, co mają robić  dalej. W gąszczu informacji pojawiają się różne rady. Co tak naprawdę powinniśmy robić z perspektywy medycznej – te wszystkie informacje można znaleźć na moim kanale. Jestem też pracownikiem Fundacji „Kochasz Dopilnuj”. Te zdjęcia, które tutaj widzicie, przedstawiające kobiety doświadczone rakiem piersi, to są zdjęcia kampanii „Pomacaj się”. To jest flagowy projekt fundacji, z którą też współpracuję, Fundacji „Kochasz Dopilnuj”, w której dotąd wystąpiło ponad 150 amazonek na różnym etapie leczenia: w trakcie, po, czy po usłyszeniu diagnozy. Powstał taki projekt, który ma na celu uświadamiać. Te zdjęcia zawsze pojawiają się w październiku na billboardach w większych miastach w Polsce i mają za zadanie przypominać kobietom, żeby się samobadały – powiedziała Lidia Dyndor, „OnkoFitka Lidka”.

us


Skomentuj (komentując akceptujesz regulamin)