Dzisiaj:
Piątek, 5 grudnia 2025 roku
Anastazy, Gerald, Geraldyna, Kryspina, Krystyna, Pęcisława, Saba

BLIŻEJ BAŚNI W DĄBROWSKIEJ BIBLIOTECE

29 listopada 2025 | Brak komentarzy

Miejska Biblioteka Publiczna w Dąbrowie Tarnowskiej zawędrowała tym razem w baśniowe rewiry za sprawą… wystawy fotografii pt. „Bliżej Baśni” Marty Sysło dopełnionej lirycznym komentarzem Katarzyny Węgrzyn.

Czy fotografie przyrody mogą być baśniowe i czy w prozaicznej codzienności można dostrzec drugie, baśniowe dno? Marta Sysło, której finisaż wystawy mieliśmy okazję obejrzeć w dąbrowskiej bibliotece (i można ją będzie tam jeszcze oglądać), udowadnia swoim niesamowitym talentem, że tak.

Wtóruje jej Katarzyna Węgrzyn, która opatrzyła lirycznym komentarzem każdą z prezentowanych fotografii. Wystawa „Bliżej baśni” to spotkanie dwóch wrażliwości – fotograficznej i poetyckiej – czytamy w zapowiedzi wydarzenia.

Przekonacie się państwo, że fotografia i liryka świetnie się uzupełniają – mówiła dyrektor MBP, Anna Jastrzębiec-Witowska otwierając finisaż wystawy fotograficznej „Bliżej baśni” – Artystka pochodzi z pobliskiego Żabna i to właśnie w Żabnie po raz pierwszy zobaczyłam jej prace i one mnie zachwyciły. Może nie będzie to ostatnia wystawa fotografii Pani Marty w naszej bibliotece.

Marta Sysło należy do Tarnowskiego Towarzystwa Fotograficznego. Fotografią pasjonuje się od wczesnych lat szkolnych (zaczynała od analogowej i do teraz pozostał jej wielki sentyment do tego typu zdjęć). Znalazło to odzwierciedlenie w zamiłowaniu do tradycyjnych „szkieł”. Patrząc na zdjęcia tej fotografki trudno uwierzyć, że takie cuda wyczarowują analogowe obiektywy podpięte do cyfrowego aparatu, a nie teleobiektyw o dużej ogniskowej lub obiektyw makro w cenie przeciętnego samochodu. Ogromny talent fotograficzny Marty Sysło, umiejętność dostrzegania i wyeksponowania istotnych detali w połączeniu ze starymi obiektywami pozwalają wyczarować baśniową rzeczywistość w codziennej obserwacji otaczającego świata. Większość prezentowanych prac została wykonana analogowymi obiektywami, a w trakcie postprocessingu autorka starała się nadać im baśniowy charakter, eksponując piękno małych stworzeń. Marta Sysło eksperymentuje z kolorystyką, rozmyciem tła, zastosowaniem różnych technik obróbki cyfrowej. Widać jednak pracę włożoną w każdą fotografię; nie jest to prosta „zabawa suwakami” w telefonicznym aparacie, lecz żmudny proces obróbki z dbałością o każdy detal, by zbliżyć się do doskonałości i nadać zdjęciu baśniowy charakter.

Zapewniam państwa, że tu nie maczała swych cyfrowych palców – co mi zarzucano niejednokrotnie – żadna sztuczna inteligencja. Jeżeli coś się ciekawego zadziało w tle jest to tylko i wyłącznie zasługą starych dobrych obiektywów, które podpięłam, za pomocą specjalnej przejściówki, do aparatu cyfrowego. Natomiast nietypową kolorystykę uzyskałam działając na różnych programach do obróbki graficznej zdjęć. Na koniec pragnę wyrazić nadzieję, iż ta wystawa będzie stanowić dla wszystkich państwa taki pretekst, powód, by przystanąć, by się zatrzymać, schylić się i zachwycić pięknem otaczającego nas świata i tych mniejszych, bądź większych stworzeń – zaapelowała autorka baśniowych fotografii, Marta Sysło, która podziękowała Katarzynie Węgrzyn, prywatnie – przyjaciółce, za liryczny komentarz do jej zdjęć

– Katarzyna napisała prawie 20 przepięknych strof. Każda z nich jest adresowana do konkretnej fotografii. Dla mnie to stanowi niebywale piękne dopełnienie prezentowanego obrazu. Sądzę, że takie współistnienie słowa i obrazu potrafi znacznie uatrakcyjnić wystawę. Dla mnie jako fotografa niezwykłe jest poczucie tego, iż potrafiłam kogoś zainspirować na tyle, że ubrałaś moje obrazy w słowa i serdecznie ci za to dziękuję – mówiła Marta Sysło.

Gdyby nie te zdjęcia, nigdy by te wiersze nie powstały. Mam z tego ogromną przyjemność, jest to dla mnie radość. Bawienie się słowem to też jest element mojej pracy. Jestem nauczycielem języka polskiego, więc bardzo często obcuję na co dzień ze słowem – powiedziała autorka lirycznych impresji, Katarzyna Węgrzyn.

Marta Sysło doceniła też naszego redakcyjnego fotoreportera, Mateusza Kolano.

Wdzięczna jestem niebywale Mateuszowi, bo pierwsza myśl zaistniała w głowie Mateusza, żebym tutaj zaprezentowała swoje prace i on potem dbał o promocje tego wydarzenia, za co jestem mu wdzięczna.

Finisaż wystawy „Bliżej baśni” miał też swoją muzyczną oprawę za sprawą utalentowanej bibliotekarki działu dla dzieci MBP Anny Gąsieckiej. Zaśpiewała autorski utwór utrzymany w bajkowym klimacie.

us

fot. Mateusz Kolano

 


Skomentuj (komentując akceptujesz regulamin)