Dzisiaj:
Sobota, 27 grudnia 2025 roku
Cezary, Fabiola, Fabia, Jan, Radomysł

W GMINIE: SESJA NADZWYCZAJNA

27 grudnia 2025 | Brak komentarzy

Nie milkną echa społecznego rezonansu podwyżki podatków w gminie, przegłosowanej podczas poprzedniej sesji.

Jak się okazuje większe jest zbulwersowanie społeczności, niż realne obciążenie jednego gospodarstwa domowego, które średnio rocznie wynosi między… 15, a 20 zł, co – jak obrazowo wyraził burmistrz – stanowi koszt jednej paczki papierosów.

Podczas przedostatniej sesji w roku (nadzwyczajnej) radni przegłosowali tradycyjnie uchwały dotyczące zmian w budżecie i Wieloletniej Prognozie Finansowej na lata 2025 – 2031.
Przyjęto również „Raport z wykonania Programu Ochrony Środowiska dla Gminy Dąbrowa Tarnowska za lata 2023 – 2025”.

Przewodniczący rady miejskiej, Wiesław Mendys odczytał odpowiedź Ministerstwa Edukacji Narodowej na apel dotyczący możliwości zwiększenia lekcji religii w szkole podstawowej w klasach uczniów przygotowujących się do pierwszej komunii oraz bierzmowania:

Wysoka Rada przypomina sobie podjęty apel w sprawie zwiększenia ilości lekcji religii i jest odpowiedź Ministerstwa Edukacji Narodowej, skierowana do Urzędu Miasta w Dąbrowie Tarnowskiej: Szanowny Panie Przewodniczący odpowiadając na apel (…) uprzejmie wyjaśniam, że decyzje dot. zmniejszenia wymiaru godzin nauki religii (…) były zapowiadane już w grudniu 2023 r. jako część zaplanowanych szerszych działań zmierzających do zmniejszenia obciążeń programowych i racjonalnej redukcji czasu spędzonego przez uczniów w szkole oraz dostosowania treści nauczanych w szkołach do wyzwań współczesnego świata. Zmiany w zakresie reorganizacji nauczania religii w szkołach publicznych przebiegły dwuetapowo: 1) nowelizacja rozporządzenia zmieniającego rozporządzenie (…) w sprawie organizowania nauki religii w publicznych przedszkolach i szkołach prowadzona była w pierwszym półroczu 2024 r., a kolejna – w drugim półroczu tegoż roku. W obu przypadkach zmiany były poddane szerokim konsultacjom społecznym, w tym również z organizacjami (…) jednostki samorządu terytorialnego oraz Komisją Wspólną rządu i samorządu terytorialnego oraz przedstawicielami kościołów oraz innych związków wyznaniowych, których religia jest nauczana w polskich szkołach, w szczególności z Konferencją Episkopatu Polski. Projekty były również opublikowane w ramach procesu opiniowania i konsultacji społecznych na stronach Rządowego Centrum Legislacji. Przebieg konsultacji został opisany w raportach z konsultacji dostępnych na stronach Rządowego Centrum Legislacji. Jednocześnie informuję, że obecnie nie planuje się zmian w zakresie nauczania religii w szkołach i placówkach systemu oświaty.

W puncie dotyczącym interpelacji i zapytań radnych głos zabrał jako pierwszy Jacek Świątek.

Jeśli będzie wkrótce sesja prosiłbym o zaproszenie pana starosty, żeby nam przedstawił sytuację, co jest z oddziałem porodowym i ginekologicznym, bo to wszystkich nas nurtuje. Chcielibyśmy jakąś informację z pierwszej ręki, a nie tak pokątnie dowiadywaliśmy się raz, że jest coś załatwione, raz że nie jest; raz tak, raz tak. Mógłby się Pan starosta do nas pofatygować, bo jesteśmy przecież mieszkańcami tego samego powiatu – wnioskował Jacek Świątek.

Rozmawiałam z mieszkańcami, pytano mnie, czy te podwyżki podatków ostatnie, które były podnoszone przez Wysoką Radę, były konieczne? Czy bez tego by się nie obeszło? I jakie przeznaczenie te pieniążki będą miały w przyszłości? – pytała Bogusława Bator.

Podatki, jak zauważacie Państwo, proponujemy podnosić nieznacznie co roku po to, aby sprostać potrzebom, które się w ciągu roku pojawiają, zwłaszcza uzupełniania naszymi pieniędzmi pieniędzy pozyskiwanych z zewnątrz. Każda kwota z zewnątrz musi być wzmocniona naszymi pieniędzmi, bo inaczej się nie stanie. Różne sytuacje były – często jest tak, że jak pozyskujemy milion zł, to trzeba do niego dołożyć 200 tys zł, czasem 300 tys zł, a czasem pół mln zł, więc pozyskane w trybie tych zaproponowanych podwyżek podatków jakieś 500 do 700 tys zł (zobaczymy, jaki będzie spływ podatków) to pomnożenie możliwości naszego budżetu, a te możliwości mamy wtedy, kiedy dysponujemy własnym pieniądzem i kiedy możemy pozyskać pieniądze zewnętrzne. Bez tych pieniędzy corocznie byśmy tych projektów nie mogli realizować. Ale zauważcie Państwo też, że może w tym roku mniej, ale w poprzednich latach skala różnych podwyżek chociażby energii, która jest zużywana w szkołach czy w różnych publicznych obiektach i na oświetlenie publiczne (chociaż tutaj powinno być lepiej niż poprzednio) cały czas rośnie. Więc podwyżka podatków o 5%, to jak w ubiegłym roku analizowaliśmy, to tak kolokwialnie rzecz mówiąc, to jest paczka papierosów na rodzinę w skali roku, czyli kwota nie bardzo znacząca, jeżeli chodzi o funkcjonowanie domu, natomiast w skali gminy pozyskane kwoty dają np. pół miliona zł i jak pozyskujemy na drogę 5 mln zł, dokładamy te pół miliona zł i drogę budujemy. Nie mamy tej kwoty, drogi niestety nie budujemy i pieniędzy pozyskać nie możemy, bo my musimy zawsze wykazać nasze pieniądze i dopiero podpisać umowę na te pozyskane. Ale też zwróćcie Państwo uwagę na to, że przecież bieżące wydatki co roku rosną, nie tylko z tej przyczyny, że rosną gdzieś tam w skali kraju ceny, ale zwróćcie Państwo uwagę na to, jak z perspektywy lat funkcjonuje samorząd, jakie ma zadania i jak one są pomnażane. Nie było kiedyś Domu Seniora, nie było żłobka, nie było kiedyś kolejnego przedszkola, dzisiaj to wszystko utrzymujemy z tych samych podatków, bo nikt nam na to ekstra pieniędzy nie daje. Uruchomimy nowy żłobek, pozyskaliśmy pieniądze, będzie piękny budynek, ale utrzymanie tego budynku będzie kosztować, na to nam nikt pieniędzy nie da, więc te wszystkie pozycje, które poprawiają byt i komfort życia mieszkańców i też to, co proponuje samorząd, żeby to codzienne funkcjonowanie się w jakiś sposób poprawiało, to powoduje to, że te podatki muszą do gminy wpływać. Mamy piękny rynek, mieszkańcy się cieszą, ale stary rynek – nazwijmy to – kosiliśmy trawę i dbaliśmy o to, żeby bukszpany nie były zjedzone przez ćmy. Nowy rynek wymaga opieki, będzie fontanna funkcjonować, trzeba ją będzie utrzymać, trzeba monitorować, trzeba sprzątać, trzeba na bieżąco utrzymywać. To wszystko jest dobre, ciekawe, miłe i w odbiorze dobrze funkcjonuje, ale wszystko niestety kosztuje. To, co mieszkańcy płacą do gminy, kolejny jakiś tam niewielki kwotowo podatek, to my to wszystko zbieramy i pomnażamy to czasem wielokrotnie i taka pewnie będzie tendencja, tak będziemy proponować, bo przykłady niepodnoszenia podatków nawet w ościennych gminach mamy – powiedziałbym – bardzo niedobre, bo zatrzymanie przy pewnych stale rosnących kosztach podnoszenia podatków, to zatrzymanie rozwoju, zatrzymanie się w tym samym miejscu, a my tak nie chcemy, my mamy plan rozwijać się cały czas – wyjaśniał burmistrz, Krzysztof Kaczmarski.

A ja jeszcze proszę Państwa chcę dodać, że te 500 tys zł (bo takiej wysokości pewnie będą te podatki w całej gminie; bo to będą i osoby fizyczne i osoby prawne), a do samego przedszkola w Smęgorzowie dokładamy milion zł, do naszych – po 3 mln 661 tys zł (…). Także pani radna powinna powiedzieć mieszkańcom, bo ma Pani projekt budżetu i Pani wszystko widzi, co się dzieje, tak samo po stronie dochodowej, jak i po stronie wydatków. No, proszę Państwa, manna nam nie spadnie z nieba – dowodziła skarbniczka gminna, Małgorzata Bomba.

Zwróćcie Państwo uwagę, że do oświaty z dopłatą przekroczyliśmy już 50%, a oświata nas w przyszłym roku ma kosztować 72 mln zł i to się nie stanie tak, że w przyszłym roku raptem to się zatrzyma. Z roku na rok oświata będzie drożeć i będziemy dokładać więcej – przekonywał burmistrz.

Budżet oświaty jest 72 mln 397 tys zł plus jeszcze edukacyjna opieka wychowawcza – 443 tys zł, a subwencji dostaliśmy 35 mln 412 tys zł. – doprecyzowała skarbniczka.

Czyli na 72 mln zł wydatków, mamy 35 mln zł tych potrzeb zabezpieczonych z poziomu państwa, a resztę idzie z naszych podatków, ale ta część, do której my dopłacamy z naszych podatków, ona też nie stoi w miejscu, to wszystko co roku drożeje i to wszystko trzeba uwzględniać, więc skala, którą proponujemy podwyżki 5 % w żadnym stopniu nie zabezpiecza tych wzrostów, które z roku na rok się pojawiają – mówił burmistrz.

Faktycznie są takie środowiska, gdzie są bardzo zbulwersowani tymi podwyżkami, ale na pewno nie zdają sobie sprawy, jakiego rzędu kwoty są to podwyżki. Bardzo bym prosił podać, jaka kwota jest tej podwyżki średnio na jedno gospodarstwo? – pytał Andrzej Pabian.

Myśmy to w ubiegłym roku analizowali, ale jest to koszt między 15 a 20 zł średnio rocznie. Proszę zauważyć, że jeżeli ktoś dobrą herbatę wypije, to jest już to, co trzeba wnieść do samorządu, a jak popatrzymy na to, co się wydarzyło w skali roku w każdym sołectwie i w mieście, to przecież tego się porównywać nie da, bo skala inwestycji zawsze jest większa – wyjaśniał burmistrz.

Średnio roczna skala pięcioprocentowej podwyżki podatków na jedno gospodarstwo domowe wyniesie na szczęście zaledwie między 15 a 20 zł, co jest odpowiednikiem, mniej więcej, paczki papierosów lub dobrej herbaty na mieście – jak przekonywał burmistrz Dąbrowy Tarnowskiej. Na mieszkańców jednak sam fakt (dodajmy, że ustanawianej każdego roku) podwyżki podatków zadziałał, jak płachta na byka. Jak rozważał Andrzej Pabian, opinia społeczna może nawet nie wiedzieć, jak niewielka jest ta podwyżka, ani na co jest przeznaczona. Wydatki gminy na samą tylko oświatę wyniosą prawie 37 mln zł – o prawie 2 mln zł więcej, niż wynosi subwencja oświatowa. Podwyżka ta (w skali roku około pół mln zł) nie ma więc szans pokryć tak wielkich kosztów, jakie generuje oświata, ale bez tej podwyżki, gmina zatrzyma się inwestycyjnie i zacznie, de facto, cofać. Każda inwestycja (w tym np. budowa drogi itp.) przy pozyskanym, nawet dużym, finansowaniu z zewnątrz, wymaga również wykazania wkładu własnego, a ten pochodzi właśnie z podatków. Dobrze jest więc wymagać od gminy podejmowania wielu inwestycji, ale przydaje się też świadomość, jakie możliwości ich finansowania ma gmina. Lotem błyskawicy rozeszła się w społeczności wiadomość o podwyżce podatków w gminie, ale czy równie szybko dotrze do mieszkańców informacja, ile rocznie wynosi ta podwyżka? Można wątpić, zwłaszcza że sesję on-line średnio ogląda, jak oszacował przewodniczący rady miejskiej, 6 – 7 odbiorców, w tym jeden z Warszawy.

Dariusz Lizak zawnioskował o przedstawienie szczegółowych kosztów organizacji Dni Dąbrowy Tarnowskiej z rozbiciem na poszczególne składowe oraz taki sam wykaz kosztów jarmarku świątecznego z darmowym dostępem do wesołego miasteczka.

Chciałbym złożyć wniosek formalny, żeby mieszkańcy gminy Dąbrowa Tarnowska w przyszłym roku 2026 również mogli on-line uczestniczyć w komisjach. Tu są m.in. mieszkańcy, którzy przyszli na komisje. Podejrzewam, że gdyby to było on-line nie trzeba byłoby ich fatygować, nie musiałyby się cztery osoby zwalniać z pracy. Także proszę o wniosek, żeby Wysoka Rada to wzięła pod uwagę i wszystkie komisje, żeby były transmitowane on-line dla mieszkańców. W innych gminach takie coś jest praktykowane – wnioskował Dariusz Lizak.

Ale takie drobne tylko wyjaśnienie: wiecie Państwo, ile średnio ogląda transmisję z tej sesji? Tak 6, 7 ludzi ogląda, z tego jedna z Warszawy – wyjaśnił przewodniczący rady, Wiesław Mendys.

Na ostatnich obradach w tym roku dowiemy się, czy komisje rady miejskiej również będą transmitowane on-line, jak to się dzieje w przypadku sesji.

us


Skomentuj (komentując akceptujesz regulamin)