Dzień Matki to święto obchodzone w Polsce 26 maja, jako wyraz szacunku do wszystkich matek. W tym dniu matki otrzymują od swoich dzieci laurki, kwiaty i prezenty.

Początki tego święta sięgają starożytnej Grecji i Rzymu, gdzie otaczano kultem matki – boginie będące symbolem płodności i urodzaju. Potem nastąpiła długa przerwa i zwyczaj ten, pod postacią „niedzieli u matki” powrócił w siedemnastowiecznej Anglii. Początkowo jednak oznaczał wizytę w katedrze, ale dzień, w którym obchodzono to święto, był wolny od pracy.

34 nazwiska pomordowanych przez hitlerowców mieszkańców Powiśla Dąbrowskiego znalazły się na pamiątkowej tablicy odsłoniętej w Dzień Flagi Rzeczpospolitej Polskiej w lesie Buczyna w Zbylitowskiej Górze. Organizatorem uroczystości był Powiat Dąbrowski, a inicjatorką takiej formy upamiętnienia ofiar – Felicja Skwirut, siostra Stanisława i Zygmunta Gilów z Hubenic, którzy znaleźli się wśród rozstrzelanych w grudniu 1939 r.

34. mieszkańców Powiśla Dąbrowskiego znalazło się wśród ponad 10 tysięcy zabitych przez hitlerowców w lesie Buczyna. Na znajdujących się na terenie cmentarza wojennego trzech tablicach upamiętniono mieszkańców między innymi ziemi tarnowskiej, tuchowskiej i nowosądeckiej. Nie było dotąd jednak tablicy poświęconej mieszkańcom Powiśla Dąbrowskiego.

Wciąż się uśmiecha i – chociaż jeszcze nie umie o tym opowiedzieć – widać, że cieszy się życiem jak zdrowe dzieci. Michałek Świerczek urodził się z wodogłowiem. Teraz ma 6 lat i wymaga stałej rehabilitacji, bo nie może mówić, stać i chodzić samodzielnie. Dzięki częstym ćwiczeniom robi jednak ogromne postępy. Jest jednym z tych dzieci, którym w najtrudniejszych chwilach pomagali między innymi Niezrzeszeni Dąbrowiacy z Chicago.

Michał zaraz po urodzeniu przeszedł zabieg wszczepienia zastawki komorowo–otrzewnowej. Mimo wysiłku lekarzy i troski rodziców choroba spowodowała opóźnienia rozwoju psychoruchowego. Michałek nie może chodzić ani siedzieć samodzielnie, ma opóźniony rozwój mowy i obniżenie napięcia mięśniowego.

Zapraszamy do lektury i obejrzenia materiału filmowego, pokazującego nie tylko ogromną determinację w codziennych zmaganiach z losem, ale też będącego dowodem, że takim rodzinom warto pomagać, że przekazywane im pieniądze nie są marnowane, że – oprócz czysto materialnego wymiaru – mogą też dawać siłę i nadzieję na lepsze życie.

Dąbrowianie i tarnowianie udowodnili wczoraj, że nie ma granic między miastami i bawili się wspólnie na koncercie charytatywnym w Dąbrowskim Domu Kultury.

Połączyła ich pomoc dla młodego, dzielnego mieszkańca Dąbrowy – Piotrka Radonia, który – mimo niepełnosprawności – mógłby uczyć życia i optymizmu ludzi zdrowych.

Koncert charytatywny dla młodego dąbrowianina to pomysł mieszkańca Tarnowa – Grzegorza Dzierwy, nauczyciela III LO w Tarnowie oraz lidera zespołu o oryginalnej nazwie „Uwaga Na Jeże”. Znany nauczyciel bez problemu przekonał do swojego pomysłu dyrektora DDK Pawła Chojnowskiego. Włączył również do tej idei młodzież z Dąbrowy Tarnowskiej i Tarnowa. Koncert poprowadził znany tarnowski dziennikarz Krzysztof Drwal, prezes zarządu Stowarzyszenia „Ich Lepsze Jutro”, które również przyłączyło się do akcji charytatywnej dla Piotrka Radonia.

Zapraszamy do obejrzenia relacji filmowych.

25 stycznia 2012 roku w imieniu Niezrzeszonych Dąbrowiaków z Chicago, Pan Sławomir Miodowski przekazał wkłady oszczędnościowe dla wychowanków Zespołu Jednostek Wspierających Rodzinę w Dąbrowie Tarnowskiej w kwocie 6770,00 złotych.

By dostrzec piękno nie trzeba być artystą, wystarczy spoglądać sercem, ciepłym i pełnym czułości… Wtedy całkiem niespodziewanie możemy dostrzec cuda, wśród szarej codzienności…

Kolejny raz Niezrzeszeni Dąbrowiacy z Chicago okazali hojność wobec dąbrowskiego Hospicjum, świadczącą o wielkiej wrażliwości ich serc na potrzeby osób nieuleczalnie chorych.

Podobnie jak w ubiegłych latach, z kwoty zebranej podczas ostatniego Balu Dąbrowiaków w Chicago 10 155,00 zł zostało przekazane nam przez ich przedstawiciela, a zarazem członka Zarządu – Pana Sławomira Miodowskiego. Pieniądze „zamieniły się” w pokaźną dostawę materiałów opatrunkowych i opatrunków specjalistycznych, które zaspokoją potrzeby naszych chorych na kilka następnych miesięcy.

Od dziesięciu lat Niezrzeszeni Dąbrowiacy organizują w Chicago charytatywną imprezę, z której dochód przeznaczają na systematyczną pomoc dla potrzebujących w swojej rodzinnej miejscowości.

Pieniądze trafiają m. in. na książeczki oszczędnościowe wychowanków Zespołu Jednostek Wspierających Rodzinę (dawny Dom Dziecka), podopiecznych stowarzyszenia „Pomocna Dłoń” i do hospicjum – w postaci sprzętu i opatrunków, które przynoszą ulgę pacjentom a – ze względu na idiotyczne przepisy – nie mogą być kupowane ze środków NFZ lub innych, publicznych. W tym roku efektem halloweenowej zabawy jest prawie 11 tysięcy dolarów. Doliczając do tej kwoty sumy zebrane w latach ubiegłych Niezrzeszeni Dąbrowiacy uzbierali już prawie 100 tysięcy w tej walucie, co daje kwotę, przekraczającą 300 tysięcy złotych.

Impreza wypadła na miarę Jubileuszu. Uczestniczyło w niej około 300. Dąbrowiaków i sympatyków Dąbrowy Tarnowskiej.

Halloweenowe akcenty wystroju wnętrz i niezwykle przebrania uczestników dodały blasku przedsięwzięciu, którego celem jest pomaganie podopiecznym dąbrowskiego Zespołu Jednostek Wspierających Rodzinę (dawny Dom Dziecka), stowarzyszenia „Pomocna Dłoń” i miejscowego hospicjum.

Ostatnie przygotowania przed 10. Jubileuszowym Balem Dąbrowiaków.

Od czasu do czasu będziemy wyciągać z naszego przepastnego archiwum materiały, które – choć zapomniane – nie tracą na atrakcyjności. Na dobry początek proponujemy obejrzenie i wysłuchanie opowieści Adama Buraka, dąbrowianina, który wiele lat temu wyemigrował „za wielką wodę”.

Urodził się  1 lutego 1936r. w Dąbrowie Tarnowskiej. Przez niemal całe swoje życie w Polsce był związany z amatorskim ruchem artystycznym. W Kanadzie mieszka od 1984 roku. Od roku 1991 występuje na różnych scenach polonijnych.

Obejrzyj film (nagranie z 2006 roku):