Dzisiaj:
Sobota, 27 kwietnia 2024 roku
Anastazego, Martyny, Piotra, Teofili, Zyty

Czytelnicy pytają, e – Kurier odpowiada

1 października 2016 | komentarzy 16

„Wojny przewoźników” nie było – jak twierdzili w lipcu ub. roku prywatni przewoźnicy (obstają przy tym również obecnie) i nie ma „zmowy cenowej” – jak twierdzą teraz. Dlaczego zatem od 1 października szykuje się tak duża podwyżka cen biletów na trasach powiatu dąbrowskiego? – dopytują nasi Czytelnicy.

Niedawno otrzymaliśmy od jednego z naszych Czytelników e – mail tej treści: Czy moglibyście poruszyć sprawę olbrzymich podwyżek biletów do Tarnowa? Od października bilety miesięczne dla uczniów będą kosztować prawie pięć razy więcej, niż teraz. U obydwóch (jedynych praktycznie) przewoźników.

Pod sesją poruszającą kwestię ewentualnego wprowadzenia szynobusów na trasie Dąbrowa – Tarnów również pojawiają się niepochlebne komentarze pod adresem prywatnych przewoźników (zwłaszcza dwóch wiodących). Czytamy więc o „zmowie cenowej przewoźników” i że „busiarze podzielili strefy wpływów i drastycznie podnieśli ceny biletów – co na to starostwo?”. Nasi Czytelnicy nie oszczędzają „busiarzy” również we wcześniejszych publikacjach poruszających te tematy [zobacz tutaj:   http://www.kurierdabrowski.pl/czytelnicy-pytaja-e-kurier-odpowiada-13

i tutaj:

http://www.kurierdabrowski.pl/czytelnicy-pytaja-e-kurier-odpowiada].

Także teraz, gdy pytamy osób korzystających z usług prywatnych przewoźników, nie usłyszymy zbyt wielu pochlebnych opinii:

Kiedy dojeżdżałam na studia do Krakowa i pojawiła się możliwość  dojazdu z Dąbrowy do Krakowa, to od razu się przerzuciłam z busów. Dojazdy busami z Dąbrowy do Tarnowa w niedzielę z walizką wspominam koszmarnie. Byłam przywożona przez rodzinę na przystanek pod starostwem. Na następnym przystanku to o siedzeniu, albo postawieniu gdzieś dużego bagażu mogłaś zapomnieć. A pod starostwem, jak miałam ciężki bagaż, to też czasem musiałam czekać na następnego busa. Teraz nie jeżdżę busami, ale od znajomych słyszałam, że podrożały bardzo bilety. Ale mnie nie chodzi nawet o cenę przejazdu, tylko że więcej niż 3 zł. za przejazd w takich warunkach, to przesada. – komentuje była studentka.

– Sama dojeżdżam i też mam dziecko dojeżdżające busem do Tarnowa, do liceum. Te podwyżki, to będzie dla nas problem. Nawet już nie powiem, jak się czasem niewygodnie jeździ tymi busami. Teraz jeszcze za taką cenę. Kiedyś u was czytałam, że Urząd Miasta coś obiecywał parę lat temu, że będą połączenia wieczorne z Tarnowa, albo że będzie jeździł jakiś MKS z tego, co pamiętam. Ale się ten pomysł „rozszedł”, jak wszystko, co jest sensowne. Szkoda gadać. Ja akurat jestem skazana na busa, ale jakbym nie musiała, to bym tak na pewno nie jeździła. – mówi nasza rozmówczyni jeżdżąca busami na trasie Dąbrowa – Tarnów.

Co na te podwyżki cen biletów starostwo? – pytają nasi Czytelnicy.

– Monitorujemy sprawę busów, ale do nas należy tylko kwestia rozkładu, a nie cen biletów. Niestety nie mamy na to wpływu. Wiem, że jest problem z drastycznym wzrostem cen biletów. Cały czas zabiegamy i staramy się tak, żeby przywrócić ruch pasażerski pociągów. Musimy poczekać do 17 października na spotkanie z marszałkiem w tej sprawie. Z naszej strony jest chęć przywrócenia tego połączenia. Ta kwota, którą byśmy dopłacali do tych przewozów, to nie jest kwota, która by stanowiła trudność, jeżeli pomoże naszym mieszkańcom. „Piłeczka” leży teraz po stronie marszałka. Chcemy w tym gremium omówić te sprawy. Będzie starosta tarnowski, prezydent Tarnowa, burmistrz Żabna… – mówi starosta Tadeusz Kwiatkowski, który liczy, że tym razem – wspólnie z samorządami lokalnymi i z marszałkiem uda się uruchomić połączenie kolejowe między Dąbrową a Tarnowem; dla poprawienia łączności i jako alternatywę dla busów.

Starosta chce także zorganizować spotkanie z przewoźnikami autobusowymi:

– Nie może być takiego drastycznego skoku cen biletów. Takie spotkanie zrobimy; może na Stowarzyszeniu Samorządów. Niedługo będziemy decydować, kto na jakiej linii będzie jeździł, jeżeli wejdzie ustawa. Jeżeli od 1 stycznia wejdzie, to już nie będą sobie mogli wybierać, że na tej intratnej linii będą jeździć, a na tamtej nie. – tłumaczy Tadeusz Kwiatkowski.

Zapytaliśmy dwóch głównych „graczy” na „rynku przewozowym” m.in. o „zmowę cenową”, którą zarzucają im nasi Czytelnicy.

 Nic o „wojnie przewoźników” nie wiem. – twierdził w lipcu ub. roku Marek Kaczor, jeden z właścicieli „R.T.M. Trans”. Rok później właściciele dalej nic o tej „wojnie” nie słyszeli, a „zmowę cenową” uważają za pomówienie. Twierdzą również, że nie dogadywali się w sprawie podwyżek biletów. To konkurencja naśladuje ich ruchy:

– To nie jest absolutnie podwyżka cen biletów. To jest koniec promocji na bilety. Promocja była ponad rok. Wróciliśmy do cen sprzed promocji. Konkurencja robi to samo, co my. Nie wiem, czym to jest spowodowane. Jak my kupiliśmy nowe samochody, to konkurencja też kupiła takie same. Nie ma żadnej „zmowy cenowej”. Myślę, że to są pomówienia. Nie dogadywaliśmy się w sprawie podwyżek cen. Nie uważam tego za „zmowę cenową”.

Właściciele „R. T. M. Trans” na razie nie myślą o konkurencji w postaci przewoźnika kolejowego.

W podobnym tonie wypowiada się Bogdan Pławecki:

– To nie są podwyżki, tylko powrót cen. W ub. roku np. na trasie Dąbrowa – Tarnów pojedynczy bilet też kosztował 4 zł. Konkurencja zaniżała ceny i musiałem się dostosować do tego. Konkurencja weszła na moje linie i zaniżyła ceny. Ja nie uważam, że to jest „zmowa cenowa”, ale każdy to może nazywać, jak chce. Ja też mogę powiedzieć, że oni mnie naśladują. Konkurencja kupiła nowe auta, to ja też się musiałem dostosować. Prawa rynku tak działają. Tamte ceny były dumpingowe i tak dalej jeździć się nie dało. Wszyscy mówią, że to podwyżka, a ja mówię, że powrót cen. Proszę sobie porównać ceny biletów z Tarnowa do Tuchowa. Tam jest jakieś 17 – 18 kilometrów i bilet kosztuje 5, 50 zł. Proszę sobie to sprawdzić. – mówi właściciel „Euro Pławecki Trans”, który dodaje, że konkurencja jest wskazana: – Połączenia kolejowe mogą nam zabrać klientów. Nam nikt nie dofinansowuje przejazdów. Będziemy wtedy musieli likwidować połączenia i ograniczać ilość kursów.

Według właścicieli konkurencyjnych firm nigdy nie było „wojny przewoźników”. Tak, jak obecnie nie ma też „zmowy cenowej”. „Busiarze” dowodzą również, że nie porozumieli się w sprawie podwyżek cen biletów. Mogła by być w tym stwierdzeniu nawet pewna logika, gdyby nie fakt, że podwyżka cen biletów (czy też powrót do stawek sprzed promocji – jak wolą przewoźnicy) bez porozumienia i tylko u jednego przewoźnika spowodowałaby automatyczne wykluczenie go z rynku. Kto bowiem, przy porównywalnych warunkach przejazdu, zdecydował by się zapłacić za bilet cztery złote, zamiast dwóch? I czy realnym jest, że druga strona nie skorzystałaby z okazji, by – nie podwyższając jeszcze chociaż przez jakiś czas cen – odsunąć z rynku konkurencyjnego przewoźnika?

Czas pokaże, czy – trawestując znane przysłowie – gdzie dwóch się biło, tam trzeci skorzystał. A tym trzecim może być prywatny przewoźnik kolejowy, który swoją działalność będzie prowadził również w oparciu o dopłaty samorządowe. Dąbrowskie starostwo jest gotowe na to dofinansowanie. Spotkanie wszystkich stron rozstrzygnie, czy pozostałe samorządy i marszałek również dołożą do tego swoją „cegiełkę”. Decyzja być może zapadnie już 17 października.

e – KD

 


Publikowane komentarze są prywatnymi opiniami Internautów. Administrator portalu nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.
Jeżeli którykolwiek z komentarzy łamie regulamin - zawiadom nas o tym (elstertv@gmail.com).

Komentarze

  1. 1 października 2016 o 16:50
    student :
    Czy Pan Starosta lub jego zastępca jechali kiedyś busem do Tarnowa ?? Wątpię ! Jakby chociaż raz dostąpili tego zaszczytu bo nie wygadywali by takich bzdur . Niedopuszczalne jest aby nie było osoby która byłaby w stanie ogarnąć transport lokalny i zaprowadzić wreszcie porządek !!!!!!!! To chyba nie jest takie trudne ? To co wyprawiają przewoźnicy to jest karygodne !!. Proponuje / nie jestem właścicielem żadnej firmy natychmiast rozwiązać umowy z obecnymi przewoźnikami którzy powinni wozić piasek do piaskownicy taczkami a nie ludzi i podpisać umowę z jednym ale odpowiedzialnym przewoźnikiem, któremu będzie zależało na bezpieczeństwie ludzi nawet za cenę 5 zł za bilet !!!!
    VA:F [1.9.20_1166]
    Ocena: +18 (w sumie : 20)
  2. 1 października 2016 o 19:01
    Ania :
    Wiadomo, każdemu przykro wyłożyć 4z zamiast 2. Ale to faktycznie powrót do starych cen. Całe studia, na zniżce jeździłam za 3,5z a teraz jako osoba pracująca za 2. Odczuję bardzo na kieszeni podwyżkę, ale z 2 strony rozumiem busiarzy, bo tylko niektóre kursy są przeładowane, a są takie że jedzie 2-5 osób i jest to dla nich po prostu nierentowne. A mnie dalej się bardziej opłaca busem za 8 dziennie, o miesięcznym nie wspomnę, niż samochodem - no chyba że znajdę chętnych do wspólnej podróży.
    VA:F [1.9.20_1166]
    Ocena: +14 (w sumie : 16)
  3. 2 października 2016 o 01:53
    kpina :
    To co sie dzieje na trasie d-tr to jest jest cyrk !przepychanki czasem nawet składanie lusterek przez jadący bus z innej firmy, stanie na przestanku czekanie ostatniego wirtualnego pasażera to jest żenujące. Opowiadanie że niema walki między zardzewiałymi pseudo busami - jak ktoś mówi że tego niema jest idiotą albo nigdy nie był w busie - istna paranoja !!! polecam wycieczkę dla władz - kupię nawet bilet w obie stron niech się najlepiej przebiorą dokleją brodę ni`e będą rozpoznawalni - kpina i żenada !!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!
    VA:F [1.9.20_1166]
    Ocena: +28 (w sumie : 28)
  4. 2 października 2016 o 01:56
    pasażer :
    to są busy ??? to jest kupa złomu - trumna na kółkach ! stare zardzewiałe na łysych oponach
    VA:F [1.9.20_1166]
    Ocena: +21 (w sumie : 27)
  5. 2 października 2016 o 19:43
    Pasażerka z miesięcznym :
    E tam nie jest z tymi busami aż tak tragicznie ;) Wiadomo,jakiś starszy się tam trafi ale są też przecież nowsze,wygodne,niektóre nawet z klimatyzacją :) Ja tam jestem jak najbardziej za busami.Szczerze mówiąc kolej byłaby jak dla mnie (choć myślę,że nie tylko dla mnie) kompletnie nie po drodze. Co więcej mogę powiedzieć tyle,że całą sytuację obserwuję już dość długo (bardzo często jeżdżę) i czytając artykuł trochę zdziwiła mnie przytoczona wyżej wypowiedź jednego z właścicieli "R.T.M Trans" Oj,czy na pewno to konkurencja podbiera wasze pomysły i wykorzystuje? Bo z moich obserwacji wynika,że jest chyba odrobinkę na odwrót. :) No ale cóż. Przewoźnicy sprzeczali się i pewnie sprzeczać będą :(
    VA:F [1.9.20_1166]
    Ocena: -6 (w sumie : 22)
  6. 3 października 2016 o 06:08
    Pasazerka :
    Największy cyrk to obserwacja busiarzy jak walczą że sobą, widziałam jak raz w ruch poszedł gaz lzawiacy , a jak kierowca jedzie to wisi na telefonie komórkowym i przekazuje plan działania koledze np: ile ludzi czeka, i jak zablokować konkurencje....no można o tym książke napisać ....
    VA:F [1.9.20_1166]
    Ocena: +1 (w sumie : 1)
  7. 3 października 2016 o 14:11
    Anna :
    Przejazdy tymi busami to bardzo przykre doświadczenie. Kierowcy nagminnie rozmawiają przez komórki w czasie jazdy ( typu dojezdżam, blokuj, wyprzedź )nie dbając kompletnie o bezpieczeństwo pasażerów i nie zmieniło się to od pierwszego jechałam w sobotę.Busy fatalnej jakości ,brudne, latem bez klimy, upał i smród niemiłosierny. Kultura większości kierowców fatalna.Niestety muszę z ich usług korzystać jak wiele zresztą osób, a oni na tym bazują.
    VA:F [1.9.20_1166]
    Ocena: +4 (w sumie : 4)
  8. 3 października 2016 o 20:13
    Pan :
    Proste przeliczenie i propozycja dla ludzi, którzy twierdzą, że bardziej opłaca się busem niż samochodem, nawet dla JEDNEJ osoby: BUS: 20 dni x 8zł = 160zł. AUTO: 40km x 20 dni = 800km. Cena gazu LPG 2zł. Średni samochód spali 8l gazu na 100km. 800km to ok. 64l gazu LPG co daję kwotę 128zł. Nawet jeśli do tej kwoty dodamy eksploatację samochodu to i tak bardziej korzystniej wychodzi jazda do pracy/szkoły samochodem. W przypadku jazdy w 2 osoby koszty drastycznie maleją :).
    VA:F [1.9.20_1166]
    Ocena: +9 (w sumie : 15)
  9. 3 października 2016 o 20:34
    Już nie pasażer :
    Tak, bo najlepiej jest się wszystkiego wyprzec. Nie było żadnej wojny?? Tak, tak a co ze świadkami ścignia się busów na trasach? Właściciel zawsze się wyprze, żeby wyjśc na najlepszego. Teraz to przydałby się trzeci przewoźnik, który nie dość, że będzie miał tanie bilety to jeszcze będzie miał trasy po mniejszych wsiach, nie tylko z Żelichowa i Szczucina. Bo tam to co pare minut coś jedzie, a chcąc wsiąść np. na Podborzu, to tam busa nie ma, zostaje spacer albo do Smęgorzowa albo do Olesna, bo pod Brniem staje może ze 2 busy na cały dzień. Podobnie jest z np. Podlipiem, Świebodzinem czy Grądami.
    VA:F [1.9.20_1166]
    Ocena: +9 (w sumie : 13)
  10. 3 października 2016 o 22:06
    memo :
    chyba masz ten miesięczny u Pławeckiego bo obstawasz za nim po czy stwierdziłaś że jest na odwrót z tymi pomysłami ,
    VA:F [1.9.20_1166]
    Ocena: -7 (w sumie : 7)
  11. 4 października 2016 o 13:35
    Pasażerka z miesięcznym :
    Zgadza się,u Pławeckiego :) Po prostu jak wspomniałam wyżej dość dużo jeżdżę,nawet po 2,3 razy dziennie i widziałam jak to wygląda. Chociażby sytuacja kiedy w tamtym roku (bodajże w maju) pojawiła się promocja u Pławeckiego i na szybach pojawił się szyld "PROMOCJA". Dzień później jego konkurencja jeździła z ponaklejanymi na szybach karteczkami z napisem "U nas najtaniej". Było kilka takich sytuacji.
    VA:F [1.9.20_1166]
    Ocena: +2 (w sumie : 2)
  12. 4 października 2016 o 14:41
    aa :
    Dobre że przewoźnicy nic nie wiedzą o wojnie a kierowcy z jednej i drugiej firmy mówią że już nie będzie wojny.
    VA:F [1.9.20_1166]
    Ocena: +9 (w sumie : 9)
  13. 4 października 2016 o 16:56
    memo :
    to może kierowcy mieli wojnę między sobą a nie przewożnicy .
    VA:F [1.9.20_1166]
    Ocena: +12 (w sumie : 14)
  14. 5 października 2016 o 09:22
    do Już nie pasażera :
    Codziennie dojeżdżam z Grądów i sporo jest tych kursów więc nie rozumiem wpisu
    VA:F [1.9.20_1166]
    Ocena: +8 (w sumie : 10)
  15. 5 października 2016 o 21:29
    juras :
    i jak się jeździ za 4 zł.papierochami nie cuchnie?nie ma czekania na "ostatniego wirtualnego pasażera "?zawsze kierowca wręcza bilet po zapłaceniu?telefon kierowca zostawił w domu i nie komentuje co na trasie "słychać"czyli gdzie jest bus konkurencji i ile pasażerów wsiadło?jak punktualność? STOP !! jeżdżę autem dopłacam 1 zł za komfort do ceny tam i z powrotem .Cena przejazdu jest mocno zawyżona .maksymalny koszt na tej trasie to 3 zł.
    VA:F [1.9.20_1166]
    Ocena: +5 (w sumie : 7)
  16. 6 października 2016 o 10:33
    kierowca :
    Wszyscy już zapomnieli jakie były ceny biletów przed rokiem.Jak była obniżka nikt nie protestował, a poza tym nie ma żadnej podwyżki tylko skończyła się promocja i ceny wróciły do poprzednich z przed roku
    VA:F [1.9.20_1166]
    Ocena: -1 (w sumie : 13)

Skomentuj (komentując akceptujesz regulamin)