Wszyscy sympatycy WOŚP w Dąbrowie Tarnowskiej i okolicy zadają sobie pytanie – czy w 26.Finale padnie rekord? Wszyscy przeciwnicy zacierają ręce ze szczerą i żarliwą nadzieją – „oby nie pobili rekordu!”

Nie wiadomo, kogo ucieszymy bardziej, obecnie bliżej jest ta druga grupa (która zapewne nie zamierza korzystać ze sprzętu medycznego zakupionego przez Fundację WOŚP), okaże się to ostatecznie za kilka dni.

Koncert noworoczny Orkiestry Dętej z Woli Mędrzechowskiej w Dąbrowskim Domu Kultury od 2012 r. przyciąga liczną publiczność, która chce posłuchać niezwykłych orkiestrowych brzmień. Nie inaczej było w niedzielę, 7 stycznia. Koncert prowadziła dyrektor DDK Paweł Chojnowski.

Widok ponad czterdziestu osób za pulpitami i potęga ich brzmienia od pierwszych dźwięków wywarła na słuchaczach ogromne wrażenie.

Ponad 100 przedmiotów przygotowano na licytację dla Wielkiej Orkiestry Świątecznej Pomocy w Dąbrowie Tarnowskiej.

Sztab działający w DDK, dzięki wsparciu licznych sponsorów i ludzi dobrej woli dysponuje zarówno typowo orkiestrowymi gadżetami, które od lat cieszą się dużym uznaniem i powodzeniem nabywców (koszulki, kubki, kalendarze i wydawnictwa muzyczne), jak i rarytasami o dużej wartości materialnej bądź emocjonalnej.

28 grudnia 2017 r. odbyła się ostatnia w tym roku sesja Rady Miejskiej w Dąbrowie Tarnowskiej. Głównym tematem było podjęcie uchwały budżetowej na rok 2018 oraz przyjęcie Wieloletniej Prognozy Finansowej na lata 2018 – 2024. Za uchwałą budżetową głosowali wszyscy radni obecni na sesji.

Wręczono nagrody dla nauczycieli oraz stypendium dla uczennicy Wiktorii Grzech. Zapraszamy do obejrzenia materiału filmowego.

22 grudnia br. w całej Polsce ruszyła akcja „Boże Narodzenie 2017”. W tych dniach na drogach powiatu dąbrowskiego nad bezpieczeństwem podróżujących czuwali Policjanci Referatu Ruchu Drogowego oraz Ogniwa Patrolowo-Interwencyjnego Komendy Powiatowej Policji w Dąbrowie Tarnowskiej.

Funkcjonariusze kontrolowali stan trzeźwości, sposób przewożenia osób w pojazdach oraz podejmowali kontrole wobec kierujących i pieszych rażąco naruszających przepisy ruchu drogowego.

„To nie jest budżet przetrwania, lecz (…) budżet rozwoju” – ocenił Krzysztof Bryk (PiS), który zaznaczył, że mimo iż radni Prawa i Sprawiedliwości stoją w opozycji do władz powiatowych, jednak nie stanowią opozycji totalnej, działają wespół z nimi dla dobra powiatu i jego mieszkańców, zaś budżet oceniają realnie.

Można się zatem spodziewać konstruktywnej współpracy w jego realizacji. Założenia planu budżetowego i Wieloletniej Prognozy Finansowej zostały zaaprobowane przez RIO oraz ocenione pozytywnie przez wszystkie komisje branżowe rady powiatu, tylko z niewielkim „ale” w stosunku do sporego zadłużenia (wynikłego m.in. z dopływu funduszy unijnych, które uruchamiają również środki własne samorządu) i pewnymi zastrzeżeniami trzech radnych wstrzymujących się od głosu.

Ciepło popłynęło w ponad 180. kaloryferach za pośrednictwem łącznie półkilometrowego odcinka rur w 55. mieszkaniach bloku nr 3 na os. Kościuszki.

Cała instalacja i prace z nią związane potrwały nieco ponad miesiąc (nie wyłączając weekendów i świąt), inwestycja pochłonęła prawie 430 tys. zł, a dokumentacja została już rozliczona. Mieszkańcy obecnie oczekują tylko na drobną „kosmetykę” w lokalach, a trwa już rozbiórka 90. pieców kaflowych w 45. mieszkaniach.

Uważają, że będzie to budynek o charakterze socjalnym i zamieszka tam, jak zaznaczają w piśmie do burmistrza, patologia. – Nic bardziej mylnego – dementuje wiceburmistrz, który podejrzewa, że musiało dojść do nieporozumienia.

Zapewnia, że blok na działce należącej do gminy miał być w całości komunalny (bez mieszkań socjalnych), o zwykłym standardzie i opłatach za czynsz, a zamieszkać tam miały uczciwe rodziny z dziećmi, które oczekują na swoje lokum, lecz nie stać ich na zakup własnego mieszkania na wolnym rynku.

Poprzednio radny i sołtys Brnika Stanisław Król z zarzutem nicnierobienia i niespełnienia obietnic przedwyborczych; teraz zaś sołtys Nieczajny Górnej Jan  Bąba podważający sens remontu niepublicznej szkoły w Żelazówce za 300 tys. zł. z pieniędzy budżetowych (zamiast budowy nowej placówki).

Czy to początek głośniejszych zastrzeżeń do decyzji władzy i postanowień radnych miejskich?

– Rok temu staliśmy tutaj jako „sprzedawcy marzeń”. Dzisiaj, po roku, muszę powiedzieć, że za nami stoją pewne liczby, fakty i dokonania. Jesteśmy już jako fundacja znani i rozpoznawani, a słowo „Cordare” ma już swoją twarz – powiedział podczas drugiego już balu charytatywnego fundacji jej założyciel, inicjator i pomysłodawca, ks. dr hab. Robert Biel.

A przyznać trzeba, że dzięki zaangażowaniu przedstawicieli i działaczy fundacji non profit oraz – nawiązując do nazwy – dzięki otwartości serc ludzi dobrej woli przez tak krótki czas „Cordare” ma już na swoim koncie imponujące dokonania.