Dzisiaj:
Niedziela, 28 kwietnia 2024 roku
Marii, Paweła, Walerii, Witalisa

Nowe ułatwienia dla klientów kina „Sokół”

30 marca 2014 | komentarze 3

Po okresie testowania dąbrowskie kino „Sokół” wprowadza oficjalnie dwa nowe ułatwienia w relacjach z klientami. Pierwszym udogodnieniem jest skrócenie blokady rezerwacji miejsc z 24 godzin do 1 godziny.

Jest to efekt wielu interwencji i nieświadomego wprowadzania w błąd widzów chcących za pośrednictwem strony kina zarezerwować wybrane miejsc na seanse. Widzowie interpretowali blokadę jako informację o braku wolnych miejsc, tymczasem system był tak zaprojektowany celowo, aby uniemożliwić podwójne rezerwacje w ostatnim dniu (telefonicznie i internetowo).

Obecnie system blokuje rezerwacje dopiero na 1 godzinę przed rozpoczęciem seansu, co wymaga większej czujności obsługi kina.

Drugie udogodnienie to pójście z postępem i rozszerzenie rezerwacji o dodatkową opcję zakupu biletów przez internet (przelewem lub za pośrednictwem karty kredytowej). Obsługę sprzedaży prowadzi sprawdzony na rynku system DotPay.

DDK ma też dobrą wiadomość dla swoich obecnych i przyszłych klientów. Dzięki dotacji z Polskiego Instytutu Sztuki Filmowej w okresie wakacyjnym generalnego remontu doczeka się hol wejściowy, pojawi się przestronna lada dla „małej gastronomii” i wyczekiwane niecierpliwie przez instruktorów i uczestników zajęć koła „Pastele” drzwi prowadzące wprost z holu do pracowni plastycznej. Dyrektor domu kultury będzie czynił starania o pozyskanie dodatkowych środków na remont toalet obok sali kinowej.

DDK

 


Publikowane komentarze są prywatnymi opiniami Internautów. Administrator portalu nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.
Jeżeli którykolwiek z komentarzy łamie regulamin - zawiadom nas o tym (elstertv@gmail.com).

Komentarze

  1. 1 kwietnia 2014 o 00:05
    Młoda :
    Proponuję inne udogodnienie dla ludzi, mianowicie obniżkę cen biletów. I niech nikt nie mówi, że nie da się tego zrobić, bo ceny są narzucone z góry, bo, czy Pan Dyrektor Chojnowski nie mógłby choć spróbować czegoś zrobić? Proponuję np. wspólnie wraz z innymi kinami sieci znajdującymi się w mniejszych miastach napisanie pisma. Podstawowym (zresztą prawdziwym!) argumentem może być, że w miejscowościach tych jest duże bezrobocie i ludzi po prostu nie stać na to, aby płacić takie sumy za bilety do kina. Gdyby była niższa to wtedy więcej osób mogłoby sobie pozwolić na wyjście np. z dziećmi na jakiś film. Wtedy też, gdyby liczba widzów była większa to kino miałoby dochody, a tak nie raz zdarza się, że nie ma ani jednej osoby na seansie lub jest tylko kilka. A po zapłaceniu za film wszystkich opłat wynikających z jego projekcji pokrycie kosztów za prąd lub w zimie ogrzewanie... Rozumiem, że w większych miastach cena taka może być, ale należy wziąć pod uwagę dysproporcje wynikające z faktu, że sytuacja materialna ludzi jest tam inna niż w wspomnianych mniejszych miejscowościach, w których większość mieszkańców tak naprawdę ledwie wiąże koniec z końcem, a wyjście raz na jakiś dłuższy czas do kina to jest dla nich nie waham się użyć słowa wydarzeniem.
    VA:F [1.9.20_1166]
    Ocena: +5 (w sumie : 7)
  2. 1 kwietnia 2014 o 18:28
    kino :
    Takie próby były czynione już wielokrotnie. Dystrybutorzy nie dają się przekonać tym argumentom. Jednak od ponad roku prowadzimy szereg akcji promocyjnych (między innymi dla rodzin - np.bilet rodzinny, promocja z Kinder Bueno, sezonowe akcje tańszych biletów), wkrótce ruszy Karta Rodziny, tylko czy na narzekaniu się aby nie skończy, bo jak ogłaszamy akcje na tablicy ogłoszeń albo na Facebooku, reakcje są mizerna. No cóż, lepiej wiecznie narzekać. Pisma oczywiście można pisać, tylko chyba do Pana Boga, bo sieć nie ma nic do cen biletów. Nasze akcje oznaczają, że nie zarabiamy wtedy na bilecie, bo musimy za sprzedaż zapłacić minimum 8 zł od każdego na rzecz dystrybutora, ale frekwencja korzystających z tego typu promocji każe się zastanowić nad ich sensem...
    VA:F [1.9.20_1166]
    Ocena: -1 (w sumie : 7)
  3. 2 kwietnia 2014 o 17:00
    widz :
    Cieszy, że pan Chojnowski stara się i dużo dzieje się w kinie i DDK. Ale jako widz i rodzic byłego ucznia pana Pawła wolałbym, żeby dobry polonista wrócił do szkoły, a z powodzeniem moze go zastapić co drugi nauczyciel dabrowskiego LO. Zarządzania można nauczyć się, ale z żyłką do nauczania trzeba sie urodzić. Dlaczego Pan marnuje tą swoją żyłkę, Panie Pawle? Chyba nie chodzi o zaszczyt ściskania rąk władzy wszelakiej?
    VA:F [1.9.20_1166]
    Ocena: -1 (w sumie : 3)

Skomentuj (komentując akceptujesz regulamin)