Dzisiaj:
Poniedziałek, 8 grudnia 2025 roku
Boguwola, Klement, Maria, Światozar, Wirginiusz

Author Archive

Zaproszenie na XII Bal Dąbrowiaków (filmy)

1 października 2013 | komentarzy 5

„Potęga świata w milionach naszych serc, prawdą niech będzie sen, niech ziemia tonie w kwiatach…”
Stowarzyszenie Niezrzeszonych Dąbrowiaków z wielką radością zaprasza wszystkich Państwa na XII dąbrowską zabawę, która odbędzie się 19 października o godzinie 7:00 wieczorem, w sali parafialnej przy kościele Św. Władysława 5345 W. Roscoe St. Chicago IL. 60641.

Celem Stowarzyszenia Niezrzeszonych Dąbrowiaków jest niesienie pomocy potrzebującym. Na przestrzeni lat założyciele organizacji zdobyli zaufanie i serca ludzi, dla których nieobojętne są problemy mieszkańców miasta i okolic Dąbrowy Tarnowskiej.

Puchar Polski w łucznictwie

30 września 2013 | komentarze 4

W ubiegły weekend odbyły się ostatnie w tym roku zawody z cyklu Pucharu Polski. Gospodarzem imprezy był Bytom. To właśnie tam miało się rozstrzygnąć, kto wygra Puchar Polski oraz zdobędzie medale w łuczniczej Ekstraklasie.

Zarówno na jedną jak i na drugą imprezę składa się pięć startów przez cały sezon. Na podstawie zdobytych miejsc w poszczególnych startach prowadzona jest klasyfikacja generalna, na podstawie, której wyłonieni są zwycięzcy.

Napad na bank w Radgoszczy

30 września 2013 | komentarzy 6

Trwają poszukiwania mężczyzny, który napadł na filię banku spółdzielczego w Radgoszczy koło Dąbrowy Tarnowskiej. Mężczyzna w wieku ok. 45-50 lat, krępej budowy ciała wszedł do siedziby banku na pl. Kazimierza w Radgoszczy kilka minut po godz. 10.

W ręku miał przedmiot przypominający pistolet oraz reklamówkę. Od pracownicy zażądał wydania pieniędzy. Kobieta dała mu plik banknotów 50-złotowych. Zabrał je i wybiegł – relacjonuje Krzysztof Lechowicz, rzecznik prasowy komendy policji w Dąbrowie Tarnowskiej.

Kanonizacja Jana Pawła II 27 kwietnia 2014

30 września 2013 | Brak komentarzy

Dziś rano w Sali Konsystorza Pałacu Apostolskiego w Watykanie, odbyło się spotkanie i głosowanie dotyczące kanonizacji Jana Pawła II i Jana XXIII.

Podczas konsystorza, papież Franciszek ogłosił, iż papież  Jan Paweł II i Jan XXIII zostaną wyniesieni na ołtarze  27 kwietnia 2014, jest to II Niedziela Wielkanocna, zwana Niedzielą Miłosierdzia Bożego.  Święto ustanowione przez Jana Pawła II w 2000 r.

„Pastele” – wystawa prac

30 września 2013 | Brak komentarzy

Malarstwo, rysunek, rzeźba w wykonaniu uczestników dwóch grup dziecięcych i młodzieżowych koła „Pastele” zdominowały sierpień i wrzesień w galerii DDK.

Przez cały drugi miesiąc wakacji aż do 24 września można było podziwiać prace wykonane przez: Piotra Boryczkę, Julię i Justynę Bugajskie, Kacpra Jurczyka, Oliwię Jurczyk, Tomasza Kaczora, Gabrielę Kawę, Paulinę Kmieć, Sylwię Kmieć, Krystiana Kremskiego, Maksymiliana Mola, Annę Mróz, Karola Mroza, Agatę Partyńską, Michała Skrzeka, Oliwiera Starca, Agnieszkę Stolińską (wszyscy z II grupy).

Kino Sokół:

29 września 2013 | Brak komentarzy

Rok: 2013
Kraj: Polska

Czas trwania  101 min

Gatunek  dramat
Reżyseria  Małgorzata Szumowska
Dystrybutor  Kino Świat International
Akcja „W imię…” Szumowskiej rozgrywa się w wiosce położonej na końcu świata. To tu raki zimują i diabeł mówi dobranoc. Widoczne gdzieniegdzie ślady istnienia jakiegoś „dalej” – nazwy amerykańskich miast na koszulkach mieszkańców, sklep o nazwie „Niagara” – jedynie potęgują wrażenie odosobnienia. W tej scenografii rozgrywa się dramat zmagającego się ze swoim homoseksualizmem księdza Adama (Andrzej Chyra). Choć nacisk położony na kwestię katolicyzmu to specyficznie polski koloryt (inspiracją dla reżyserki był zresztą artykuł w prasie), kluczem do międzynarodowego odzewu (vide udział w berlińskim konkursie) na twórczość Szumowskiej jest uniwersalność jej filmu. Pierwotny tytuł brzmiał „Nowhere” i faktycznie, sportretowane tu miejsce może wydać się równie obce zarówno mieszkańcowi Warszawy, jak i Berlina. Wszędzie znajdzie się przecież jakieś „nigdzie”.
Ta „światowość” widoczna jest jednak przede wszystkim w sposobie filmowego opowiadania. Reżyserka bardzo sprawnie wyciąga od aktorów umiejętność bycia przed kamerą, odwodząc ich od rutynowego odgrywania ról. Szczędzi także dialogów. Dynia (Mateusz Kościukiewicz), który nawiązuje miłosną (?) relację z Adamem, wypowiada w zasadzie tylko jedno zdanie. Nie ma tu wielu tradycyjnie „napisanych” i odegranych scen, wiele z nich sprawia wrażenie zaimprowizowanych, sprowokowanych. Wynika to między innymi z udziału nieprofesjonalnych aktorów, wcielających się w wychowanków prowadzonego przez księdza ogniska dla trudnej młodzieży. Drugi plan zarysowany jest pierwszorzędnie właśnie dzięki wiarygodnej ekranowej obecności tych naturszczyków. Widać to już w otwierającej film sekwencji, gdzie banda lokalnych dzieciaków angażuje się w szereg agresywnych zachowań i znęca się nad miejscowym upośledzonym. Szumowska podpowiada tu jeden z tematów filmu: wykluczenie.
Na wątek odrzucenia seksualnego odmieńca przez miejscową społeczność nakłada się dodatkowo dynamika walki klas. Adama przeniesiono z innej parafii i od razu widać, że wyróżnia się z otoczenia. Wychowankowie komentują jego markowe ciuchy, widzimy go z drogim laptopem, białymi słuchawkami Apple’a. Ale reżyserka nie ciągnie tego tropu, nie nadaje konfliktowi politycznego wymiaru. Gdy ucieka od deklaratywności w powściągliwość, opowiadanie obrazem – rezultat jest jednak udany. Dostajemy wówczas inscenizacyjne smaczki w rodzaju sceny masturbacji w wannie, gdy kamera zatrzymuje się na twarzy Adama, a o tym, czego nie widać, daje nam znać miarowe chlupanie wody. Gorzej, gdy niedomówienia zamienia Szumowska na nachalne symbole. Bohaterem jest katolicki ksiądz-homoseksualista? Adam – znaczące imię – odrzuca zatem zaloty – uwaga – Ewy (Maja Ostaszewska). Bohater jest wewnętrznie rozdarty i wadzi się z Bogiem? Biegając po lesie spogląda więc poprzez gałęzie ku – oczywiście – niebu. Mamy też kompozycję piety, gdy Adam uczy Dynię pływać i podtrzymuje go na powierzchni wody. Tę symboliczność można było rozegrać inaczej, jak udowadnia nieoczywista sekwencja, gdy ksiądz i Dynia biegają po polu kukurydzy, udając małpy. Metafora doprawiona szczyptą humoru staje się nagle nośna.
„W imię…” emanuje zatem niespełnionym potencjałem. Widać tu ewidentny talent, widać twórczą pasję. Szumowska jest reżyserką intuicyjną, emocjonalną – stąd biorą się największe zalety i wady jej filmów. W poszukiwaniu ekranowej atrakcji często traci ona twórcze skupienie, co prowadzi ją na manowce banału czy nawet kiczu. Na każdą chwilę, gdy uwodzi, znajdzie się moment rozczarowujący. Spowiedź Adama przed jego siostrą, mierzona na emocjonalny punkt kulminacyjny, jest trudna do oglądania. Ale nie dzięki prawdzie wyzierającej z wyznania „jestem pedałem” – a ze względu na bijący z tej tyrady fałsz. Niepotrzebne dopowiedzenie zaprzepaszcza to, co budowane było na fundamencie niejasności, tajemnicy. Czasem za bardzo widać, że Szumowska chce po prostu robić fajne, zadziorne filmy. Wychodzi wówczas na kalkulującą, wyrachowaną artystkę, która chwyta się byle kontrowersyjnego tematu i ubiera go w atrakcyjną oprawę. To chyba jednak nieprawda. „W imię…” nie jest filmem cynicznym. Mimo to – niezależnie od intencji – wciąż nie wolnym od wad.
CENY BILETÓW: 17 zł, ulgowe – 14 zł

Kino Sokół: MÓJ BIEGUN

29 września 2013 | Brak komentarzy

Rok: 2013
Kraj: Polska

Występują:

Maciej Musiał
Bartłomiej Topa
Magdalena Walach
Czas trwania filmu: 87 min
O filmie
Los potrafi często doświadczyć człowieka tak, że trudno się podnieść. Są jednak ludzie, którzy wobec największych przeciwności wydają się być niepokonani. Ich prawdziwą siłą jest to, że nigdy nie tracą nadziei.
„Mój biegun” to prawdziwa historia Jaśka Meli, najmłodszego w historii zdobywcy dwóch biegunów, a zarazem pierwszej niepełnosprawnej osoby, która dokonała takiego wyczynu. Zanim jednak do tego doszło, jego rodzina musiała poradzić sobie z serią tragicznych wydarzeń. Śmierć młodszego syna, a po kliku latach – ciężki wypadek nastoletniego Jaśka. To historia, w której rodzina odnajduje na nowo wiarę i miłość. Historia chłopca, który walcząc o powrót do normalnego życia, odnajduje w sobie siłę charakteru obcą niejednemu dorosłemu. To przepiękna opowieść o ludziach, którzy trwają razem pomimo tragedii i uczą się bolesne wydarzenia przekuwać w zwycięstwo.
Jako Jaśka Melę zobaczymy po raz pierwszy na wielkim ekranie w głównej roli Macieja Musiała, a w rolach jego rodziców Bartłomieja Topę (Drogówka, Dom zły)  i Magdalenę Walach (Enen). Historia chłopca, który, po tym jak uległ wypadkowi, podjął walkę z własnymi ograniczeniami, aby w końcu wraz z podróżnikiem Markiem Kamińskim zdobyć dwa bieguny Ziemi, zainspirowała producentów filmu „Nad życie” i „Oszukane” do opowiedzenia tych niezwykłych wydarzeń.
Prawdziwa historia Jaśka Meli od 25 października w kinach.
Reżyser o filmie
Jasiek to połączenie wrażliwości, siły i normalności
Jakkolwiek obecnie nie są modne takie określenia, jak bohater – to Jasiek Mela bez wątpienia właśnie nim jest. Dlaczego? Ponieważ w tym chłopaku jest niezwykłe połączenie wrażliwości, siły a jednocześnie normalności. Przy czym Jasiek Mela to nie jest wymyślona postać rodem z amerykańskiego komiksu, pełna sztucznego heroizmu. Jest to jak najbardziej realnie żyjący, normalny chłopak, który został postawiony przez los w nadzwyczajnej sytuacji i jej sprostał.
To historia o miłości
„Mój biegun” to dla mnie historia miłości rodziców do swoich dzieci i dzieci do rodziców. Miłość, która często sama w sobie jest trudna i może rodzić konflikty, tutaj zarówno w życiu jak i filmie staje przed wielką próbą. Najpierw śmierć młodszego syna, potem kalectwo starszego. I właśnie miłość daje odpowiedź na to jak sobie z tymi tragediami poradzić.
Opowieść bez lukru
Historia Jaśka Meli i jego rodziny jest niezwykle budująca. Pokazuje jak wielka siła drzemie w człowieku. W każdym z nas. To w końcu historia zwycięstwa nad różnorakimi słabościami. Jednak nie ma tutaj lukru, ludzie są egoistami, potrafią być dla siebie okrutni. Na szczęście w najtrudniejszych nawet chwilach zawsze znajduje się ktoś kto chce drugiemu pomóc. Dzięki temu ten drugi nie poddaje się i ma siłę, aby walczyć.
Dla kogo jest ten film?
Najprościej mówiąc dla wszystkich powyżej 7 roku życia. Powodów dla których warto zobaczyć ten film można wymieniać wiele. Od doskonałej obsady z Magdą Walach, Bartkiem Topą i Maćkiem Musiałem na czele, poprzez świetną muzykę Mateusza Pospieszalskiego. Jednak najważniejsza jest historia Jaśka Meli, która powoduje, że film poruszy zarówno tych, którzy chcą zobaczyć niezwykłą historię rodzinną jak i tych, którzy fascynują się podróżami i chcą dowiedzieć się, jak to się stało, że niepełnosprawny chłopak zdobył biegun.
To prawdziwa historia
Autorzy scenariusza spędzili wiele godzin na rozmowach z Jaśkiem Melą jak i jego rodzicami. Rodzina poznała zarówno scenariusz, jak i widziała film. To jest ich historia. Jednak nie da się w 90 minutowym filmie zmieścić całego bogactwa ludzkiego życia. Dla potrzeb filmu kilka więc rzeczy zostało zmienionych. Nie szukaliśmy też np. fizycznego podobieństwa pomiędzy bohaterami filmu a ich realnymi pierwowzorami. Przede wszystkim chodziło o to, aby wiarygodnie opowiedzieć ich historię. I to sądzę, obserwując reakcje samego Jaśka jak i jego rodziców, w trakcie i po obejrzeniu filmu, udało się osiągnąć.
Producentka o filmie
Najciekawsze w historii Jaśka Meli zawsze wydawało mi się nie to, w jaki sposób zdobywał „swój” biegun, ale wydarzenia z jego życia,  które doprowadziły go do tego momentu. „Sercem” naszej filmowej historii jest przemiana, jaką musi przeżyć młody chłopak, po dramacie, jaki go dotknął.
„Mój biegun” opowiada historię chłopca, który miał bardzo szczęśliwe dzieciństwo, aż do chwili śmierci młodszego brata. Jasiek czuje się winny tej śmierci, a co gorsze, wie, że wini go także jego ojciec. Ten konflikt ojca i syna trwa przez okres dojrzewania młodego bohatera. Jednak w chwili, kiedy Jaśka dotyka nieszczęśliwy wypadek i potem kalectwo, cała rodzina, a najmocniej ojciec, walczy o chłopca i jest razem z nim. Ta część historii jest mi szczególnie bliska: pokazuje, jak w obliczu prawdziwego dramatu ludzie potrafią być razem, pokonać egoizm.
„Mój biegun” zupełnie wyjątkowo pokazuje relację ojca z synem: łączy ich więź silniejsza, niż przypuszczają. To, jak są dla siebie ważni, może nawet najważniejsi, ogląda się z poruszeniem, chwilami ze ściśniętym gardłem. To film o ich miłości, gdzie to słowo-wyznanie nie zostanie głośno wypowiedziane. Ta prawdziwie męska „szorstka” miłość wyzwala wielkie wzruszenie. Podziwiam też matkę tej rodziny. Pozornie pozostaje w cieniu mocnych bohaterów, męża i syna. Ale to jej cierpliwa miłość ocala rodzinę, bo ta kobieta wie, jak umiejętnie towarzyszyć swoim mężczyznom w trudnych chwilach. Wiele zawdzięczamy aktorstwu  Magdy Walach, Bartka Topy i Maćka Musiała.
Film jest opowieścią uniwersalną i każdy znajdzie w nim swoją historię: nie tylko ludzie młodzi, nastoletni, ale także wszystkie matki i ojcowie. Jasiek i jego rodzina są poddani próbie, a film opowiada, jak radzą sobie z wyzwaniem, jakie los przed nimi postawił.
Film „Mój biegun” jest bardzo blisko prawdziwej historii Jaśka Meli. Nasz bohater i jego rodzina zgodzili się powierzyć nam swoją prywatność, a Jasiek Mela zagrał w jednym z epizodów samego siebie. To chyba najmocniejsza akceptacja filmu ze strony bohatera, jaką można sobie wyobrazić. Cieszę się, że udało się opowiedzieć tę dramatyczną prawdziwą historię bez patosu i zadęcia. To wielka zasługa aktorów kreujących główne role i reżysera filmu.
O Jaśku Meli
Urodził się 30 grudnia 1988 r. w Gdańsku, ale wychował w Malborku. Od końca 2009 roku mieszka w Krakowie. W 2002 roku, mając 13 lat, uległ ciężkiemu wypadkowi. Schronił się przed deszczem w niezabezpieczonym budynku stacji transformatorowej – poraził go prąd o napięciu 16 000 V. W wyniku porażenia lekarze zdecydowali o amputacji lewego podudzia i prawego przedramienia. Obecnie Jasiek chodzi z pomocą protezy nogi. Przeszedł skomplikowane leczenie, a dzięki rodzinie i wielu wspaniałym ludziom, odzyskał wiarę w siebie i sens życia. W 2004 roku razem z Markiem Kamińskim zdobył oba bieguny polarne – najpierw biegun północny, a później także biegun południowy. Tym samym został najmłodszym i jedynym niepełnosprawnym na świecie, który tego dokonał. W październiku 2008 roku razem z podopiecznymi Fundacji Anny Dymnej „Mimo Wszystko” wszedł na Dach Afryki – Kilimandżaro. W tym samym roku podjął decyzję o założeniu własnej fundacji, która niosłaby pomoc niepełnosprawnym, szczególnie osobom po wypadkach. 29 grudnia 2008 powstała Fundacja Jaśka Meli Poza Horyzonty. Na przełomie lipca i sierpnia 2009 roku Jasiek zdobył Elbrus – najwyższy szczyt Kaukazu.
(Informacja pochodzi ze strony fundacji Poza Horyzonty)
Obsada
Maciej Musiał
Aktor filmowy, dubbingowy i teatralny, a także prezenter telewizyjny. Pierwszy raz wystąpił w wieku sześciu lat. Znany m.in. z seriali „Ojciec Mateusz”, „Rodzinka.pl” i „Hotel pod żyrafą i nosorożcem”.
Bartłomiej Topa
Wybrana filmografia:
2013 – Drogówka
2011 – Mój biegun
2010 – Prosta historia o miłości (nominacja do nagrody Złota Kaczka)
2009 – Dom zły
2008 – Boisko bezdomnych
2004 – Wesele
Magdalena Walach
Wybrana filmografia
2011 – Mój biegun
2009 – Enen (nominacja do nagrody Złota Kaczka)
Twórcy
Marcin Głowacki – reżyser
Urodził się w 1973 roku w Sanoku, absolwent Wydziału Socjologii Uniwersytetu Jagiellońskiego, pisarz, dziennikarz, realizator telewizyjny, reżyser filmowy. Debiutował w 1994 cyklem opowiadań „Wszystko spłonie od jednej zapałki”. Debiut książkowy „Hanibal Lecter i przyjaciele”. Współautor etiud filmowych min. „Bar Yig-Yang”, „Boży człowiek”. Realizator programów telewizyjnych w telewizji TVN min. „Nie do wiary”, Nauka Jazdy”, „Usterka”. Reżyser seriali TVN „W 11”, „Detektywi”, „Szpital”. Debiut fabularny „Mój biegun”.
Krystyna Lasoń – producent
Dziennikarka telewizyjna i radiowa, producentka telewizyjna i współautorka programów dokumentalnych („Cela”, „Adopcje”), seriali paradokumentalnych („W-11 Wydział Śledczy”, „Detektywi”, „Szpital”) oraz seriali fabularnych („Majka”, „Julia”).
Jest autorką serii filmów fabularnych, inspirowanych  prawdziwymi wydarzeniami, powstających w TVN od 2009 do 2013 roku. To filmy: „Laura”, „Cisza”, „Krzysztof”, „Bokser”, „Nad życie”, „Oszukane” i „Mój biegun”.
CENY BILETÓW: 17 zł, ulgowe – 14 zł

Kino Sokół: WAŁĘSA – CZŁOWIEK Z NADZIEI

29 września 2013 | Brak komentarzy

Rok: 2013
Kraj: Polska

Owacją na stojąco zakończył się wczoraj w Wenecji uroczysty pokaz filmu Andrzeja Wajdy – „Wałęsa. Człowiek z nadziei”. Widzowie długimi oklaskami uhonorowali obecnych na pokazie reżysera, odtwórców głównych ról oraz Lecha Wałęsę wraz z żoną. Wydarzenie na gorąco relacjonuje Grażyna Torbicka:

Prezydent Tarnowa zatrzymany przez ABW

27 września 2013 | komentarzy 8

Prezydent Tarnowa zatrzymany przez Agencję Bezpieczeństwa Wewnętrznego. Rzeczniczka prokuratury Okręgowej w Krakowie potwierdziła, że doszło do zatrzymania. Jeszcze dziś Ryszard Ś. zostanie przesłuchany. Jak sugerują media, sprawa ma być związana z wzięciem łapówki w wysokości 50 tys. zł.

Jak powiedziała rzeczniczka prokuratury Okręgowej w Krakowie Bogusława Marcinkowska do zatrzymania doszło rano. Informacje o tym, jakie zostaną postawione zarzuty będą znane po zakończeniu przesłuchania, które, jak zaznaczyła Marcinkowska, może potrwać wiele godzin.

Mistrzostwa Polski Football Academy na start!

26 września 2013 | Brak komentarzy

We wrześniu 2013 wystartowały pierwsze ogólnopolskie rozgrywki w piłkę nożną zorganizowane przez Football Academy. Mistrzostwa wyłonią najlepszą drużynę spośród wszystkich zgłoszonych oddziałów FA z całej Polski.

Pierwsze mikroregionalne mecze już za nami! Mistrzostwa Polski Football Academy, kolejny ambitny projekt sieci szkółek piłkarskich dla dzieci, właśnie wystartował.