Dzisiaj:
Czwartek, 28 marca 2024 roku
Aniela, Antoni, Jan, Krzesisław, Sykstus

Ratownicy, pielęgniarki i „poufna analiza” nt. ZOZ (filmy)

18 marca 2014 | komentarzy 80

Wygląda na to, że żadnych problemów w dąbrowskim szpitalu nigdy nie było, a przynajmniej taki wniosek mogli wysunąć uczestnicy ostatniej sesji rady powiatu, którzy przysłuchiwali się obradom na ten temat. I takie też było oficjalne stanowisko władzy i dyrekcji placówki.

Chociaż w porządku obrad nie było nic na temat ZOZ – u, to jednak ten wątek zdominował całą sesję, wzbudzał najwięcej emocji i kontrowersji, a gęsta atmosfera nieporozumień wskazywała, że władza będzie miała teraz „ciężki orzech do zgryzienia”.

Doskonałym zagraniem PR – owskim był przekaz, że tak naprawdę nic się nie stało, powstał tylko niepotrzebny szum medialny wokół sprawy, a prasa i telewizja przeinaczają fakty.

Rzeczywiście – takiego medialnego „najazdu”, jaki odbył się na tej sesji, powiat dąbrowski chyba nie pamięta (zwłaszcza, że sprawą interesują się już media tarnowskie, a do szpitala zawitała nawet TVP Kraków). Inną kwestią są rozgrywki polityczne, które od dawna toczyły się wokół ZOL – u, a od pewnego czasu przeniosły się na cały ZOZ. Rozgrywki, o których coraz więcej mówi się w „kuluarach”, a piszą o nich również nasi Czytelnicy. Niektórzy o złe intencje oskarżają nie tylko lokalnych polityków, którzy ostatnio znaleźli się „na celowniku” opinii publicznej, ale także osoby związane ze szpitalem. Ale to pozostaje, jak na razie, w sferze domysłów.

Władze dążą do uspokojenia zaognionej sytuacji i powoli idą na niektóre ustępstwa, ale od początku jasne jest, że wszystkie postulaty pracownicze nie będą mogły być spełnione, gdyż – jak mówi dyrekcja – groziłoby to komercjalizacją lub prywatyzacją szpitala w niedalekiej przyszłości. Sprawny PR może jednak w takiej sytuacji nie wystarczyć, ale wicestarosta powoli wyjmuje „asy z rękawa”. Czy takim atutem będzie odtajnienie raportu nt. dąbrowskiego ZOZ – u, który powstał w 2010 r., a sporządził go dyrektor Jerzy Orzeł? Jak mówi się nieoficjalnie, w analizie jest ostrzeżenie, że szpital na dno pociągnie nowoczesny blok operacyjny, takiej klasy, jaką może poszczycić się niewiele polskich szpitali państwowych. Robert Pantera powiedział, że dyrektor Teresa Kopczyńska realizuje plan, który został zawarty w tym raporcie, nad którego odtajnieniem zastanawiają się teraz radni. Wicestarosta przekonywał, że byłby to ważny krok w poznaniu rzeczywistej sytuacji szpitala, która od lat jest ciężka, a placówkę może uratować tylko odpowiedzialna polityka finansowa – zdaniem koalicji – już przynosząca efekty.

Będą prawdopodobnie również pierwsze „ofiary” sporu zbiorowego między przedstawicielami ratowników a dyrekcją szpitala. Nie podpisanie aneksu do zakresu obowiązków, z którym nie zgadzają się związki zawodowe, zaowocuje rozwiązaniem umowy o pracę z każdym, kto nie podpisze takiego dokumentu. Wiadomym jest, że niektórzy ratownicy podpiszą aneks, gdyż mają na utrzymaniu rodziny i nie mogą zostać bez pracy. Ratownicy, którzy walczą o prawa pracownicze doskonale to rozumieją. Oni sami liczą się ze zwolnieniem. Kilku z nich prawdopodobnie straci pracę.

Udało im się jednak prawdopodobnie wywalczyć zachowanie 3 – osobowych zespołów w karetkach typu „P”. Sami ratownicy mówią, że zwyciężył rozsądek. Dyrekcja podkreśla, że te ustępstwa nie są zasługą ani związków zawodowych, ratowników ani mediów. Jak było naprawdę – każdy może osądzić na podstawie licznych relacji dziennikarskich w wielu mediach.

Teresa Kopczyńska dziwi się, skąd się wzięła cała wrzawa wokół karetek i spory zbiorowe, skoro – jak twierdzi – nikt nie powiedział, że będzie taka reorganizacja pogotowia, a tylko rozważano takie rozwiązanie. Wszystko miało być, przekonuje, na poziomie dyskusji. Zupełnie inaczej widzą to ratownicy.

Również nie będzie łatwo zakończyć sporu zbiorowego ze Związkami Zawodowymi Pielęgniarek i Położnych. Przedstawicielki tych grup zawodowych rozważają nawet jakiś pokojowy protest, który – jak zaznaczają – nie uderzy w żaden sposób w pacjentów (nie będzie mowy o odejściu od łóżek, a raczej – zaznaczeniu sprzeciwu odpowiednim strojem, albo zaniechaniem wypełniania dokumentacji). Jak powiedziała przewodnicząca Bożena Kolarczyk, pielęgniarki niestety nie widzą żadnej woli porozumienia z drugiej strony, choć same są gotowe do pewnych ustępstw.

Teresa Kopczyńska zaś złożyła rezygnację z pracy. Taki krok podjęła już po pierwszych pertraktacjach z NFZ, jak twierdzi, na znak sprzeciwu wobec skandalicznego sposobu kontraktowania, uderzającego przede wszystkim w pacjenta i mniejsze szpitale. Uznała, że w takich warunkach nie da się chorym zapewnić odpowiedniej opieki medycznej. Wówczas starosta nie przyjął rezygnacji, gdyż kontrakty trzeba było doprowadzić do końca. Jak będzie teraz? W takiej sytuacji objęcie tego stanowiska może graniczyć z cudem. Tylko ktoś zupełnie niezależny i apolityczny mógłby zdecydować się na to zadanie i nie ponieść przy tym klęski. Zwłaszcza, że na trudną sytuację szpitala składają się m.in. rządy wielu dyrektorów (a nie tylko Teresy Kopczyńskiej) i fatalne warunki dla szpitali powiatowych, które dyktuje NFZ.

Czy losy Teresy Kopczyńskiej jako dyrektora ZOZ uratuje odtajnienie raportu o szpitalu z 2010 r., czy może jej sytuacja jest już przesądzona? Pytanie, czy uda się ujawnić ten dokument obciążony klauzulą poufności. Co dalej z ratownikami i pielęgniarkami? Czy uda się załagodzić spory zbiorowe? Wydaje się, że sesja, po której wiele oczekiwano, nie przyniosła odpowiedzi na te kluczowe pytania. Powstaje również wrażenie, że związki zawodowe czują się raczej stroną przegraną (kilku ratowników może stracić pracę), a z pewnością nie udało się wywalczyć wszystkich postulatów. Poza tym przekaz był jasny – nigdy nie było żadnych problemów w szpitalu, nie chciano nic likwidować, a były jedynie dyskusje i rozważania. Nasuwa się tylko jedno pytanie, czy przedstawiciele ratowników i pielęgniarek przyszliby na sesję, gdyby w szpitalu nie działo się nic niepokojącego?

Blisko 5 – godzinną sesję zdominowały dyskusje nt. dąbrowskiego szpitala (ze szczególnym uwzględnieniem sytuacji ratowników i pielęgniarek). Ciężką atmosferę podkreślała obecność tych grup zawodowych i licznych przedstawicieli mediów.
Dla władzy ta sesja była nie lada wyzwaniem i sprawdzianem wytrzymałości. Z tego akurat wyszli zwycięsko. Gorzej z przekazem merytorycznym, który chociaż mógłby być uznany za mistrzostwo PR – u, może również, z drugiej strony, wskazywać na nieznajomość sytuacji. Gdyby założyć, że w dąbrowskim szpitalu nie ma żadnych problemów, to po co listy otwarte związków zawodowych, spory zbiorowe i obecność mediów (w tym także zwłaszcza nasze nagranie dobitnie świadczące, jakie składy karetek typu „P” są w Tarnowie).

Zaczęło się od zagadnienia (które jakiś czas temu nurtowało radnych miejskich) –  w którym punkcie dopuścić do głosu przybyłych na sesję gości (w tym przypadku przedstawicieli związków zawodowych). Na sesjach miejskich, gdy radnym był jeszcze Andrzej Buśko, to właśnie on usiłował przekonać radę, że nie ma przepisu prawnego mówiącego o zabieraniu głosu wyłącznie w „wolnych wnioskach”, gdyż wiąże się to czasem z kilkugodzinnym oczekiwaniem zainteresowanych na przedstawienie swojego stanowiska. Ten sam problem przerabiał teraz powiat – skończyło się niepotrzebną „przepychanką” słowną, a w konsekwencji i tak pielęgniarki i ratownicy czekali kilka godzin na powiedzenie kilku słów.

Z wnioskiem o wyjaśnienie sytuacji szpitala pierwszy wystąpił Lesław Wieczorek. Wnioskował o wprowadzenie dodatkowego punktu do porządku obrad i stworzenie możliwości zabrania głosu przez związki zawodowe. I tu zaczął się problem: z liczeniem głosów, uznaniem ważności głosowania, ewentualnym wprowadzeniem nowego punktu do porządku obrad i rozważaniem, kiedy pozwolić na przedstawienie stanowiska pracowników szpitala. Pierwszy raz w takiej sprawie wypowiadał się radca prawny powiatu, a i tak w dalszym ciągu był problem z przegłosowaniem tego punktu. Dodatkowo rozpoczęła się „licytacja” punktu obrad, w którym do głosu dojdą związki zawodowe.

Ponawiam w imieniu klubu PiS wniosek. Sytuacja jest naprawdę poważna, budzi kontrowersje i niepokój. Nie możemy nie poznać opinii na ten temat. Jest takie zapotrzebowanie pracowników służby zdrowia na ten temat. Bardzo proszę o uszanowanie mieszkańców powiatu dąbrowskiego i pracowników największego zakładu pracy w Dąbrowie Tarnowskiej – apelował Wiesław Krajewski.

O to samo wnioskowali Robert Kądzielawa i Lesław Wieczorek.

Chyba, że was nie interesuje bieżąca sytuacja szpitala. Ale jeżeli was nie interesuje, to jest jeszcze społeczeństwo, które to interesuje – mówił Wieczorek.

My też jesteśmy za tym, żeby społeczeństwo się dowiedziało – przekonywał Tadeusz Kwiatkowski.

Starosta wypowiedział się na temat sytuacji szpitala; zwłaszcza sporów zbiorowych:

W szczególności chodzi o pielęgniarki i położne. Spotkań było dwa. Cały czas czekamy na negocjacje. Ja jestem w kontakcie stałym z Paniami pielęgniarkami. Co do formy zarządzania (ZOL – em – red.) nie wnoszą sprzeciwu, tylko zabezpieczenie formy pracowniczej. Ale na razie czekamy na konkretną analizę, jakie z tego tytułu będą skutki finansowe. Jeśli chodzi o ratowników – takie zdziwienie mnie spotkało, bo nikt nie podjął decyzji w sprawie składów 2 – osobowych. To były tylko dyskusje. Zrobiło się jakieś takie zamieszanie. (…) Myślę, że trochę brakuje przepływu tej informacji wewnętrznej. Informacje niesprawdzone nikomu dobrze nie służą; zwłaszcza w tej sytuacji nie służyły szpitalowi i pracownikom, że taka sytuacja zaistniała. Wpłynęło pismo od techników, od niższych grup zawodowych, że inni są traktowani w inny sposób. Że negocjacje trwają z jednymi, a o innych się w ogóle nie mówi. Jesteśmy za podwyżkami dla najniżej zarabiających grup zawodowych, bo im się należy. (…) Wysoka rada wszystko robi, by odciążyć szpital, by te środki się znalazły, żeby odciążyć ten budżet szpitala, by na działalność bieżącą było więcej środków. Kwestia jest poszukiwania tych środków, by można było przeznaczyć na podwyżki. Roszczenia są dość spore, bo roszczenia są w wysokości 800 zł. pielęgniarki. Ratownicy przebili – 1000 zł. 2, 5 mln. zł – musi być takie zabezpieczenie, by móc takie podwyżki zrealizować. Jest to raczej nierealne, ze względu na to, że wiemy, jaki jest budżet szpitala. (…) Teraz jest 210 pielęgniarek, więcej łóżek. Te standardy ktoś nam narzuca – NFZ nam to narzuca, ale za tym nie idą pieniądze; budżet się zmniejsza. (…) Ja nie ukrywam, że prowadziłem bój odnośnie kontraktów dla szpitala dąbrowskiego. Namawiałem nawet starostów do tego, by zmusili dyrektorów szpitali, żeby nie podpisywali kontraktów. Chcieliśmy w jakiś sposób wymusić na Funduszu Zdrowia zwiększenie kontraktów. Brałem udział w negocjacjach z Panią dyrektor i pracownikami ZOZ – u odnośnie wysokości kontraktów. Urzędnicy NFZ decydują o procedurach, stawkach itd. Troszkę inaczej trzeba spojrzeć na specyfikę powiatu. My chcemy, żeby ten dostęp do służby zdrowia był najlepszy. (…) Utworzenie nowych oddziałów – rehabilitacji ogólnej i neurologicznej – nie do końca to zwiększyło kontrakt, a strata jest. Lekarze twierdzą, że nie są ekonomistami, oni się znają na leczeniu. (…) Jest sprawa i też ta druga, żeby pokazywać straty, jakie te oddziały generują, bo nie może być tak, że strata z roku na rok rośnie. Trzy oddziały na tą chwilę generują największe straty. Wiemy to wszyscy od lat, że tak jest. Próbujemy coś z tym robić, by ograniczać te straty. Najważniejszy jest pacjent, środki się nie liczą, tylko że ta strata jest. Pani dyrektor robi wszystko, żeby ta strata była jak najniższa. Żeby nie wpaść w tę pułapkę, żeby to przekształcenie szpitala musiało nastąpić; ta komercjalizacja. Na dzień dzisiejszy nie grozi nam. Pani dyrektor planuje zbilansowanie 2014 r., że na „plus” szpital wyjdzie. Zachęcałem wszystkich do działań, by pokazać, gdzie jeszcze można wprowadzić oszczędności, wprowadzić zmiany, które pozwolą na zbilansowanie szpitala. – przekonywał Tadeusz Kwiatkowski.

Naprawdę zarobki w naszym zakładzie są bardzo niskie i nie odzwierciedlają rzeczywistej odpowiedzialności personelu i wkładu pracy. Zdecydowanie przyznaję rację każdej z tych grup zawodowych, że dalsze godzenie się na tę sytuację jest skandalem. Ale muszę stać na straży dyscypliny finansowej zakładu, a każde nawet najdrobniejsze manewry w ciągu ostatnich lat związane z podwyżkami odbijają się na zakładzie finansowo bardzo poważnie. Od 2011 r. walczę, żeby strata nie przeważyła kosztów amortyzacji. Przewyższenie kosztów zakładu ponad koszty amortyzacji jest obligatoryjnie związane z przekształceniem zakładu. Czyli każdy ruch, który naruszy dyscyplinę finansową zakładu będzie w kierunku zagrożenia tymi działaniami. Nie chciałabym, by temat służby zdrowia był przykrywką do walki politycznej. Służba zdrowia ma po prostu polityki zdecydowanie dosyć! Służba zdrowia potrzebuje realnych dyskusji i realnych zmian w całym systemie. (…) Ja już Państwu powiedziałam, jaki skutek będzie miało zwykłe 100 zł. podwyżki, które nic nie zmieni w sytuacji pracownika, a w sposób istotny zagrozi bytowi tego szpitala. (…) Wszystkie grupy zawodowe zostały maksymalnie „dociążone” obowiązkami – mówiła Kopczyńska i wyjaśniła, że zrobiono analizę obciążenia obowiązkami poszczególnych grup zawodowych w różnych porach dnia (nagranie).

Ratownicy, którzy są w systemie transportu i izby przyjęć, są najmniej obciążeni pracą. Czyli nikomu nie dokuczyliśmy zbytnio, „dociążając” ich tylko i wyłącznie w nocy poszczególnymi obowiązkami. W mediach chodzą od kilku tygodni nieprawdziwe informacje związane z obciążeniem pracy ratowników medycznych. (…) Obraz w telewizji (…) był mylny i wypatrzony i nie ma w ogóle nic wspólnego z rzeczywistością. W ciągu dnia transportem zwłok zajmuje się sanitariusz, a całodobowo pracownik gospodarczy (czyli nawet i w nocy). Chodziło o to, by wspomóc pracownika gospodarczego do transportu zwłok, jeżeli takie zdarzenie ma miejsce w nocy. Na 60 dni takich transportów było 4 (w tym jedną noc 3 transporty). Czy można uznać to za zbyt obciążające? U nas nie ma magazynu odzieży, tylko indywidualne szafki. (…) Nie uważam, żeby to bardzo obciążało. Na izbie przyjęć zdarzały się kradzieże. (…) Jedyną grupą zawodową, której koszty dojazdu do pracy pokrywa zakład są ratownicy. (…) Odwozimy i przywozimy pracowników. (…) Na oddziałach pracują pielęgniarki, które mają pod swoją opieką kilkudziesięciu pacjentów i nie ma czegoś takiego, jak przebywanie w pokoju socjalnym w nocy. Pielęgniarka 24 godziny na dobę ma obowiązek czuwać. Lekarz, który pracuje w systemie etatowym lub kontraktowym, a oprócz tego pełni dyżur, co stanowi jego dodatkowe godziny ma prawo do odpoczynku – do tzw. „gotowości”, bo dyżuruje. Natomiast ratownicy w systemie izby przyjęć są pracownikami izby przyjęć, w tym wykonują transporty. – mówiła Kopczyńska, która kładła nacisk na małą liczbę wyjazdów karetek i transportów oraz pomocy w izbie przyjęć i przy wywożeniu zwłok. Podała dokładne statystyki (nagranie). (…) – Ten temat nie powinien być przedmiotem jakiejkolwiek dyskusji. Powinniśmy równą miarą patrzeć na wszystkich. Ta grupa jest najmniej obciążona ze wszystkich.(…) Za dużo nieprawdziwych informacji zostało w ostatnich tygodniach podanych, a naszym zadaniem jest zapewnić bezpieczeństwo pacjenta. (…) Każde kierownictwo ma prawo zastanawiać się, w jaki sposób jeszcze może optymalizować koszty. (…)

Na temat zmniejszenia składu karetek Kopczyńska powiedziała:

Podkreślam, to były tylko nasze wewnętrzne dyskusje. (…) Dziwię się, że takie nagłośnienie medialne było.

Dyrektor ZOZ poinformowała, że szpital spłacił w ciągu 3 lat łącznie ponad 12, 5 miliona zł. pożyczek, kredytów i odsetek, co stanowiło ogromny koszt obciążenia zakładu.

Naszym największym problemem jest brak gotówki. (…) Mieliśmy wybór – zapłacić za leki, za to, żeby pacjent był leczony, czuł się bezpieczny, albo przekazać na fundusz socjalny. Wiem, że będzie to ściągane z mojej prywatnej kieszeni, ale ja nie miałabym poczucia, że wywiązuję się z obowiązków względem pacjentów. W 2010 r. daliśmy podwyżki tylko pielęgniarkom i później ratownikom. (…) W 2012 r. też były podwyżki, które objęły wszystkich pracowników, w tym 70% otrzymały pielęgniarki. (…) Dla pozostałego personelu zostało 19, 95 zł. podwyżki (w tym m.in. byli lekarze). (…) To ma wpływ na kondycję finansową zakładu – ostrzegała Kopczyńska, która podała dokładne statystyki, o ile udało się zmniejszyć wydatki np. na utrzymanie bloku operacyjnego, ile dochodów udało się wypracować, a także, o ile obniżyły się przychody na tzw. „działalność podstawową” itp. – Sądzę, że te informacje wystarczą, żeby pokazać, w jakiej sytuacji jest zakład i z czyjej winy. (…) Jedynie pielęgniarki mają zapis, że co 5 lat dostają podwyżki. (…) To są dwie różne rzeczy: że my uznajemy, że pielęgniarki zarabiają za mało, a jakie są możliwości finansowe. Następnie Kopczyńska wymieniła zarobki brutto wszystkich grup zawodowych w szpitalu (zobacz: nagranie). Podała również strukturę kosztów: 7, 39 % wszystkich kosztów to administracja (w tym pensje dyrektorskie), 43% – wynosi koszt procedur medycznych, 37, 44% – koszty pracy w komórkach działalności podstawowej. – Proszę mi powiedzieć, czy może być taniej? – pytała Kopczyńska, która na zakończenie poinformowała, że kilka miesięcy temu złożyła wypowiedzenie: 

W listopadzie na znak protestu, że tak jest traktowana służba zdrowia, złożyłam wypowiedzenie.

Nadszedł również czas na prezentację „asa w rękawie”, który ujawnił wicestarosta. Chodzi oczywiście o poufną analizę na temat sytuacji dąbrowskiego ZOZ – u, o której mówi się, że może pogłębić wiedzę na temat przyczyn problemów finansowych szpitala. Jaka jest prawda – czas pokaże, jeżeli uda się, zgodnie z prawem, odtajnić ten dokument.

Ja z wielką uwagą przysłuchuję się dyskusji – powiedział starosta, który stanął w obronie Teresy Kopczyńskiej i podziękował jej za 3 lata pracy:

W 2010 r. ZOZ został poddany analizie przez pana dyrektora Jerzego Orła. Tam się pojawiła klauzula „poufne”. Czy ta analiza może być ujawniona? Pokazywała stan szpitala w 2010 r. Ta analiza trafiła tutaj, do powiatu. Pani dyrektor bardzo subtelnie podeszła do tematu. Pani dyrektor podała „światełko w tunelu” – szpital ma szanse „zamknąć” się dodatnim bilansem. To jest analiza, a nie program restrukturyzacji. Dlaczego to jest ważne? Bo Pani dyrektor podjęła się prowadzenia szpitala w takich, a nie innych realiach. Nie kto inny przygotował to, jak Pan Jerzy Orzełtłumaczył spokojnie Pantera, mimo iż spotkał się z oporami niektórych radnych.

To jest bardzo ważny dokument, który mówił, w jakiej kondycji jest szpital. Sam Pan Jerzy Orzeł pisze, że tam może być tragedia finansowa w tym szpitalu. – mówił dalej wicestarosta.

Proszę to zrobić zgodnie z procedurami. Szanujmy się. Nie róbmy z tego takiej szopki – przekonywał Krzysztof Bryk.

Pan wicestarosta od 3 lat manipuluje tym, rzekomo tajnym, dokumentem. Nowy wspaniały zarząd już wtedy funkcjonował, który miał zbawić powiat i nas wszystkich i jakoś nie zbawił – ironizował Lesław Wieczorek.

Ja nie rozumiem, dlaczego tak wzburzyła was ta informacja? – dopytywał Pantera
A ten dokument jest dla radnych dokumentem poglądowym, czy Pani dyrektor sprawowała dobrze swoją funkcję. Szpital został oceniony za 4 lata sprawowania władzy –
mówił wicestarosta.

Do wniosku Krzysztofa Bryka przychylił się Wiesław Krajewski.

Po „przepychankach” politycznych, które raczej nie wzbudziły zainteresowania mediów, a tylko wydłużyły oczekiwanie na dotarcie do „wolnych wniosków”, nadszedł czas na najważniejszy punkt sesji – wystąpienia przedstawicieli ratowników i pielęgniarek, którzy przybyli na obrady po to, by poinformować o problemach swoich grup zawodowych. Pierwsza głos zabrała – w imieniu pielęgniarek i położnych – przewodnicząca Bożena Kolarczyk:

Ogólnie przedstawię, w jakiej sytuacji jest nasza grupa zawodowa. (…) Tutaj Pani dyrektor przedstawia sytuację znowu od swojej strony. Średnia pielęgniarki została znacznie zawyżona – wyjaśniła przewodnicząca, która powiedziała, że do średniej wchodzą także pensje kierownicze. Trzeba też wziąć pod uwagę, że kwoty są podawane brutto, a nie netto – a więc nie ma to nic wspólnego z realnymi dochodami, z których ta grupa zawodowa musi się utrzymać. Pielęgniarkom dopłacało się nawet do minimalnych stawek, a ich dochody w dąbrowskim szpitalu zaczynają się od 1350 zł.

Kolarczyk opowiedziała również o sporze zbiorowym z dyrekcją, a także podkreśliła nieprawidłowości, które wykryła Państwowa Inspekcja Pracy.

Wszędzie pielęgniarki są doceniane za dokształcanie, tylko u nas nie! (…) Od Pani dyrektor, w zależności od sytuacji, dostajemy różne informacje odnośnie do zatrudnienia osób. (…) Nie docenia się pielęgniarki z długoletnim stażem pracy. (…) Chcemy dojść do porozumienia jakoś stopniowo, ale nie możemy też pozwolić na to, żeby jakieś minimum osiągnąć i na tym zakończy spór, bo jednak zaległości w spłatach są zbyt duże. – mówiła Bożena Kolarczyk.

Poziom 1800 zł brutto – to naprawdę nie wystarczy na funkcjonowanie i egzystencję prawidłową – potwierdził Urbanik.

Nie będę się odnosił do słów Pani dyrektor, bo nie jest to czas, ani miejsce – zapowiedział Mateusz Wszół, który przedstawił interesującą prezentację nt. pracy ratownika, by zgromadzonym łatwiej było zrozumieć specyfikę tego zawodu i potrzebę pozostawania w gotowości do wyjazdu, gdy o zdrowiu i życiu pacjenta decyduje czas.

Dlaczego w ogóle zaistniał spór pracowników z dyrekcją. Problem pojawił się wtedy, gdy były prowadzone rozmowy na temat wprowadzenia 2 – osobowych obsad karetek typu „P”. To oznacza zagrożenie zdrowia i życia dla mieszkańców naszego powiatu. – tłumaczył ratownik.

Mateusz Wszół zwrócił uwagę, że problem z 2 – osobowym składem karetek typu „P” wcale nie został rozwiązany w lutym: – Niestety nie był, bo grafik na marzec wskazuje inaczej – przekonywał ratownik. Przedstawił także stan faktyczny pogotowia w naszym regionie i odniósł się do zarzutu dyrektor dotyczącego małej liczby wyjazdów karetek.

W przeciągu kilku lat stworzyliśmy potężną liczbę akcji, które inne powiaty od nas biorą. To był nasz pomysł. Na naszych doświadczeniach, na naszych pomysłach bazują inne stacje pogotowia. Poświęcamy swój czas, swoje wysiłki, by doskonalić swoje umiejętności. Za to nie dostaliśmy żadnego grosza, żadnego wsparcia finansowego – tłumaczył Wszół przedstawiając jednocześnie tylko niektóre z tych pożytecznych akcji (prezentowane również na naszym portalu).

Drodzy Państwo: w Dąbrowie 22. ratowników, 14. z wykształceniem wyższym, 2. w trakcie specjalizacji z medycyny ratunkowej drugiego stopnia. Każdy ratownik w Dąbrowie Tarnowskiej posiada wszystkie możliwe certyfikaty międzynarodowe, zdobywane bardzo trudnymi kursami, bardzo trudnymi egzaminami, za własne pieniądze. Po to, by móc się utrzymać w zawodzie, by móc nieść tą pomoc pacjentowi na najwyższym poziomie. Drodzy Państwo, nie mylmy faktów i nie przedstawiajmy faktów, w ten sposób, że ratownicy są leniwi. To nie o to chodzi. To nie jest ten temat. (…) Miejmy wzgląd na ludzi, którzy swoje życie poświęcają dla ratowania zdrowia i życia innych – zaapelował, na koniec, ratownik.

Paweł Lechowicz podziękował związkom zawodowym i dyrektor Kopczyńskiej za przedstawienie sytuacji szpitala. Zasugerował również pielęgniarkom, by zmieniły negocjatora: – Może tak jak powiedział Pan Wieczorek, pewien Pan, który nie zdążył spakować wszystkiego odchodząc z pewnego stanowiska, rzeczywiście nie do końca reprezentuje Państwa interesy. Może trzeba zmienić negocjatora? Może będzie wtedy łatwiej, ponieważ – jak widzę tutaj – panie pielęgniarki są wysłuchiwane przez starostów i przez zarząd; może lepiej to na takich spotkaniach, jak rada powiatu, przedstawiać. Może będzie łatwiej wtedy dojść do jakichś wniosków, a Państwa praca też będzie wtedy lepiej doceniana? – proponował Lechowicz.

Zachęcamy do obejrzenia wszystkich relacji filmowych, które przygotowaliśmy (w tym szczególnie wypowiedzi Mateusza Wszoła, Teresy Kopczyńskiej i Bożeny Kolarczyk).
W nagraniach znajdziecie Państwo te zagadnienia z sesji, które nie znalazły miejsca w tekście, gdyż nie były związane z tematem, który – tu zgodzi się każdy – jest od kilku tygodni kluczowym zagadnieniem dla personelu największego w powiecie zakładu pracy i jednocześnie również dla Czytelników, ponieważ każdy z nas może kiedyś być pacjentem i oczekiwać nie tylko najlepszej pomocy, ale przede wszystkim bezpieczeństwa. Dokładne statystyki i bardziej obszerne wypowiedzi znajdziecie Państwo w nagraniach, gdyż umieszczenie ich w tekście mijałoby się z sensem. Aby jednak poznać wszystkie argumenty obu stron (a jest to ważne dla wyrobienia sobie pełnej opinii na temat konfliktu i rzeczywistych problemów szpitala oraz jego pracowników) prezentujemy Państwu całość nagrania z sesji i rozmowy z przedstawicielami pielęgniarek, ratowników oraz dyrekcją szpitala.

Ula Skórka

P. S:

Na pochwałę zasłużyli tym razem ratownicy, za konsekwentną walkę o 3 – osobowy skład karetek typu „P”, za jasny przekaz, który od początku kierowali do wszystkich i zwrócenie uwagi na problem, który – jak przyznają specjaliści w tym zakresie – może wiązać się z ograniczeniem bezpieczeństwa pacjenta. Słowa uznania kieruję za logiczną argumentację w komentarzach, które nie pozostawiają wątpliwości, kto jest ich autorem, dowodzenie swoich racji bez obrażania i dyskredytowania innych. I za przygotowanie prezentacji przedstawionej spokojnie, bez zbędnych emocji. Za całokształt walki o karetki – z klasą i spokojem.

Słowa uznania należą się również Krzysztofowi Brykowi – za spokój i nieuleganie emocjom, wypowiedzi bez populizmu i logiczne. Za apel zawarty w słowach: „proszę to zrobić zgodnie z procedurami”. I za to, że nie usiłował zahamować odtajnienia raportu, a tylko prosił o przestrzeganie procedur. Swoją postawą udowodnił, że nie obawia się tej analizy, a przy okazji – że potrafi przekazać swoje racje bez dyskredytacji drugiej strony.

Minus” dla Barbary Pobiegło za to, że dała się sprowokować i wyprowadzić z równowagi. Zwykle spokojna przewodnicząca rady, nie wytrzymała chyba napięcia związanego z tak liczną „obstawą” medialną, gdyż już od początku nie radziła sobie z prowadzeniem obrad.

Minus” dla rady za to, że sesja przypominała – zacytuję opinię jednej z naszych Czytelniczek – „tragifarsę z przewagą tragedii dla szpitala”. Za przepychanki polityczne i antyreklamę rady powiatu w tarnowskich mediach na zasadzie: „nie ważne, co o nas napiszą, byleby nie przekręcili nazwisk”. I wreszcie za kampanię wyborczą podczas obrad. To jeszcze nie czas, a szpital na pewno nie jest miejscem do rozgrywek politycznych.

– „Złe i upolitycznione rządzenie w służbie zdrowia, a właściwie we wszystkich sektorach życia społecznego, to jeden z naszych największych problemów” – to wypowiedź prof. Stanisławy Golinowskiej z Instytutu Zdrowia Publicznego Uniwersytetu Jagiellońskiego, którą przytacza jeden z opiniotwórczych tygodników.


Publikowane komentarze są prywatnymi opiniami Internautów. Administrator portalu nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.
Jeżeli którykolwiek z komentarzy łamie regulamin - zawiadom nas o tym (elstertv@gmail.com).

Komentarze

  1. 18 marca 2014 o 20:21
    sukcesy i porażki :
    Walka z pracodawcą hipokrytą to walka skazana na przegraną. Wasz bój ratownicy to sukces a zarazem porażka- ale nie wasza tylko dyrekcji i mieszkańców powiatu dąbrowskiego. Sukces - karetka podstawowa na daną chwilę będzie 3 osobowa. Porażka karetka specjalistyczna będzie 3 osobowa ( była 4) sukces- wreszcie są lekarze na Izbie Przyjęć. Porażka to dyżurujący lekarz ginekolog M.W. na Izbie P. Porażką dla mieszkańców powiatu dąbrowskiego jest nieoceniona strata bardzo dobrych ratowników którzy zostaną zwolnieni z pracy. Mieszkańcy pamiętajcie gdy nadejdzie chwila ciężkiej próby - stan zagrożenia życia to nie Kopczyńska przyjdzie z pomocą z jej chorymi pomysłami tylko ratownik i lekarz a ci muszą być najlepsi z najlepszych- a właśnie tych Pani Kopczyńska zwolniła z pracy. Tylu bdb lekarzy , ratowników musiało opuścić ten szpital , i nikt za to nie odpowie. Ten szpital wymaga mądrego gospodarza. Tylko czy wcześniej nie skona w męczarniach nie doczekawszy pomocy.
    VA:F [1.9.20_1166]
    Ocena: +17 (w sumie : 29)
  2. 18 marca 2014 o 21:02
    ! :
    Czy to była dobranocka?a moze trenuje sie tu wystepy do nocy kabaretowej???:)
    VA:F [1.9.20_1166]
    Ocena: +8 (w sumie : 18)
  3. 18 marca 2014 o 21:29
    brawo E-Kurier :
    Bardzo trafne stwierdzenie użył E-Kurier.d w ostatnim zdaniu. Radni Psl i Po nie są zaiteresowani tym co sie dzieje w szpitalu , nic sie niedzieje? W mediach huczy o konflikcie .Starosta jest bezczelny i kłamie.
    VA:F [1.9.20_1166]
    Ocena: +19 (w sumie : 25)
  4. 18 marca 2014 o 22:47
    Marta :
    Dołączam się do poprzednika - brawo Kurier za artykuł - cały, znakomicie opisuje tą całą sytuację która panuje w radzie. Niestety jedynym ratunkiem dla szpitala jest całkowita wymiana władzy, odwołanie całej rady i zastąpienie tych polityków nowymi. Do ! - To nie występy do nocy kabaretowej, ale tragifarsa z przewagą tragedii dla szpitala którą funduje cała rada i wszyscy radni. Nie dajcie się nabrać żadnym politycznym populistom. Walczcie o przetrwanie szpitala. 3mam kciuki
    VA:F [1.9.20_1166]
    Ocena: +13 (w sumie : 21)
  5. 18 marca 2014 o 22:50
    PaNtera :
    panie pantera czy pan słucha swoich wypowiedzi ? wstyd że jest pan wicestarosta, kolokwializm słowny, prymitywizm , Panie pantera pan jest poufny ,wszyscy się z pana śmieją.
    VA:F [1.9.20_1166]
    Ocena: +15 (w sumie : 29)
  6. 18 marca 2014 o 23:08
    Anonim :
    Kopczyńska,jak na każdej sesji wyskakuje z cyferkami i procentami,czyta i czyta.Kto tego słucha?Wyczytała ŚREDNIE zarobki pracowników,PO CO?Jeśli wzięła pod uwagę pensję przełożonej,oddziałowej i pielęgniarki,to wyszło jej ponad 2 tys.Jeśli ludzie to czytają,to pewnie zadają sobie pytanie:CZEGO TE PIELĘGNIARKI CHCĄ???Przecież nie mają źle!!!Czy Kopczyńska zdobędzie się kiedykolwiek na odwagę i publicznie na sesji powie ile na rękę mają pracownicy szpitala?Co za problem dla prasy wydrukować i pokazać ludziom ile naprawdę zarabiają w tym szpitalu ciężko pracujący ludzie?Czy pielęgniarka z 28 letnim stażem nie zasługuje na więcej niż 1400zł?Czy technik analityki medycznej z ponad 30 letnim stażem pracy nie powinien mieć więcej niż 1300 zł?DLACZEGO Kopczyńska cały czas "operuje"kwotami brutto,a nie netto?!Przecież brutto,to jest to,czego nie dostaje się do ręki.Jak ludzie mają żyć w dzisiejszych czasach za 1300zł????Czemu dziwi ją spór zbiorowy?Czego oczekuje od pracowników?Tego,że będą do emerytury pracować za ciut więcej jak bezrobocie?"Ratuje" szpital,a zabija pracowników tego szpitala!Dba o pacjentów???A,czy pracownicy nie są również pacjentami?Czy pomyślała o tym,że pracownika nie stać nawet na to,aby skorzystać z L4 w czasie choroby?Żeby wykupić leki?Co zapewnia wypłata od Kopczyńskiej?Życie w nędzy i rozgoryczeniu!A,największym NONSENSEM jest to,że o problemach pracowników szpitala dyskutują na sesji ludzie zarabiający ponad 10tys miesięcznie.Kto,jak nie oni "najlepiej zrozumieją" sytuację pracowników tego obozu pracy!
    VA:F [1.9.20_1166]
    Ocena: +16 (w sumie : 24)
  7. 19 marca 2014 o 01:21
    kolo :
    Jest super, jest super, więc o co wam chodzi? Tak samo jak starostą był W. Krajewski i wezwal na rozmowe dyrektora Lechowicza, pol szpitala sie zlecialo do starostwa bo mysleli ze dyrektora zwolnią. /chyba mieli ku temu jakies przeslanki/ . A starosta wyszedl do ludzi i stwierdzil ze on nic nie wie o zadnym zwolnieniu, o co w ogole chodzi, wróciłem z Marsa dopiero co i nie jestem na bieżąco, co to za ludzie na korytażu? :)))
    VA:F [1.9.20_1166]
    Ocena: +8 (w sumie : 16)
  8. 19 marca 2014 o 09:14
    zmiany :
    Na największego ,,GłUpa" wyszedł pantera , aż się radni śmiali. On jest śmieszny - z tym poufne to wyszedł na iDiątE. Dlaczego dyrektorka podaje kwoty brutto ubruttowione ??? dlaczego pensje pielęgniarek podaje w złotówkach , administracji i swoje w procentach ? Kto opłaca jej prawnika ??? koszty ponosi szpital!!! Panie pantera wazeliniarzu , co ci dała Kopczyńska że tak się poniżasz ? Jedno jest pewno pantera to kolejna osoba którą należy odsunąć od władzy w październiku. Pana mistyfikacja śmierdzi w każdym słowie.
    VA:F [1.9.20_1166]
    Ocena: +16 (w sumie : 24)
  9. 19 marca 2014 o 09:49
    bona :
    Zapytajcie się Buczków , co się dzieje w szpitalu.
    VA:F [1.9.20_1166]
    Ocena: +13 (w sumie : 25)
  10. 19 marca 2014 o 09:52
    temida :
    Brawa dla pana Wieczorka za wypunktowanie Pantery, i radnych którzy retuszaja problem szpitala.Przykre ze radni nie potrawia zatrzymać destrukcji Kopczynskiej,przykre ze zwolniono ratowników z pracy bo walczyli z kłamstwem.
    VA:F [1.9.20_1166]
    Ocena: +12 (w sumie : 26)
  11. 19 marca 2014 o 10:17
    Podziękowania :
    Moim zdaniem należy podziękować E-Kurierdabrowski za wkład w pokazaniu prawdy. Tylko dlaczego ta prawda nie dociera do radych ? Dlaczego nikt z nich nie stanie w obronie zwalnianych pracowników ? Panie Pantera..... osiągnął pan dno!
    VA:F [1.9.20_1166]
    Ocena: +18 (w sumie : 24)
  12. 19 marca 2014 o 10:24
    poufne przez tajne:):) :
    no ladnie p.starosto az 2 spotkania mial mediator a pan ciagle rozmawia z p.pielegniarkami :):) i tak nic??? zupelnie nic,nie udalo sie wynegocjowac? Jak mozna tak sie osmieszac trzeba bylo milczec .Tak wyszlo ze nawet pan majac rok nie jest w stanie nic zrobic."Biedny" p.Pantera tak wymachal sie planem i nic oj:):) P.Lechowicz chyba jest w radzie spolecznej i az dziw bierze ze mial odwage wyjsc teraz i udawac ze umie zlozyc logicznie chodz 3 zdania.Rada spoleczna szpitalna chyba obraduje co 3 miesiace wiec tez mieli czas aby postarac sie zagasic ogien ktory powstal w szpitalu.Nie mam pojecia co robila reszta radnych na tej sesji bo kazdy siedzial pokornie jak "ciele" i ani slowa wiec co oni nie maja zdania?Kto wybiera tych ludzi chyba nie mieszkanicy Dabrowy.
    VA:F [1.9.20_1166]
    Ocena: +6 (w sumie : 18)
  13. 19 marca 2014 o 10:44
    poufne przez tajne:):) :
    i ot cala szopka :) tylko sprawdzic link wyzej i widac kto sie tam goscil kto nosil sie dumnie .Mysle ze ktos kto ma dobra pamiec powinien sie zatrzymac.Poszla inwestycja blok operacyjny i byla zla .Inne podjete rowniez decyzje byly mocno zle oszacowane .Temat- przeszly!! tak jak D.Orzel .Teraz jest czas tu i teraz i chyba cos co powinno miec temat przewodni PRZYSZLOSC!!!
    VA:F [1.9.20_1166]
    Ocena: +4 (w sumie : 14)
  14. 19 marca 2014 o 11:02
    młody wyborca :
    kolo,jaki miał zamiar i o czym miała być rozmowa byłego starosty z byłym dyrektorem to się nie dowiesz,zwłaszcza jak zobaczył "pół szpitala" przed drzwiami.
    VA:F [1.9.20_1166]
    Ocena: +11 (w sumie : 17)
  15. 19 marca 2014 o 11:17
    ognik :
    Kiedyś głosowałem na PSL - PANIE JEZU WYBACZ.
    VA:F [1.9.20_1166]
    Ocena: +14 (w sumie : 26)
  16. 19 marca 2014 o 12:49
    Anonim :
    Efekt DŁUGOTRWAŁEJ walki i rozmów pracowników szpitala już widzimy.Dyrektorka ZOSTAŁA,a ratownicy WYLECIELI z pracy.Dlaczego???Bo,są niewygodni,bo mówią za dużo,bo mają rację,bo zaprosili do szpitala media i wszystkie "brudy" wychodzą na światło dzienne?!Wszyscy NIBY "ROZUMIEJĄ"(nawet Kopczyńska),że pracownicy mało zarabiają,ale w sytuacji,gdy walczą o swoje wyrzuca się ich na bruk!To się nazywa zrozumienie i poważne podejście do ludzi???Gdzie do diabła kodeks pracy?Gdzie prawa pracowników?Wszyscy mają chodzić jak w zegarku,zarabiać grosze i godzić się na coraz "mądrzejsze" pomysły Kopczyńskiej i pana W.?Kolejna sesja,kolejne głupie gadanie,kolejne beznadziejne wywody lizusa Pantery i kolejne ZWOLNIENIA!Czy takie poczynania mają służyć temu aby wystraszyć resztę pracowników JESZCZE PRACUJĄCYCH?Siedźcie cicho,bo jak nie,to wylecicie?!Kopczyńska podkreśla,że jako dyrektor ma takie czy inne prawa,ale niechże zauważy,że nie tylko dyrektor ma prawa-pracownicy również!Chętnie korzysta ze wszystkich swoich praw,natomiast obowiązki wobec pracowników omija szerokim łukiem.Zasłania się wciąż gadaniem,że dobro pacjenta jest najważniejsze,ale swoimi zagraniami działa tylko na ich niekorzyść!Co Starostwo robi,aby pozbyć się tej baby?NIC!A,Pantera jeszcze jej przyklaskuje!Dokąd będą zwalniani ludzie w szpitalu?Dokąd ci pracujący będą deptani i mieszani z błotem?Dokąd to wszystko prowadzi?
    VA:F [1.9.20_1166]
    Ocena: 0 (w sumie : 2)
  17. 19 marca 2014 o 13:47
    smok :
    Były STAROSTA zadłużył szpital a teraz wykorzystuje pracowników do nabijania sobie potencjału politycznego.Zobaczymy co będzie jak z powrotem siądzie na stołku-bo TYLKO O TO MU CHODZI!!!
    VA:F [1.9.20_1166]
    Ocena: +2 (w sumie : 4)
  18. 19 marca 2014 o 13:49
    ja :
    A ja głosowałem na PO i wiem, że muszę odbyć srogą pokutę. Może moją winę załagodzi to, że NIGDY nawet przez myśl mi nie przeszło głosowanie na PIS. To dopiero byłoby przestępstwo społeczne.
    VA:F [1.9.20_1166]
    Ocena: +10 (w sumie : 24)
  19. 19 marca 2014 o 14:12
    myszka :
    Zapytajcie się Buczków, co się dzieje w szpitalu.
    VA:F [1.9.20_1166]
    Ocena: +7 (w sumie : 11)
  20. 19 marca 2014 o 14:23
    rik :
    wypowiedzenie złożone czas podziękować emerytce skoro nie chce nie namawiać tylko teraz ogłosić konkurs i wybrać najlepszego dyrektora nie z polityki a pani niech idzie na emeryturkę odpocząć bo napewno zmęczona zwolnieniami ludzi a odprawę przeznaczyć na ratowanie zoz-u skoro wszyscy go ratują to i pani dyrektor na koniec powinna poratować taki gest prosto serca ;)
    VA:F [1.9.20_1166]
    Ocena: +12 (w sumie : 20)
  21. 19 marca 2014 o 14:55
    bmw :
    haha super glosowanie nad jednym i tym samym wnioskiem , guru zglosilo wreszcie przeszedl haha
    VA:F [1.9.20_1166]
    Ocena: +8 (w sumie : 14)
  22. 19 marca 2014 o 15:07
    wyborca; :
    Czy Dabrowa musi byc powiatem? przeciez wolalbym byc w powiecie tarnowskim.Starosta ma doradce, i tak razem dzialaja, ze w ramach oszczednosci tylko ludzi zwalniaja-najprostszy sposob,najpierw w szkolach pozwalniali teraz w szpitalu tylko w Starostwie nie ma nikogo do zwolnienia?Tak rzadzic kazdy potrafi,osoby ktore by mogly pracowac i byly dobre w tym co robily zostaly zwolnione, a emeryci pracuja! to o pomste wola.
    VA:F [1.9.20_1166]
    Ocena: +15 (w sumie : 21)
  23. 19 marca 2014 o 16:10
    ?????? :
    Tu potrzebna jest nowa władza, która potrafi rozmawiać z ludźmi,z niższym personelem RÓWNIEŻ, dyrektorka pokazała swoją klasę i nadużywała słowa "pracodawca MA PRAWO"......ona ma prawo do wszystkiego!!! nie ma na nią mocnych??? dopóki dyrektorka będzie sprawować władzę w szpitalu, nastroje personelu nie poprawią się!!!!
    VA:F [1.9.20_1166]
    Ocena: +9 (w sumie : 19)
  24. 19 marca 2014 o 17:14
    rik :
    byle do wyborów, wyborcy podziękują
    VA:F [1.9.20_1166]
    Ocena: +11 (w sumie : 19)
  25. 19 marca 2014 o 17:19
    pracodawcaMSprawo :
    ,,pracodawca ma prawo....słowa które wszystko wyjaśniają - każdy mający odrobinę rozeznania tego co się dzieje w szpitalu to bez namysłu powie że jaśnie pani panująca ma prawo..... i co robi ? konflikt za konfliktem, osoby niewygodne są przesuwane na inne stanowiska, inne zwalniane zgonie z prawem królowej. Czy mi się tylko wydaje że ta pani przekręca fakty ?? przecież oglądałam kronikę Kraków tydzień temu i ta pani wypowiadała się że wprowadza zespoły 2 osobowe dla oszczędności, a teraz mówi że konfliktu nie ma od lutego !!!???!!! Przecież sam E-Kurier zamieścił wywiad z tą panią i wypowiadała się się publicznie o składach 2 osobowych - czyli co ? ratownicy kłamią ? E-Kurier kłamie ???? Co tu jest grane ??
    VA:F [1.9.20_1166]
    Ocena: +12 (w sumie : 16)
  26. 19 marca 2014 o 18:00
    1234 :
    wójtowie i mieszkańcy sprężmy się wszyscy razem i pomóżmy się bronić zwalnianym RATOWNIKOM MEDYCZNYM bo nie mają żadnego wsparcia od Pana Starosty i Rady Powiatu nie mówiąc już o własnym "KIEROWNIKU" "ręka rękę myje. Chcieli dobrze jak widać było na prezentacji to dostali "NAGRODĘ"
    VA:F [1.9.20_1166]
    Ocena: +13 (w sumie : 25)
  27. 19 marca 2014 o 18:46
    net :
    Były media, nakręcili filmy, przeprowadzili wywiady i wyszło jak to wszystko jest fajnie i rozsądnie zarządzane - ta "władza + dyrekcja" to PORAŻKA !!!!!!!!!!!!!!!
    VA:F [1.9.20_1166]
    Ocena: +9 (w sumie : 15)
  28. 19 marca 2014 o 20:24
    :); :
    Proszę wziąć pod uwagę , że nikt kto ma jakąkolwiek wiedze na temat zarządzania podmiotami leczniczymi i jest przy zdrowych zmysłach nie podejmie się prowadzenia tej placówki, zbyt wiele ,wiekowych naleciałości, które są nie do zrealizowania. Jedynie kolejny karierowicz, czy z układu politycznego podejmie się, nie mając zielonego pojęcia o tym co oznacza kierowanie takim zakładem. Nie liczmy że wraz z nowym dyrektorem nastąpią jakiekolwiek zmiany, taka jest rzeczywistość. Współczuje. Ale gdy padnie hasło prywatyzacja, sami zobaczycie ilu będzie chętnych, ale wtedy pracownik będzie zdany na siebie, bo nie będzie związków zawodowych.
    VA:F [1.9.20_1166]
    Ocena: +6 (w sumie : 16)
  29. 19 marca 2014 o 20:40
    myszka :
    Powinni zacząć od siebie. Ryba psuje się od glowy.
    VA:F [1.9.20_1166]
    Ocena: +4 (w sumie : 16)
  30. 19 marca 2014 o 21:20
    myszka :
    Za ich bledy ponoszą konsekwencje niewinni ludzie.
    VA:F [1.9.20_1166]
    Ocena: +2 (w sumie : 12)
  31. 19 marca 2014 o 21:28
    PSLmasterKIT :
    hm, biorąc 15 tyś co miesiąc to mogę powiedzieć że gdy mi świnia pluje w twarz , to ja powiem że deszcz pada większość rady powiatu to PSL ( co prawda tylko do października, bo kto nas wybierze za te wszystkie błędy )więc nic mi nie zrobią :) przewodnicząca rady ciągle spogląda na starostę byle by pana czymś nie urazić, bo jak coś przeskrobiesz to groźnie zabrzmi z ust starosty ,, ten kto zawinił- wyciągnę konsekwencję. Co niedziele jako święty Pan starosta chodzę do kościoła i do komunii ( wyborcy patrzą , może zostanę błogosławiony ) hm. pielęgniarka zarabia 1700zł ups pomyłka 2300 brutto ubruttowione..... jak ona da radę żyć ?nie wiem , żyje więc więcej nie potrzebuje ;p mam dobrą księgową , prawnika zarabiają krocie , a co tam nie z mojego ze szpitalnego idzie ;p stołki w ZOO dobrze obstawione , ludzie lojalni - ale jak komuś nie pasuję to ja mu znajdę miejsce.... no np: w sklepiku szpitalnym z pampersami tak że nie fikać , bo palec władcy może wiele ,,pracodawca ma prawo" hm. to moje prawo i nikt i nic mi nie zrobi.
    VA:F [1.9.20_1166]
    Ocena: +8 (w sumie : 14)
  32. 20 marca 2014 o 06:19
    Od Serca :
    Pani dyrektor, nie posiada Pani tylko milosci do pracowników (z wyjątkiem lekarzy oczywiście) chociaż kiedyś tak nas kochalas i tak mowilas... Posiadasz fałszywe oblicze i szczerze mowiac nie mogę już sluchac tych bredni bo mi się robi niedobrze.
    VA:F [1.9.20_1166]
    Ocena: +9 (w sumie : 19)
  33. 20 marca 2014 o 06:39
    Od Serca :
    Chlanstwo, draństwo, nepotyzm, kumoterstwo - tak rzadzi się szpitalu.
    VA:F [1.9.20_1166]
    Ocena: +17 (w sumie : 23)
  34. 20 marca 2014 o 06:45
    Od Serca :
    Wynos sie z tego szpitala!
    VA:F [1.9.20_1166]
    Ocena: +9 (w sumie : 23)
  35. 20 marca 2014 o 07:43
    ja :
    Dlaczego w tym szpitalu jest trzech dyrektorow , czym tu rzadzic
    VA:F [1.9.20_1166]
    Ocena: +16 (w sumie : 22)
  36. 20 marca 2014 o 08:14
    .... :
    Nowy dyrektor tez nic nie zrobi, ale może wtedy w szpitaly pracownicy zaczna pracować!!!! WSZYSCY!!! Czy u prywatnego jak zwiększa zakres obowiązków to pracownik nie podpisze? nie! wszyscy pracują i nikt ani słowa nie powie! ratownicy często siedzą na ławeczce przed pogotowiem i się opalają, to jest ok? teraz będa musieli pracować, ojojoj!!! nieładnie! Niech przyjdzie nowy i zrobi dokładnie porzadki!!!
    VA:F [1.9.20_1166]
    Ocena: 0 (w sumie : 24)
  37. 20 marca 2014 o 09:07
    Od Serca :
    A gdzie ty ...: pracujesz ze masz czas obserwować co robia inni nierobie?!
    VA:F [1.9.20_1166]
    Ocena: 0 (w sumie : 18)
  38. 20 marca 2014 o 11:43
    do.... :
    A dlaczego nie bulwersuje cię fakt, że lekarze za cięzkie pieniądze śpią po nocach. Ratownicy na karetkach P i S nadal będą siedzieć na ławeczkach bo za to im się płaci że są gotowi do wyjazdu a nie za to ile mają wyjazdów.
    VA:F [1.9.20_1166]
    Ocena: +9 (w sumie : 17)
  39. 20 marca 2014 o 13:05
    .... :
    wystarczy przejść koło szpitala! nie bywam tam często,ale jednak rzuca się w oczy!idźcie do prywatnych pracowac to zobaczycie jak jest!odechce się strajków i jakiś problemów z niepodpisywaniem zakresów obowiązków! nawet praca po godzinach bez dodatkowego wynagrodzenia będzie się podobać, byle mieć ta pracę!!! w tyłkach się juz niektórym poprzewracało!ot co!
    VA:F [1.9.20_1166]
    Ocena: -7 (w sumie : 27)
  40. 20 marca 2014 o 13:07
    prawy :
    a swoja drogą co MEDIATOR szpitalny, radny Krajewski będąc 4 lata starostą zrobił dla szpitala??jak mediator też nic nie zdziałał i nie zdziała! a gra wyborcza się zaczęła!
    VA:F [1.9.20_1166]
    Ocena: +12 (w sumie : 26)
  41. 20 marca 2014 o 18:32
    walka :
    Są tu tacy co bronią królowej, bo jak ona odejdzie - to marny wasz los
    VA:F [1.9.20_1166]
    Ocena: +9 (w sumie : 17)
  42. 20 marca 2014 o 18:42
    Od Serca :
    Idz do diabla.
    VA:F [1.9.20_1166]
    Ocena: +3 (w sumie : 9)
  43. 20 marca 2014 o 19:11
    walka :
    http://www.tvp.pl/krakow/aktualnosci/zdrowie/nie-dla-dwuosobowych-zespolow-ratownictwa/14452893/nie-dla-dwuosobowych-zespolow-ratownictwa/14452959 O to walczyli ratownicy medyczni w Dąbrowie Tarnowskiej i teraz płacą cenę najwyższą zwolnienie z pracy - zrobili to dla mieszkańców Dąbrowy T. A co mieszkańcy zrobią dla zwalnianych ratowników ?
    VA:F [1.9.20_1166]
    Ocena: +2 (w sumie : 16)
  44. 20 marca 2014 o 20:14
    dabrowianka :
    Panie Krajewski, Panie Kadzielawa i Panie Wieczorku, gdzie panowie byli w zeszlej kadencji? Dzisiaj panowie tylko krytykujecie, a o ile sobie dobrze przypominam za waszych rzadow szpital byl w jeszcze gorszej kondycji i nic nie zrobiliscie. Ilu dyrektorow szpitala obsadziliscie podczas waszej 4 letniej kadencji? Bylo ich kilku, a wiec rozumiem ze za kazdym razem kiedy jakiegokolwiek zwalnialiscie i wymienialiscie na nowego, trzeba bylo dac spora odprawe. Szukacie oszczednosci a sami trwoniliscie pieniadze na lewo i na prawo. A wiec Panie MEDIATORZE pytam sie co pan pozytywnego dla szpitala zrobil za swojej kadencji? Druga kwestia jest blok operacyjny. Mysle ze wiekszosc mieszkancow Dabrowy sie domysla o co tutaj chodzi... Ponadto, skoro Pan Pantera ma taka teczke z poufnymi informacjami, z pewnoscia skonsultowal to juz pod katem prawnym. Jesli w niej sa ciekawe informacje dotyczace Was, Panie Kadzielawa i Krajewski, a Dabrowa ujrzy swiatlo dzienne, to ciekawe jak wtedy bedziecie komentowac cale zajscie. Mysle ze obecnie obrzucacie to smiechem, zeby cos przed nami,wyborcami, zataic, lecz musicie wiedziec,ze jesli macie cos na sumieniu to prawda wczesniej czy pozniej wyjdzie na jaw.
    VA:F [1.9.20_1166]
    Ocena: 0 (w sumie : 16)
  45. 20 marca 2014 o 20:51
    do.... :
    Ależ polskie jest to twoje myślenie.Polacy są głupawym i naiwnym narodem bo cieszą się,że MAJĄ PRACĘ,a to,że za grosze to już nieważne.Czy podoba ci się to?Dzięki takiemu podejściu do sprawy,jak twoje,jest jak jest,bo ludzie godzą się na wyzysk,nie walczą,tylko tyrają jak woły i cieszą się jak małpki,że pracują.A,co z takiej pracy,która nic ci nie zapewnia?Zadowala cię coś takiego?Chyba,po to się pracuje aby żyć na jako takim poziomie, a nie ściskać się każdego miesiąca.Nie ratownikom się w tyłkach poprzewracało,lecz komuś innemu.Oni walczą o swoje i tak powinno być!!!Nie każdy ma takie podejście do wyzysku jak ty!
    VA:F [1.9.20_1166]
    Ocena: +6 (w sumie : 14)
  46. 20 marca 2014 o 22:06
    sprawiedliwy :
    do protestujących....... czemu wy się tak trzymacie tej pracy skoro jest tak wam żle ? przecież jesteście osobami mądrymi.... dacie sobie rade gdzie indziej . Chyba że .. no właśnie a może tylko macie się za nie wiadomo kogo i w innych warunkach nie dalibyście sobie rady ani słówkiem byście się nie odezwali i po drugie cieszcie się że wogóle ktoś z wami rozmawia o tych problemach bo u prywatnego wiecie co by było.... palcem by wam pokazał gdzie macie się udać ...BEZ ŻADNEJ DYSKUSJI
    VA:F [1.9.20_1166]
    Ocena: +2 (w sumie : 14)
  47. 20 marca 2014 o 22:45
    o to walczyli ratownicy :
    Liczebność zespołów ratownictwa medycznego a jakość zabiegów resuscytacyjnych W Polsce wciąż brak jest rozporządzenia określającego standardy wykonywania medycznych czynności ratunkowych w fazie przedszpitalnej choć istnieje do tego delegacja zawarta w ustawie o Państwowym Ratownictwie Medycznym. W związku z tym, ratownicy medyczni i pielęgniarki ratunkowe w praktyce przedszpitalnej kierują się wytycznymi opracowanymi przez międzynarodowe organizacje naukowe w tym przede wszystkim Europejską Radę Resuscytacji (ERC). Zgodnie z aktualnymi wytycznymi ERC, udzielając pomocy pacjentowi z zatrzymaniem krążenia należy położyć szczególny nacisk na wysoką jakość uciśnięć klatki piersiowej oraz minimalizację przerw pomiędzy kolejnymi seriami uciśnięć, co ma bezpośredni wpływ na zwiększenie przeżywalności pacjentów.[2] O ile w Polsce niewiele jest badań dotyczących jakości resuscytacji przedszpitalnej, o tyle w innych państwach Europy takich jak np. Wielka Brytania coraz częściej podejmuje się tę problematykę. Na szczególną uwagę zasługuje badanie dr Richarda Lyona przeprowadzone w pogotowiu ratunkowym w Edynburgu. Jak wykazano, jakość prowadzonej resuscytacji (w jej kluczowym elemencie czyli uciśnięciach klatki piersiowej) w zespole dwuosobowym jest nawet o 60% niższa niż w zespole trzyosobowym. [3] Wysoka jakość resuscytacji przedszpitalnej ma bezpośredni wpływ na zwiększone szanse pacjenta. na przeżycie i powrót do pełnego zdrowia. Z kolei obniżona skuteczność udzielanej pomocy wynikająca przede wszystkim z „braku rąk do pracy” w kluczowym momencie oznacza istotne zmniejszenie szans pacjenta na przeżycie. Próbą częściowego rozwiązania tego problemu było wprowadzenie do ambulansów urządzeń do automatycznej kompresji klatki piersiowej. Stosując tego typu rozwiązania należy jednak pamiętać o dwóch ważnych aspektach. Liczba ambulansów w Polsce wyposażonych w tego typu urządzenia jest ciągle znikoma. Ponadto, urządzenia te nie są uniwersalne i mają swoje ograniczenia takie jak np. wiek pacjenta, obwód jego klatki piersiowej czy temperatura otoczenia. Urządzenia do automatycznej kompresji klatki piersiowej mogą zatem jedynie wspomagać działanie zespołu ratownictwa, ale nie są w stanie zastąpić personelu medycznego. W czasie resuscytacji, oprócz uciśnięć klatki piersiowej konieczne jest sprawne wykonanie wielu czynności takich jak: ocena stanu pacjenta, przyrządowe zabezpieczenie drożności dróg oddechowych, wentylacja oddechowa i tlenoterapia, uzyskanie dostępu dożylnego, podaż leków, monitorowanie układu krążenia i poszukiwanie odwracalnych przyczyn zatrzymania krążenia. Stwierdzić jednoznacznie należy, iż w świetle wytycznych Europejskiej Rady Resuscytacji jednoczasowe wykonanie wszystkich tych czynności przez zespół dwuosobowy wiązać się będzie z pogorszeniem jakości udzielanej pomocy w porównaniu do tych samych działań podjętych przez zespół trzyosobowy. Analogicznie sytuacja kształtuje się, jeśli chodzi o opiekę nad pacjentem np. opiekę poresuscytacyjną stanowiącą istotne ogniwo tzw. łańcucha przeżycia. W czasie transportu do szpitala, w zespole dwuosobowym wszelkie medyczne czynności przy poszkodowanym może wykonywać tylko jeden ratownik, gdyż drugi zajęty jest prowadzeniem ambulansu.W zabezpieczeniu pacjenta z urazem stosuje się aktualną wiedzę medyczną zawartą w międzynarodowych wytycznych, w tym przede wszystkim International Trauma Life Support (ITLS). W przypadku postępowania z pacjentem urazowym, w tym w szczególności poszkodowanym z urazem wielonarządowym, czas stanowi jedno z kluczowych kryteriów determinujących szanse pacjenta na przeżycie. Zadaniem ratowników medycznych i pielęgniarek ratunkowych, udzielających pomocy pacjentowi po urazie (np. w wypadku komunikacyjnym) jest ocena wstępna, zebranie wywiadu, badanie urazowe mające na celu identyfikację bezpośrednich stanów zagrożenia życia (w szczególności zaburzeń oddychania i krwotoków) oraz przygotowanie pacjenta, w jak najkrótszym czasie do transportu do szpitala. Wszystkie te czynności powinny być wykonywane z jednoczasową ciągłą stabilizacją kręgosłupa. Wytyczne ITLS jednoznacznie określają, że do prawidłowego wykonania powyższych procedur potrzebnych jest trzech, a nie dwóch ratowników. [4] Wykonywanie tych procedur w zespole dwuosobowym może wydłużyć czas potrzebny do prawidłowego zabezpieczenia pacjenta i przekazania go do szpitala oraz narazić na wtórne urazy kręgosłupa. Należy zatem jednoznacznie stwierdzić, iż brak trzeciej osoby w zespole ratunkowym prowadzi do pogorszenia rokowań pacjentów urazowych.Zabezpieczenie pacjentów z zaburzeniami psychicznymi, po nadużyciu substancji psychoaktywnych oraz z zespołami odstawiennymi wymaga sprawnego współdziałania co najmniej trzyosobowego zespołu ratownictwa medycznego, z czego dwie osoby zajmują się bezpośrednio pacjentem, a trzecia przygotowuje leki uspokajające, wzywa dodatkową pomoc, kieruje pojazdem. Z uwagi na niebezpieczeństwo jakie może stwarzać dla siebie lub innych osób pacjent z zaburzeniami psychicznymi, zespół ratownictwa medycznego przybyły na miejsce zdarzenia zmuszony jest do podjęcia natychmiastowych działań. W przypadku konieczności pilnego zastosowania przymusu bezpośredniego brak jest możliwości oczekiwania na pomoc dodatkowego zespołu, bądź policji. Mając na uwadze częstotliwość wezwań zespołów ratownictwa medycznego do pacjentów z zaburzeniami psychicznymi, specyfikę podejmowanych działań oraz konieczność spełnienia standardów określonych w ustawie o Ochronie Zdrowia Psychicznego stwierdzić należy, iż tylko trzyosobowy skład zespołu ratownictwa medycznego daje gwarancje optymalnego postępowania w tego rodzaju interwencjach.Jednym z kluczowych elementów akcji ratunkowej jest transport pacjentów z miejsca zdarzenia do ambulansu. Transport ten jest wykonywany najczęściej z użyciem noszy, deski ortopedycznej lub krzesełka kardiologicznego i odbywa się nierzadko na znaczne odległości po trudnym terenie i wąskich klatkach schodowych. Dodatkowo zespół ratownictwa obciążony jest niezbędnym sprzętem takim jak butle tlenowe, plecaki medyczne, defibrylator itp. Dopuszczalne normy przenoszonych ciężarów określa jednoznacznie rozporządzenie Ministra Pracy i Polityki Społecznej z dnia 14 marca 2000 r. w sprawie bezpieczeństwa i higieny pracy przy ręcznych pracach transportowych (Dz.U. Nr 26, poz. 313, z późn. zm.) [5] Z zawartych w nim przepisów wynika iż maksymalny ciężar pacjenta transportowanego przez zespół dwuosobowy wraz z niesionym sprzętem nie powinien przekraczać 50-55 kg. W praktyce oznacza to, że większość pacjentów nie powinna być w ogóle transportowana przez zespół dwuosobowy. Taki stan rzeczy powoduje, iż często konieczne jest angażowanie dodatkowych sił i środków np. kolejnego zespołu ratownictwa medycznego wyłącznie w celu pomocy przy przeniesieniu pacjenta. Wiąże się to nie tylko z dodatkowymi kosztami ale również z niepotrzebnym blokowaniem aktywności wolnego zespołu wyjazdowego. Dopuszczalne limity przenoszonych ciężarów zawarte ww. rozporządzeniu są jeszcze bardziej rygorystyczne dla kobiet, co w praktyce oznacza, że są one często wykluczane z pracy w zespołach dwuosobowych. Taki stan rzeczy może nosić znamiona dyskryminacji w zatrudnieniu.Przeciążenie kręgosłupa każdego ratownika podczas przenoszenia pacjenta w zespole dwuosobowym znacznie się zwiększa i może prowadzić do urazów. Są one zagrożeniem zdrowia oraz nierzadko powodują długotrwałą nieobecność ratownika w pracy, co stanowi również obciążenie dla budżetu państwa. Potwierdza to badanie przeprowadzone we Wrocławskim Pogotowiu Ratunkowym dotyczące oceny ryzyka zawodowego w pracy ratownika medycznego. [6] Badanie to jednoznacznie stwierdza iż: „Istotną grupą zgłaszanych wypadków przy pracy są urazy doznawane w trakcie ręcznego transportu pacjentów. W dużej mierze są to nadwyrężenia układu mięśniowego i kostno-stawowego. Urazy narządu ruchu niosą za sobą niebezpieczeństwo wystąpienia odległych skutków w postaci chorób zwyrodnieniowych kręgosłupa. Często wiążą się z długotrwałą absencją chorobową.” Warto dodać, iż zgodnie z danymi zawartymi ww. badaniu od 2005 r. do 2010 r. ilość urazów w trakcie ręcznego transportu pacjenta wzrosła o ponad 400%. Ograniczenie liczby ratowników zwiększa obciążenie układu ruchu pracownika, tym samym zwiększa prawdopodobieństwo rozwinięcia się chorób przewlekłych, a w przyszłości niezdolności do pracy.Występujący problem niezgodności przepisów BHP z ustawą o Państwowym Ratownictwie Medycznym dostrzeżony został przez Ministerstwo Pracy i Polityki Społecznej oraz Ministerstwo Zdrowia. Zastępca dyrektora Departamentu Zdrowia Publicznego w Ministerstwie Zdrowia w stanowisku skierowanym do Polskiej Rady Ratowników Medycznych w 2012 roku stwierdza, iż „ponieważ ratownicy medyczni przenoszą ciężary, których masa nie może być zmniejszona, jedynym sposobem zmniejszenia ryzyka przeciążenia jest zwiększenie liczebności zespołu, w związku z powyższym należy rozważyć potrzebę zmian w ustawie o Państwowym Ratownictwie Medycznym”. [14] Niestety wciąż brak jest w tym obszarze zmian legislacyjnych.Jednym z częstych argumentów podnoszonych przez dysponentów, którzy wprowadzili zespoły dwuosobowe jest fakt, że w innych krajach europejskich również funkcjonują zespoły o takim składzie. Analogia taka jest jednak niezasadna, gdyż zagraniczne systemy ratownictwa różnią się od polskiego nie tylko organizacją, ale również w wielu przypadkach, zadaniami jakie wykonują ratownicy medyczni. Przede wszystkim wiele z tych systemów opartych jest na zasadzie „randez-vouz” zgodnie, z którą w razie potrzeby na miejsce zdarzenia dysponowane są „dodatkowe ręce do pracy” w postaci np. specjalnie wyznaczonego do tego celu zespołu ratownictwa medycznego, lekarza lub zespołu straży pożarnej stanowiącego integralną część systemu ratownictwa medycznego. W Polsce wezwanie „dodatkowych rąk do pracy” (np. do pomocy w transporcie pacjenta) wiąże się najczęściej z angażowaniem kolejnego zespołu ratownictwa medycznego, który mógłby realizować w tym czasie inne wezwanie. Argument dotyczący redukcji kosztów wynikającej ze zmniejszenia liczebności obsady zespołu podstawowego również wydaje się być niewystarczający. Z odpowiedzi Ministra Zdrowia na interpelację w sprawie zwiększenia standardów dotyczących składów osobowych zespołów wyjazdowych ratownictwa medycznego w karetkach specjalistycznych i podstawowych, wynika iż środki finansowe pozwalają dysponentom „na dostosowanie składu zespołów do rzeczywistych potrzeb, w tym poprzez zwiększenie w razie potrzeby obsady zespołu o dodatkową osobę uprawnioną do wykonywania medycznych czynności ratunkowych”. [12] Dodatkowo należy stwierdzić iż oszczędności, które mogą wpływać na pogorszenie jakości udzielanych świadczeń czy wręcz szans pacjentów na przeżycie są niedopuszczalne.Jak wykazano powyżej, działanie w zespole dwuosobowym często wiąże się z koniecznością postępowania niezgodnego z aktualną wiedzą medyczną zawartą w przyjętych wytycznych. Taki stan rzeczy może skutkować powstaniem roszczeń prawnych ze strony pacjentów pod adresem zarówno personelu medycznego, jak i pracodawców, którzy zdecydowali się wprowadzić dwuosobową obsadę karetek systemowych. W doktrynie prawa medycznego, postępowanie profesjonalisty medycznego niezgodne ze stanem aktualnej wiedzy medycznej wypełnia znamiona tzw. błędu medycznego. Ten zaś z kolei, w zależności od przesłanek, wywołanych skutków, winy oraz związku przyczynowego może być względem profesjonalisty medycznego podstawą odpowiedzialności cywilnej i karnej. Ratownik medyczny lub pielęgniarka ratunkowa nie mają jednak wpływu na liczebność zespołu ratownictwa medycznego, w ramach którego wykonują medyczne czynności ratunkowe na rzecz określonego dysponenta ratownictwa medycznego, a zatem nie jest możliwe przypisanie im indywidualnej odpowiedzialności za błąd powstały na skutek braku wystarczającej liczby profesjonalistów medycznych niezbędnych do prawidłowego wykonania danej procedury medycznej. Tym samym ciężar odpowiedzialności za ewentualną szkodę powstałą u pacjenta na skutek wadliwie udzielonych świadczeń, z powodu niedostatecznej liczby profesjonalistów medycznych na miejscu zdarzenia, przypisać należy przede wszystkim dysponentom zespołów ratownictwa, wojewodzie odpowiedzialnemu za prawidłowe funkcjonowania ratownictwa medycznego w danym województwie oraz kontraktującemu świadczenia zdrowotne płatnikowi – Narodowemu Funduszowi Zdrowia. W świetle art. 2 ustawy z dnia 6 listopada 2008 roku o prawach pacjenta i Rzeczniku Praw Pacjenta, podmioty te są bowiem gwarantami realizacji prawa pacjenta do świadczeń zdrowotnych odpowiadających standardom aktualnej wiedzy medycznej.[7] W takiej sytuacji, zgodnie z doktryną prawa medycznego wyrażoną m.in. przez M. Nesterowicza, odpowiedzialność za niezawinioną szkodę wyrządzoną pacjentowi przez zespół ratownictwa medycznego, przypisać można podmiotowi prowadzącemu działalność leczniczą – dysponentowi zespołów ratownictwa (odpowiedzialność za błąd organizacyjny), Narodowemu Funduszowi Zdrowia (wadliwe kontraktowanie świadczeń zdrowotnych nie dających gwarancji postępowania z aktualną wiedzą). [11] Ponieważ funkcjonowanie 2 –osobowych zespołów ratownictwa medycznego, choć niezgodne z aktualną wiedzą medyczną, jest dopuszczalne w przepisach powszechnie obowiązującego prawa, to wśród adresatów ewentualnych roszczeń na zasadach słuszności może wystąpić także Skarb Państwa, odpowiadający za powstałą szkodę na skutek naruszenia zasad współżycia społecznego.System Państwowego Ratownictwa Medycznego w Polsce utworzony został w celu realizacji zadań państwa polegających na zapewnieniu pomocy każdej osobie znajdującej się w stanie nagłego zagrożenia zdrowotnego [art.1 ustawy z dnia 8 września 2006 r. o Państwowym Ratownictwie Medycznym]. Art. 36 ust.1 pkt.2 ustawy z dnia 8 września 2006 r. o Państwowym Ratownictwie Medycznym stanowi podstawę prawną do funkcjonowania w systemie ratownictwa zespołów podstawowych w składzie „co najmniej” dwóch osób uprawnionych do wykonywania medycznych czynności ratunkowych. Ustawa z dnia 8 września 2006 r. o Państwowym Ratownictwie Medycznym nie wskazuje jednak żadnych przesłanek (warunków, okoliczności, rodzajów zagrożeń) prowadzących do konkretyzacji przedziału liczbowego określonego w ustawie; kiedy to skład podstawowego zespołu ratownictwa posiadać ma liczebność minimalną - dwu - osobową, a kiedy skład ten winien zostać zwiększony o obecność dodatkowych osób wykonujących medyczne czynności ratunkowe. Pełna dowolność w ustaleniu liczebności składu podstawowych zespołów ratownictwa medycznego pozostawiona została dysponentom ratownictwa medycznego. Mając na uwadze fakt, że ustawodawca nie formułuje żadnych wytycznych w zakresie ustalania liczebności składu podstawowego zespołu ratownictwa, powstałe przez to niedookreślenie prawne, dotyczące przecież sfery podstawowych praw obywateli jakim jest ratowanie ich życia, może stanowić naruszenie konstytucyjnej zasady państwa prawnego. Niedookreślenie warunków realizacji zadania państwa w obszarze ratowania ludzkiego życia pozbawia obywateli pewności i bezpieczeństwa prawnego oraz zaufania do państwa i prawa. W praktyce bowiem, brak pewności prawnej w tym obszarze sprowadza się do tego, że obywatele, będący w stanie nagłego zagrożenia, lecz znajdujący się w różnych regionach kraju, otrzymują nie dające się przewidzieć prawnie , zróżnicowane formy pomocy medycznej (zespół 2 -osobowy lub 3 –osobowy). Przy czym o wyborze jednej z możliwych form pomocy nie decydują żadne obiektywne, transparentne i umocowane w prawie oraz wiedzy medycznej kryteria, lecz bliżej nieokreślone zasady sformułowane dowolnie przez poszczególnych dysponentów w kraju. Jak wykazano w części medycznej raportu, liczebność podstawowego zespołu ratownictwa ma bezpośredni związek ze skutecznością i jakością wykonywania medycznych czynności ratunkowych. A zatem każdy obywatel w sytuacji zagrożenia zdrowotnego ma prawo oczekiwać od Państwa jednakowej formy pomocy medycznej. Stwierdzić zatem należy, iż dowolność w określeniu składu podstawowych zespołów ratownictwa medycznego i brak jednolitych kryteriów dla wszystkich obywateli w tym obszarze wypełniać może znamiona deliktu konstytucyjnego – w postaci naruszenia zasady równego dostępu do ochrony zdrowia wyrażonej w art. 68 ust. 2 Konstytucji RP - poprzez brak ustawowych zasad gwarantujący obywatelom równy dostęp do medycznych czynności ratunkowych finansowanych ze środków publicznych. [8] Jak wielokrotnie zwracał uwagę Trybunał Konstytucyjny, dostępność do świadczeń zdrowotnych finansowanych ze środków publicznych nie może mieć charakteru jedynie formalnego, deklarowanego przez przepisy prawne o charakterze „programowym”, ale ma posiadać charakter dostępności rzeczywistej, stanowiącej realizacje określonego w art. 68 ust.1 prawa do ochrony zdrowia [9]Podkreślić ponadto należy, iż prawo medyczne w Polsce zna różnego rodzaju konstrukcje prawne określające precyzyjnie liczebność personelu medycznego wykonującego świadczenia zdrowotne finansowane ze środków publicznych. Przykładem tego typu regulacji jest rozporządzenie ministra zdrowia z dnia 28 grudnia 2012 r. w sprawie sposobu ustalania minimalnych norm zatrudnienia pielęgniarek i położnych w podmiotach leczniczych niebędących przedsiębiorcami. Rozporządzenie to określa wymaganą liczebność personelu pielęgniarskiego w poszczególnych oddziałach szpitalnych, według kryteriów takich jak m.in zakres i rodzaj udzielanych świadczeń zdrowotnych, dostępne wyposażenie, kategoria opieki nad poszczególnymi pacjentami. [10]Ustawa z dnia 6 listopada 2008 roku o prawach pacjenta i Rzeczniku Praw Pacjenta [art. 6 ust.1] ustanawia prawo pacjenta do uzyskiwania świadczeń opieki zdrowotnej odpowiadających aktualnej wiedzy medycznej. Obowiązek realizacji tego prawa, podobnie jak innych praw pacjenta, spoczywa nie tylko na profesjonalistach medycznych, ale jest także ustawowym obowiązkiem organów władzy publicznej właściwych w zakresie ochrony zdrowia, Narodowego 11 Funduszu Zdrowia oraz podmiotów udzielających świadczeń zdrowotnych [art. 2 Ustawa z dnia 6 listopada 2008 r. o prawach pacjenta i Rzeczniku Praw Pacjenta]. Obowiązek ten nakłada na w.w. podmioty konieczność respektowania w prowadzonej przez nie działalności w obszarze ochrony zdrowia, wiedzy medycznej zgodnej z aktualnym stanem nauki i praktyki. Jak wykazano w części medycznej opracowania, aktualne standardy wiedzy medycznej w zakresie ratownictwa medycznego kładą, w wielu zagrożeniach zdrowotnych, nacisk na realizację medycznych czynności ratunkowych w składzie 3 – osobowym, jako konfiguracji dającej gwarancje najwyższej skuteczności, jakości wykonywanych procedur oraz bezpieczeństwa dla pacjenta.Wnioski Środowisko medyczne od dłuższego czasu zwraca uwagę na istotne wady i zagrożenia jakie niesie ze sobą wprowadzanie dwuosobowych zespołów ratownictwa medycznego. Negatywną opinię w tym temacie wyrazili m.in. konsultanci wojewódzcy oraz konsultant krajowy w dziedzinie pielęgniarstwa ratunkowego [13]. Na konieczność zmian w tej kwestii nieustannie zwracają uwagę również ratownicy medyczni odwołując się już nie tylko do własnych doświadczeń, ale także do źródeł naukowych oraz rozwiązań prawnych potwierdzających podnoszone przez nich argumenty. Powyższy dokument stanowiący jednocześnie oficjalne stanowisko Społecznego Komitetu Ratowników Medycznych, wskazuje wyraźnie na powiązanie pomiędzy liczebnością personelu medycznego w ambulansie, a jakością udzielanych świadczeń zdrowotnych, bezpieczeństwem pacjentów oraz członków zespołu ratownictwa medycznego. W polskim systemie Państwowego Ratownictwa Medycznego brak jest formuły „randez-vouz”, funkcjonującej w wielu zagranicznych systemach, która dla pierwszego dwuosobowego zespołu ratownictwa na miejscu zdarzenia zapewnia dodatkowe wsparcie personelu medycznego. W Polsce, w wielu regionach dwuosobowa załoga karetki docierająca na miejsce zdarzenia pozostaje bez możliwości pozyskania „dodatkowych rąk do pracy”. Jak wykazano w zagranicznych badaniach, dodatkowa osoba w zespole ratowniczym ma wpływ na zwiększenie szans pacjentów na przeżycie i powrót do zdrowia. Jakość kluczowego elementu resuscytacji jakim są uciśnięcia klatki piersiowej jest nawet o 60% lepsza w przypadku zespołów trzyosobowych.Zgodnie z międzynarodowymi wytycznymi także pacjent urazowy powinien być zabezpieczany przez co najmniej trzech ratowników.Względy bezpieczeństwa i higieny pracy, choć niestety często bagatelizowane, jednoznacznie przemawiają za funkcjonowaniem zespołów ratownictwa w trzyosobowym składzie. Zmieszczenie się w dopuszczalnych prawnie normach określonych dla transportu ręcznego przez dwóch ratowników jest w praktyce ratownictwa medycznego niemożliwe. Wynikające z przeciążeń układu ruchu urazy stanowią coraz częstszą przyczynę wypadków przy pracy oraz chorób związanych z pracą i są nie tylko zagrożeniem dla zdrowia personelu, ale również długofalowo potencjalnym źródłem znacznych kosztów ponoszonych przez budżet państwa związanym m.in. z koniecznością leczenia i rehabilitacji tych pracowników lub ich niezdolności do pracy w dotychczasowym zawodzie. Działanie w zespole dwuosobowym może powodować konieczność postępowania niezgodnego z przyjętymi wytycznymi, a więc działania spełniającego znamiona błędu medycznego, co może rodzić roszczenia ze strony pacjentów nie tylko pod adresem ratowników medycznych i pielęgniarek ratunkowych, ale również dysponentów czy nawet skarbu państwa. Istnieją przesłanki mówiące o tym, iż sytuacja, w której część obywateli ma dostęp do zespołów ratownictwa trzyosobowych a część korzysta z pomocy zespołów w składzie dwuosobowym, narusza konstytucyjne prawa obywatela do równego dostępu do świadczeń zdrowotnych finansowanych ze środków publicznych.W opinii Ministerstwa Zdrowia środki przeznaczane na finansowanie ratownictwa medycznego są wystarczające, aby dysponenci mogli tworzyć zespoły w składzie trzyosobowym. Zdaniem SKRM próba generowania pozornych oszczędności kosztem zmniejszenia jakości świadczeń w tak ważnej dziedzinie jaką jest ratowanie ludzkiego życia i zdrowia jest niedopuszczalna. W celu poprawy bezpieczeństwa zdrowotnego obywateli oraz zapewnienia optymalnych warunków do wykonywania zawodów ratownika medycznego i pielęgniarki ratunkowej, rekomendujemy zaprzestanie redukcji składu zespołów ratownictwa medycznego i wprowadzenie w całym kraju jednolitego modelu trzyosobowych zespołów ratownictwa medycznego.Źródła 1. Ustawa o Państwowym Ratownictwie Medycznym z dnia 8 września 2006 roku 2. Wytyczne resuscytacji 2010 www.erc.edu 3. Dr. Richard Lyon, Edinburgh Emergency Medicine Research Group, „Improving outcome from OHCA: TOPCAT2 project” 4. John Emory Campbell, „International Trauma Life Support - ratownictwo przedszpitalne w urazach” Pearson Education Inc. 2008 5. Rozporządzenie Ministra Pracy i Polityki Społecznej z dnia 14 marca 2000 r. w sprawie bezpieczeństwa i higieny pracy przy ręcznych pracach transportowych Dz.U. Nr 26, poz. 313, z późn. zm. 6. Wiktor Fedorczuk, Krystyna Pawlas, „Ryzyko zawodowe w pracy ratownika medycznego” Hygeia Public Health 2011 7. Ustawa z dnia 6 listopada 2008 roku o prawach pacjenta i Rzeczniku Praw Pacjenta 8. Konstytucja Rzeczypospolitej Polskiej z dnia 2 kwietnia 1997 r. 9. Wyrok Trybunału Konstytucyjnego z dnia 7 stycznia 2004, K 14/03 10. Rozporządzenie ministra zdrowia z dnia 28 grudnia 2012 r. w sprawie sposobu ustalania minimalnych norm zatrudnienia pielęgniarek i położnych w podmiotach leczniczych niebędących przedsiębiorcami 11. M. Nesterowicz „Prawo Medyczne”, Toruń 2010 12. Odpowiedź podsekretarza stanu w Ministerstwie Zdrowia - z upoważnienia ministra - na interpelację nr 23398 w sprawie zwiększenia standardów dotyczących składów osobowych zespołów wyjazdowych ratownictwa medycznego w karetkach specjalistycznych i podstawowych 13. Wniosek konsultantów w dziedzinie pielęgniarstwa ratunkowego o podjęcie prac nad zmianami obowiązujących aktów prawnych oraz podjęcie rozmów dotyczących systemowych zmian funkcjonowania systemu ratownictwa medycznego w Polsce z dnia 10.06.2012 r. 14. Pismo Zastępcy Dyrektora Departamentu Zdrowia Publicznego w Ministerstwie Zdrowia z dnia 15 lutego 2012 r. skierowane do Przewodniczącego Polskiej Rady Ratowników Medycznych 15. Ustawa o Ochronie Zdrowia Psychicznego Dz.U. z 2011 nr 231 poz. 1375 - brzmienie od 1 stycznia 2012 r. Zapraszam do dyskusji krzykaczy na tym forum . Ratownik Medyczny.
    VA:F [1.9.20_1166]
    Ocena: +9 (w sumie : 13)
  48. 21 marca 2014 o 08:49
    Poważanie :
    Słowa podziękowania należą się bezdyskusyjnie dla E-Kurier-dąbrowski którego wkład (wbrew twierdzeniom P.Dyrektor która jak twierdzi to jej zasługa?!) o utrzymanie obsady karetki P 3 osobowej- zacytuję słowa z filmu z rady powiatu. ,,Tylko życie poświęcone innym warte jest przeżycia " bez wątpienia E-kurier-dąbrowski uratował czyjeś ludzkie życie-podobnie jak to robi ratownik każdego dnia. E-Kurier i ratownicy medyczni z Dąbrowy Tarnowskiej są SYMBOLEM walki o życie pacjenta I już w całej Polsce wrze w mediach o szkodliwości redukcji obsady w karetkach. Walczą Gorlice, Miechów, Karków było już czytanie w sejmie. Pisma Społecznego Komitetu Ratowników Medycznych ma już Minister Zdrowia. Problemem zajął się Władysław Marcin Kosiniak-Kamysz minister pracy i polityki społecznej- więc ruszyło mówią o tym w mediach TVP Kraków, TVN, prasa, radio. Boli jednak fakt że ratownik medyczny który przedstawił problem, zostanie zwolniony z pracy. Ratownik ten jest obecnie Mistrzem Polski w Ratownictwie Medycznym - o czym pisał też E-KurierDąbrowski jego umiejętności i wiedza należą do Dąbrowy Tarnowskiej. Nie można zwalniać takie wielkiego ratownika medycznego - bo jego ręce uratowało nie jedno ludzkie życie- i Mieszkańcy Dąbrowy macie prawo do tego by nadal dawał nadzieję , życie każdego dnia. Apeluję raz jeszcze do mieszkańców - NIE POZWÓLMY ŻEBY MATEUSZ STRACIŁ PRACĘ W DĄBROWSKIM POGOTOWIU RATUNKOWYM.
    VA:F [1.9.20_1166]
    Ocena: +11 (w sumie : 19)
  49. 21 marca 2014 o 10:42
    ........................ :
    Mateusz powinien zostać,a Kopczyńska WYLECIEĆ Z HUKIEM!!!!!!!!
    VA:F [1.9.20_1166]
    Ocena: +9 (w sumie : 17)
  50. 21 marca 2014 o 11:13
    do ratowników :
    POPIERAM! Pan Mateusz walczył o bezpieczeństwo mieszkańców - nasze bezpieczeństwo. Jestem pewna, że nie było łatwo i dużo zdrowia i nerwów go to kosztowało. Teraz my, mieszkańcy musimy walczyć o to, aby tak wspaniały ratownik nie stracił pracy! Do ratowników: w jaki sposób, my mieszkańcy możemy teraz pomóc Mateuszowi?
    VA:F [1.9.20_1166]
    Ocena: +10 (w sumie : 20)
  51. 21 marca 2014 o 12:09
    hugo :
    nie zapominamy o pani oddziałowej z pogotowia
    VA:F [1.9.20_1166]
    Ocena: +7 (w sumie : 15)
  52. 21 marca 2014 o 12:42
    :)) :
    a dlaczego nikt nie pomysli o zmianie kierownika Pogotowia???Mateusz powinien zostac!!!
    VA:F [1.9.20_1166]
    Ocena: +9 (w sumie : 17)
  53. 21 marca 2014 o 14:47
    hugo :
    jestem za Mateuszem przynajmniej wie co dzieje się w ratownictwie i z czym to się je a nie jak obecny kierownik wie tylko jak pieczątki walić w raporty zresztą szkoda słow
    VA:F [1.9.20_1166]
    Ocena: +8 (w sumie : 16)
  54. 21 marca 2014 o 16:10
    do:)): :
    Dlaczego chcesz zmieniać kierownika - przecież tak wspaniałego fachowca od ratownictwa i jego organizacji na terenie powiatu ze świecą szukać. Zresztą Pani Dyrektor wszystkie stanowiska obsadza fachowcami na skalę europejską. Bo płaci im stawki minimum europejskie.
    VA:F [1.9.20_1166]
    Ocena: +7 (w sumie : 15)
  55. 21 marca 2014 o 18:16
    pacjent :
    Ludzie czy was już kompletnie poje.....ło??? w jakim świecie wy żyjecie . Ja mam przepracowane w swoim zakładzie pracy 18 lat i gdybym powiedział jedno złe słowo na prezesa w drugim dniu mnie by już w pracy nie było !!!! Mistrzostwo polski w ratownictwie ??? a czy przed nim nikt w dąbrowie nie ratował ludzi ??? nie było pogotowia??? może na jego miejsce przyjdzie ktoś kto chcę pracować a nie udawać dyrektora!!! Nie ma ludzi niezastąpionych jak mu nie pasuje są chyba inne szpitale.
    VA:F [1.9.20_1166]
    Ocena: +5 (w sumie : 21)
  56. 21 marca 2014 o 20:19
    sprawiedliwy :
    bo pan Mateusz chce nic nie robić tylko RZĄDZIĆ !!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!
    VA:F [1.9.20_1166]
    Ocena: -4 (w sumie : 22)
  57. 21 marca 2014 o 22:25
    warm :
    a czym chce rządzić ?
    VA:F [1.9.20_1166]
    Ocena: +7 (w sumie : 13)
  58. 22 marca 2014 o 02:11
    kolo :
    do "do..." pokaż mi kto w dąbrowie tyra jak wół? Nie wiesz co to znaczy tyrać jak wół, jesli chcesz wiedziec to jedx za granicę do pracy fizycznej. Dowiesz sie co to znaczy tyrac jak wół, ale szybko o tym zapomnisz jak dostaniesz wynagrodzenie :) Zawsze jest cos za cos
    VA:F [1.9.20_1166]
    Ocena: -1 (w sumie : 15)
  59. 22 marca 2014 o 04:36
    jestemza :
    Jestem za tym by tak jak piszesz został dyrektorm, mlody , ambitny , szanuje pracownika,
    VA:F [1.9.20_1166]
    Ocena: +6 (w sumie : 18)
  60. 22 marca 2014 o 10:24
    RodzinkaPSL :
    Pantera(pseudonim tajne i poufne) walczył z nauczycielami, zwalniał ich kozystajac z tego ze jest wicestarosta,a teraz dobitnie udowadnia jakim jest ........!
    VA:F [1.9.20_1166]
    Ocena: +7 (w sumie : 17)
  61. 22 marca 2014 o 18:50
    as :
    do pacjent: Życzę Ci aby zamiast Pana Mateusza przyjechała właśnie ta nowa osoba co ma za niego być przyjęta, szybko zmienisz zdanie. A że nie masz swojego zdania i na wszytsko przytakujesz swojemu prezesowi to gratuluje.
    VA:F [1.9.20_1166]
    Ocena: +1 (w sumie : 17)
  62. 22 marca 2014 o 19:51
    do sprawiedliwy : :
    Racja!!!!!!!!!!!!!!
    VA:F [1.9.20_1166]
    Ocena: -4 (w sumie : 12)
  63. 23 marca 2014 o 15:13
    Od Serca :
    Proponuje podstawić 3 taczki po brame glowna tego szpitala.
    VA:F [1.9.20_1166]
    Ocena: +8 (w sumie : 20)
  64. 23 marca 2014 o 16:06
    Od Serca :
    No i chyba trzeba zacząć wszystko od Poczatku...
    VA:F [1.9.20_1166]
    Ocena: +6 (w sumie : 14)
  65. 24 marca 2014 o 09:58
    do Od Serca : i do sprawiedliwy : : :
    macie racje..
    VA:F [1.9.20_1166]
    Ocena: +5 (w sumie : 11)
  66. 24 marca 2014 o 21:10
    ja :
    Ciekawe co zaproponuje senator Piecha
    VA:F [1.9.20_1166]
    Ocena: -2 (w sumie : 12)
  67. 25 marca 2014 o 08:19
    gest :
    Wystarczyłby jeden gest starosty i konflikt zostałby zakończony , i nie chodzi o gest w postaci podwyżek. :) i wszystko wróciłoby do normy. Ale jak chce poświecić swoją głowę, reputację dla konfliktu to jego spawa. Problem jest upolityczniony temu nikt nie zaprzeczy. Panie starosto jeden gest i ma pan 500 głosów z ZOZ i 2 razy tyle od rodzin pracowników. Może warto się nad tym zastanowić ?
    VA:F [1.9.20_1166]
    Ocena: +9 (w sumie : 17)
  68. 25 marca 2014 o 09:12
    prorok :
    wkrótce październik, po wyborach goodbye P.Kopczyńska z Kwiatkowskim i Panterą.
    VA:F [1.9.20_1166]
    Ocena: +11 (w sumie : 17)
  69. 25 marca 2014 o 14:41
    kolo :
    w Mysłowicach radni z PO kupili szpital za 100 tyś , czy tym razem chodzi o nasz szpital a kupcy są wśród koalicji.
    VA:F [1.9.20_1166]
    Ocena: -1 (w sumie : 1)
  70. 25 marca 2014 o 19:24
    sprawiedliwy :
    i kto bedzie po nich rzadzic???
    VA:F [1.9.20_1166]
    Ocena: 0 (w sumie : 14)
  71. 25 marca 2014 o 20:21
    myszka :
    Amen.
    VA:F [1.9.20_1166]
    Ocena: -4 (w sumie : 10)
  72. 26 marca 2014 o 11:23
    amen :
    Każdy kto szanuje człowiek. Bynajmniej pantera, kwiatkowski, kopczyńska do nich nie należą !!
    VA:F [1.9.20_1166]
    Ocena: +3 (w sumie : 17)
  73. 27 marca 2014 o 22:01
    myszka :
    Wszyscy wiedza jak jest i każdy myśli już swoje.
    VA:F [1.9.20_1166]
    Ocena: -3 (w sumie : 9)
  74. 30 marca 2014 o 10:40
    lola :
    Znowu ratownicy.mam wrazenie ze powstała nowa kasta pracowników służby zdrowia którzy tylko rządają bo im płące nie pasują.Mało jest ludzi w tym kraju zeby byli zadowoleni z płacy. Co to zanczy ze jakis ratownik zdobył jakies mistzrostwo?Ratownik ma działąć zawsze po mistrzowsku, tak samo strazak czy żołnierz. Lekarze , pielęgniarki ratownicy spią po nocach, a strażak czy ksiądz nie śpi.Jak się da to się śpi.Ale jak się trafi robota-to zapewniam was że nikt nie śpi, i nie życze nikomu zeby pracował w takim systemie. Problem jest w systemie, w MINISTERSTWIE.Oglądacie TV-wiecie że nikt z polityków nie chce reformy.I dlatego tu na dole zawsz bedą napiecia.Typowe pociągniecie polityków, czyli skłócić ludzi na dole i będzie spokój na jakis czas. Niech sie szarpie Kwiatkowski z ratownikami, ratownicy z Kopczyńska..itd, o to właśnie chodzi a Arłukowicz spi spokojnie. On naprawdę spi spokojnie w swoim łóżeczku i smieje sie do rozpuku.
    VA:F [1.9.20_1166]
    Ocena: +2 (w sumie : 12)
  75. 31 marca 2014 o 22:23
    :) :
    lola nie masz racji. czym kierujesz się idąc do lekarza ? tym że jest lekarzem ? czy tym że jest dobrym lekarzem ? Ja jako pracodawca wybieram najlepszych pracowników, kieruję się kwalifikacjami bo oni są moja wizytówką, płacę im dobrze - bo dobrze pracują. Co do ZOZ w Dąbrowie T. tam jest inaczej. Dyrektor za nic nie odpowiada ( a powinien prawnie i finansowo za swoje błędy ) zwalnia dobrą kadrę pracowników i daje nowych bez doświadczenia po tzw.układach nowych na ,,sztukę" , ups zapomniałam lojalnych ( czytaj głu..ch ) Ale najbardziej to przeraża starosta w pierwszej ławce w kościele, złożone rączki, aureola nad głową... jest taki utwór Jana Kochanowskiego ,,na nabożną " idealnie pasuje do starosty chociaż lepszy będzie utwór DEWOTKA Ignacego Krasickiego :) .Jedyną osoba którą go przebiją swoją ironią to pantera który tak wychwala Dyrektor szpitala że czasem mam wrażenie że to nie o niej mówi tylko o sobie :)
    VA:F [1.9.20_1166]
    Ocena: +2 (w sumie : 4)
  76. 7 kwietnia 2014 o 19:17
    myszka :
    Ten koszmar się skończy.
    VA:F [1.9.20_1166]
    Ocena: -6 (w sumie : 6)
  77. 7 kwietnia 2014 o 21:35
    seniorka :
    sprawiedliwy....chyba szykuje się ekipa która już rządziła, najważniejsze o co chodzi to "karuzela" stanowisk bo liczyć na jakieś zmiany, mogą tylko naiwni.
    VA:F [1.9.20_1166]
    Ocena: +2 (w sumie : 6)
  78. 8 kwietnia 2014 o 12:31
    dobromir :
    Mieć teczkę,a czytać dokumenty ze zrozumieniem to dwie różne rzeczy.Poza tym należy podejmować trudne decyzje,a nie udowadniać kto mądrzejszy.Sytuacja jest trudna i marnowane są kolejne miesiące,chyba że każdy rządzący chce dotrwać do wyborów,a może jeszcze dalej...
    VA:F [1.9.20_1166]
    Ocena: -2 (w sumie : 6)
  79. 9 kwietnia 2014 o 08:08
    pracownik :
    Podążając za Jurkiem Janowiczem można potwierdzić że ta "nasza zielona wyspa" to kraj dla oszustów,złodziei i debili. Zdecydowana większość gdyby miała takie możliwości to dawno opuściła by to "gówno".
    VA:F [1.9.20_1166]
    Ocena: +5 (w sumie : 5)
  80. 18 maja 2014 o 13:10
    pielęgniarka :
    18 maj 2014 brawo dla dyrekcji szpitala i wielmożnego starostwa kolejny raz dowiadujemy się ze lekarze za nadwykonania mieli zapłacone po 15 tysięcy praca wspólna lekarzy i pielęgniarek niestety profity z niej czerpie tylko jedna i ta sama strona
    VA:F [1.9.20_1166]
    Ocena: 0 (w sumie : 2)

Skomentuj (komentując akceptujesz regulamin)