Dzisiaj:
Czwartek, 25 kwietnia 2024 roku
Aleksandra, Aleksego, Grzegorza, Horacego

Grzegorz Kasdepke w MBP

17 października 2013 | komentarzy 12

Grzegorz Kasdepke urodził się w 1972 r. Ukończył studia na Wydziale Dziennikarstwa i Nauk Politycznych Uniwersytetu Warszawskiego. Debiutował w „Polityce”.

Potem opublikował dziesiątki bajek, baśni i opowiadań w „Świerszczyku”, którego był też redaktorem od 1995 r. do 2000 r., także w „Ciuchci”, „Komiksowie”, „Wesołych literkach”, a również w podręcznikach.

Wydał kilkanaście książek dla dzieci młodszych i starszych, za które zdobył wiele wyróżnień i nagród. Książka „Kacperiada: Opowiadania dla łobuzów i nie tylko” otrzymała nagrodę im. Kornela Makuszyńskiego, wyróżnienie w konkursie Dziecięcy Bestseller Roku 2001 oraz wyróżnienie Polskiej Sekcji IBBY; „Co to znaczy…” została uhonorowana nagrodą Edukacja XXI, tę samą nagrodę zdobyła książka „Bon czy ton. Savoir-vivre dla dzieci”. Napisał także „Miasteczko misiów”, „Detektywa Pozytywkę”, „Kubę i Bubę, czyli awantura do kwadratu”, „Mity dla dzieci”, „Ostrożnie!”, „Wielką księgę uczuć”, „Mam prawo”, „Z piaskownicy w świat” i wiele innych.

O tym, że zostanie pisarzem Grzegorz Kasdepke postanowił dawno temu, jeszcze w szkole podstawowej, chciał wówczas poprawić wszystkie smutne zakończenia książek i zapewne dlatego teraz jako dorosły poprzez swoje książki chce sprawiać dzieciom radość, uczyć ale nie zanudzać, zatem o sprawach poważnych pisze z żartem i dystansem, językiem zrozumiałym dla dzieci, a bawiącym nawet starszych.

Zapraszamy  24 października br. o godz. 11:00 do biblioteki, aby dowiedzieć się więcej o Grzegorzu Kasdepce i jego twórczości podczas niecodziennego spotkania z jego osobą. Po spotkaniu będzie możliwość uzyskania autografu.

źródło: MBP w D.T.

 


Publikowane komentarze są prywatnymi opiniami Internautów. Administrator portalu nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.
Jeżeli którykolwiek z komentarzy łamie regulamin - zawiadom nas o tym (elstertv@gmail.com).

Komentarze

  1. 18 października 2013 o 11:04
    czytelniczka :
    I wreszcie robią to co od lat kulało - właściwa promocja czytelnictwa książek .
    VA:F [1.9.20_1166]
    Ocena: +3 (w sumie : 5)
  2. 18 października 2013 o 19:40
    amino :
    tylko szkoda, że jak zwykle w godzinach niedostępnych dla zwykłych czytelników - choć z wieku dziecięcego dawno wyrosłam, to książki pana Grzegorza uwielbiam, są uniwersalne, dla każdego inteligentnego czytelnika niezależnie od wieku
    VA:F [1.9.20_1166]
    Ocena: +5 (w sumie : 7)
  3. 20 października 2013 o 23:05
    ja :
    Super, że takie spotkania są organizowane, ale pora jest do kitu. Chyba, że chodzi o to, aby zaproszeni nauczyciele zrobili frekwencję przyprowadzając uczniów, kosztem lekcji, oczywiście. A to już brzydkie zachowanie. Pan Kasdepke na pewno przyciągnąłby swych czytelników po południu. Co więc jest powodem, że panie organizatorki wielu osobom uniemożliwiają spotkanie z autorem?
    VA:F [1.9.20_1166]
    Ocena: +3 (w sumie : 5)
  4. 21 października 2013 o 17:08
    do ja :
    chyba to, że panie bibliotekarki dostosowują porę do swoich godzin pracy,a nie do wolnego czasu czytelników, a publiczność faktycznie zrobi masowy spęd uczniów, którzy w większości będą grać na komórkach z nudów, a ci, którzy faktycznie z przyjemnością spotkaliby się z pisarzem, będą wtedy w pracy
    VA:F [1.9.20_1166]
    Ocena: +4 (w sumie : 4)
  5. 22 października 2013 o 10:40
    młody wyborca :
    Ciekawi mnie ile kosztuje nas podatników rocznie utrzymanie tego przybytku kultury ,w którym nie mają czasu na organizację tego typu spotkań w godzinach odpowiadających czytelnikom a nie pracownicom ?
    VA:F [1.9.20_1166]
    Ocena: +3 (w sumie : 5)
  6. 22 października 2013 o 13:42
    Anonim :
    młody masz rację!chciałabym załatwic coś w urzędzie po pracy a tam zamknięte!kupić buty, odwiedzić bank, fryzjera...pracuje do 17 i niestety !a panie w bibliotece mogłyby spokojnie posiedziec do tej 20!
    VA:F [1.9.20_1166]
    Ocena: +2 (w sumie : 2)
  7. 22 października 2013 o 19:04
    G :
    No to pracuj od 12 do 20. Wszystkim nie da się dogodzić. Zauważ że Pani w urzędzie, sklepie obuwniczym, banku czy zakładzie fryzjerskim ma ten sam problem co Ty. Nie będę bronił Pań z biblioteki, ale jak pracują od godziny X do Y to czemu mają siedzieć po godzinach? Ty pracujesz za friko?
    VA:F [1.9.20_1166]
    Ocena: +2 (w sumie : 4)
  8. 27 października 2013 o 16:32
    czytelniczka :
    Każda praca ma swą specyfikę, logiczne więc jest, by panie z biblioteki pracowały na zmiany lub choć dwa dni zaczęły później, by móc tak potrzebne spotkania z autorami organizować po południu, gdy uczniowie są po lekcjach. Gdyby godziny pracy musiały być żelazne, to i komunikacja po godz. 17 powinna stanąć. Wystarczy trochę logiki i życzliwości kierowniczki lub innego nadzoru. Życzę więc rozumku, bo większa grupa chce spotkać się np z panem Kasdepke, panią Chotomską ...
    VA:F [1.9.20_1166]
    Ocena: +3 (w sumie : 5)
  9. 27 października 2013 o 16:35
    mama :
    Moja córka jest niepocieszona, bo jedna klasa z dąbrowskiej szkoły numer 1 poszła na spotkanie, a inne panie nie miały ochoty zabrać dzieci. I dlaczego poszli szóstoklasiści, skoro dzieci z czwartej chyba częściej czytają książki Kasdepke. Przykre, że nie wszystkim nauczycielom chce się.
    VA:F [1.9.20_1166]
    Ocena: +3 (w sumie : 3)
  10. 28 października 2013 o 11:23
    Anonim :
    ale pleciecie ludzie.Pan Kasdepke pisze głownie dla dzieci i z nimi się spotkał.A spotkanie z pisarzem to waszym zdaniem nie jest lekcja?to pewnie i inne zajęcia typu teatr, muzeum, akademia,wycieczka tez tylko polekcjach(czyli pisaniu i czytaniu z podręczników!)Nie wiem jakim czasem dysponował pisarz, być może nie mógł się spotkać ze wszystkimi chętnymi, a gromadzenie naraz kilku klas to horror, a nie lekcja!
    VA:F [1.9.20_1166]
    Ocena: +7 (w sumie : 7)
  11. 28 października 2013 o 17:04
    do.. :
    Racja Anonimie! Wszyscy chętni. Tylko jak się coś organizuje w Dąbrówce Tarn.i zaprasza wszystkich, to świecą pustki. A jak się nie zaprosi, to wszyscy poszliby z ochotą. A zresztą, przecież zaproszenie było na stronach UM i BM kilka dni wcześniej czyż nie?
    VA:F [1.9.20_1166]
    Ocena: +2 (w sumie : 6)
  12. 29 października 2013 o 12:35
    czytelniczka :
    do...do,owszem na stronie było ale na mieście nic nie było a nie wszyscy dysponują komputerami i internetem bo nie wszystkich stać.Jak się nie chce zrobić afisza jak robi kino to są też uwagi.
    VA:F [1.9.20_1166]
    Ocena: +1 (w sumie : 1)

Skomentuj (komentując akceptujesz regulamin)