Dzisiaj:
Środa, 24 kwietnia 2024 roku
Aleksandra, Aleksego, Grzegorza, Horacego

Żandarm generałem

1 kwietnia 2011 | Brak komentarzy

Dąbrowiecki, urodzony 19 listopada 1861 roku w Dąbrowie syn urzędnika państwowego, po zaliczeniu czterech klas niższej szkoły realnej w Tarnowie i Lwowie zdecydował się na zawodową służbę wojskową. Ten absolwent Wojskowej Wyższej Szkoły Realnej w Maehrisch Weisskirchen i Akademii Wojskowej w Wiener Neustadt doszedł w austriackiej armii do stopnia generalskiego. Szlify wysłużył sobie wprawdzie nie na polu bitwy, nie w oddziałach liniowych, lecz w żandarmerii – ale czy można z tego czynić zarzut?


Dąbrowianin rozpoczął karierę 18 sierpnia 1883 r. jako porucznik 57. Pułku Piechoty w Tarnowie. Garnizonowi, nieodległemu od miejsca urodzenia, był wierny przez 10 lat – w tym czasie pełnił funkcje m.in. adiutanta batalionu i adiutanta pułku. Rzetelność w służbie zaowocowała awansem na nadporucznika (w 1888).

1 lipca 1893 Dąbrowiecki przeszedł do żandarmerii. Po ukończeniu kursu oficerskiego, zorganizowanego w Ministerstwie Obrony Krajowej w Wiedniu, otrzymał przydział do 5. Krajowej Komendy Żandarmerii. W latach 1894-1911 dowodził oddziałami żandarmerii w Stryju, Rzeszowie i Krakowie, awansował na rotmistrza (w 1896) i majora (1907). 1 lutego 1911 został przeniesiony do Klagenfurtu, gdzie objął stanowisko krajowego komendanta żandarmerii Karyntii. Już w tej roli przyjął awans na podpułkownika, nadany 1 maja 1911. W Karyntii służył do września 1915 (w 1914 dostał nominację na pełnego pułkownika, po wybuchu Wielkiej Wojny wzorowo zabezpieczał mobilizację 4. Armii i zorganizował jej zaplecze), a 1 października wyjechał do okupowanego Królestwa Polskiego, gdzie powierzono mu funkcję komendanta obwodowego w Końskich. Po dwóch miesiącach został przeniesiony na identyczne stanowisko we Włodzimierzu Wołyńskim, a w czerwcu 1917 – na komendanta obwodowego w Radomsku. W tym mieście spotkał go najwyższy w służbie a zaborczej armii honor: 1 lutego 1918 otrzymał nominację na generała majora żandarmerii.

Po rozpadzie Austro-Węgier gen. Dąbrowiecki bez zwłoki wstąpił do tworzonego Wojska Polskiego. Zrazu – od 2 listopada 1918 – sprawował obowiązki dowódcy oddziałów polskich w Radomsku, ale już 27 listopada powołano go na dowódcę żandarmerii Okręgu Generalnego Kraków. Jego wysokie kwalifikacje zawodowe szybko zostały docenione: 20 maja 1919 generał z Dąbrowy Tarnowskiej rodem znalazł się w Warszawie, gdzie powierzono mu stanowisko szefa-organizatora Kierownictwa Żandarmerii Ministerstwa Spraw Wojskowych.

Jesienią 1919 Dąbrowieckiemu przydarzyła się poważna przykrość: autor anonimowego artykułu w „Myśli Niepodległej” zarzucił mu, że podczas wojny prezentował postawę wrogą wobec polskiej działalności niepodległościowej. Sprawę badał Oficerski Trybunał Orzekający pod przewodnictwem gen. dyw. Józefa Leśniewskiego. Werdykt, ogłoszony 26 listopada 1920, był korzystny dla żandarma, całkowicie oczyścił go z podejrzeń, jednak on sam stracił chyba wiarę w sens dalszej służby. 1 kwietnia 1921 roku przeszedł w stan spoczynku i zamieszkał w Krakowie. Tam przyjął nadany 1 października 1923 stopień tytularnego generała dywizji, tam też zmarł – 15 czerwca 1941. Spoczął na Cmentarzu Rakowickim.

Pochowano go – jak głosi zapis w cmentarnym rejestrze – w grobowcu Mossmanów. Próżno jednak wypatrywać w północno-wschodnim narożniku kwatery N tej budowli: ani chybi czas okazał się dla niej wielce niełaskawy… (wald)

 


Skomentuj (komentując akceptujesz regulamin)